224. / Maybelline - Color Sensational - 916 Neon Red

Cześć wam kochani :*


   Jestem z siebie bardzo dumna, bo wczoraj zrobiłam wszystko co miałam zrobić jeśli chodzi o uczelniane prace na kwiecień, teraz pozostaje mi tylko jeden raport laboratojny i nauka na egzamin, który mam pod koniec maja. Czyli nie jest źle! :-)
   Ostatnio w Tesco, w którym pracuje była mała wyprzedaż kosmetyków i mimo, że miałam nic nie kupować to ceny były tak kuszące, że nie mogłam się oprzeć :) Wszystko co kupiłam pokażę wam w osobnym poście, a dzisiaj skupię się na pomadce.


Maybelline - Color Sensational - 916 Neon Red

Czy wy też dostajecie kwiaty od chłopaka, tylko wtedy gdy coś przeskrobie? :)

Opis producenta
Nowość od Maybelline - szminka Color Sensational, czyli nawilżająca pomadka.
Formuła kosmetyku została oparta o czyste barwniki i miód, pielęgnuje, wygładza. Maybelline wprowadziło 4 różne opakowania.
Do dyspozycji są aż 24 odcienie, podzielone na 4 gamy kolorystyczne (brązy, róże, czerwienie, fiolety). Każda z nich zamknięta jest innym kolorze skuwki. 



Cena wg Wizaż: ok. 23zł / ja zapłaciłam 6 zł :D 

Moja recenzja
Opakowanie jest całkiem ładne, plastikowe, ale solidne, samo się nie otwiera. Na spodzie mamy kolor, serię itd.
Konsystencja kremowa, lekka, bez lusterka raczej ciężko ją nałożyć, bo troszkę się rozmazuje podczas aplikacji.
Zapach delikatny, przyjemny, w ogóle nie drażni nosa.

Bardzo lubię podkreślać usta ciemniejszymi kolorami. Szminka od razu wpadła mi w oko i ciekawa byłam czy się sprawdzi.
Pigmentacja jest bardzo dobra, kolor jest wyrazisty, rzuca się w oczy. Niestety, pomadki często wysuszają mi usta, ale ta na szczęście tego nie robi! Szkoda tylko, że nie zauważyłam żadnego nawilżenia. W sumie gdy się nią maluję to usta wyglądają zdrowo, nie widać żadnych suchych skórek itd.
Trwałość jak dla mnie jest ok, pomadka wytrzymuje na moich ustach do 3/4 godzin bez jedzenia, pod sam koniec traci blask i widoczny jest tylko sam kolor. Schodzi równomiernie.

Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tej pomadki, bo ma śliczny kolor i nie wysusza ust, a do tego trwałość też zaskoczyła mnie pozytywnie. Szkoda, że nie nawilża, ale mogę jej to wybaczyć :)

Ocena: 4+/6

Lubicie pomadki? Czy wolicie błyszczyki ? :)


P.S.
Mam dla was kilka fotek, która zrobiłam podczas wypadu z chłopakiem do centrum. Pojechaliśmy po buty dla niego, niestety, był tak wybredny, że nie kupiliśmy nic i w sumie się nie dziwie, bo takich butów jakie on chce chyba jeszcze nie wyprodukowali ;)

Buziaki :*
Zaczynam was odwiedzać i odpisywać na komentarze z poprzedniego posta :*