52. / PALMER'S COCOA BUTTER - SKONCENTROWANY KREM DO RĄK Z WITAMINĄ E

Hej :)

I kolejna recenzja - tym razem krem do rąk Palmer's - z witaminą E - do rąk, łokci, kolan i stóp.

Opis producenta

Krem z dodatkiem witaminy E. Zmiękcza szorstką i suchą skórę, nadaje jej ładny, zdrowy koloryt, wygładza blizny i rozstępy. Doskonały dla zapewnienia codziennego nawilżenia całego ciała, oraz po opalaniu. Używać na skórę wystawioną bezpośrednio na słońce lub wiatr. Idealny dla skóry łokci, kolan i rąk.

(wizaż.pl)

Skład

Moja ocena

Na początku chcę zacząć od tego, że uwielbiam firmę Palmer's - za ich świetne kosmetyki na rozstępy, za efekt nawilżenia jaki dają i za zapach, który przypomina mi kakao w proszku. Na krem do rąk skusiłam się ostatnio, bo stan moich rąk bardzo się pogorszył... Ponad rok moje dłonie były ładnie nawilżone i zdrowe, ale od pewnego czasu skóra na palcach zaczęła pękać i w niektórych miejscach nawet pojawiła się krew. Nadgarstki zrobiły się strasznie suche. Uznałam, że potrzebuję dobrego kremu do rąk. 

Wybrałam Palmer's dlatego, że miał dość przystępną cenę (2 funty - czyli 10zł, kiedy wszystkie inne kosztowały około 3 - Nivea, Garnier). Ta firma nigdy mnie nie zawiodła, ale nie byłam pewna co będzie tym razem.

Krem jest dość mały, tubka ma 60g, jest za to bardzo gęsty, nie trzeba nakładać go dużo żeby rozsmarować go na całych dłoniach jednak przy codziennym używaniu lepiej zakupić sobie dwie :p

Zapach jest oczywiście taki sam- kakaowy, przypomina mi dzieciństwo, nie lubiłam kakao do picia, ale chętnie wyjadałam je łyżką ze słoiczka albo sypałam po lodach :)

Producent zapewnia nas, że krem wygładzi szorstką skórę i znakomicie tą obietnicę spełnił. Już po 3 dniach moje dłonie zaczęły wracać do pierwotnego stanu - zrobiły się bardzo gładkie, rany zaczęły się goić i problem zniknął.

Teraz nie używam go już tak często, raz dziennie, bądź raz na dwa dni (wcześniej 5 razy dziennie) i skóra wciąż jest tak samo nawilżona, nie pęka, nie twardnieje, nie wysusza się. 

Dodam tylko tyle, że w pracy pracuję najczęściej na dziale z lodówkami (wieczorem) więc moje dłonie narażone są na zimno, rano za to są to różne różniste pudełka, produkty chemiczne itd. i jestem jedną z tych osób, których dłonie są przewrażliwione na kurz i zaraz robią sie całe czerwone i puchną. 

(pracuję w Tesco na kontroli jakości, chyba już o tym pisałam:P ale po za kontrolą jakości zajmuję się też kontrolą strat i zysków)

Krem sprawdzi się więc dla każdej osoby, która potrzebuję szybkiego i długotrwałego nawilżenia oraz ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. 

Nie używałam go nigdy do innych części ciała poza dłońmi, bo od tego mam ich balsamy, ale sądzę, że też by się sprawdził :)

Cena w Polsce to około 10zł, powiem wam, że na prawdę warto go sobie sprawić :)