Cześć wam!
Dawno u mnie nie było recenzji kosmetyków od The Body Shop więc najwyższa pora to zmienić. Mam jeszcze trochę w zapasach, chciałabym zużyć i złożyć nowe zamówienie ale jakoś opornie mi to idzie. Olejek jednak z dzisiejszej recenzji jest już prawie zdenkowany więc wypadałoby o nim co nie co napisać. :)
The Body Shop - Olejek cytrynowy (Sweet Lemon Beautifying Oil)
Ten olejek to istne cudo w butelece. Zrobiony z lekkiego mixu olejków z orzechów m.in. olejku marula, daje skórze natychmiastowe nawilżenie i połyskujące wykończenie. Pachnie jak świeża cytryna. Wystarczy na bardzo długo. Jest to olejek suchy do twarzy, włosów i ciała.
Skład
Caprylic/Capric Triglyceride (Emollient), Dicaprylyl Carbonate (Skin-Conditioning Agent), Sclerocarya Birrea Seed Oil (Skin Conditioning Agent), Limonene (Fragrance Ingredient), Parfum/Fragrance (Fragrance), Citrus Medica Limonum Seed Oil/Citrus Medica Limonum (Lemon) Seed Oil (Skin Conditioning Agent - Emollient), Prunus Amygdalus Dulcis Oil/Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (Skin-Conditioning Agent), Aleurites Moluccana Seed Oil (Emollient), Tocopherol (Antioxidant), Citral (Fragrance Ingredient), Pentaerythrityl Tetra-Di-t-Butyl Hydroxyhydrocinnamate (Antioxidant), Helianthus Annuus Seed Oil/Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil (Emollient), Linalool (Fragrance Ingredient), Ascorbyl Palmitate (Antioxidant).
Cena: ok. 9 funtów czyli 45zł za 100ml
Opakowanie to zwykła, malutka buteleczka z niewielką dziurką przez, którą wypływa olejek. Jak dla mnie powinien być spray, bo np. wysmarować nim całe ciało to męczarnia, ciągle trzeba dolewać i dolewać, sprayem byłoby o wiele łatwiej.
Konsystencja no jak to olejek ;) według mnie wcale nie jest taki wydajny jak zachwala producent, bo żeby wysmarować całe ciało trochę jednak potrzebujemy, nie wspomnę o włosach.
Zapach jest ładny mimo, że nie jestem fanką cytrusów. Na prawdę przypomina mi taką słodką cytrynkę, wiecie, wkrojoną do pysznej herbatki :-D Utrzymuje się na ciele nie tak długo jakbym tego chciała, po 3 godz zapach znika.
Działanie
Do masażu - no więc chłopak bardzo go polubił i non stop chciał mnie nim masować, bo 'nie jestem po nim taka tłusta', miłe, co?! :D Niestety, przy takim stosowaniu wystarczy nam na parę razy więc szybko zaniechałam tych praktyk :D :)
Do ciała - według mnie nie nawilża jakoś szczególnie, delikatnie zmiękcza skórę i nadaje jej zdrowego wygladu przez ten połysk, ale nie zauważyłam większych właściwości pielęgnacyjnych, jak taki zwykły balsam. Ale szybko się wchłania i nie podrażnia skóry, nie wysypało mnie po nim na dekolcie, ramionach itd.
Do twarzy - i tutaj, uwaga... zaskoczenie! Nawet nie wiecie jak się bałam go nalożyć na swoją twarz, ale zrobiłam to aby ta recenzja była lepsza :D Położyłam się spać i doslownie modliłam się o to aby rano nie mieć 100 wyprysków. Gdy wstałam... niespodzianka! Buzia wyglądała o wiele zdrowiej, ładniej już po jednym użyciu! Skóra była gładka, nawilżona, a wypryski... złagodzone! I nic nowego się nie pokazalo! Wow! Powiem wam, że po kilku użyciach na prawdę zauważyłam sporą zmianę na twarzy (zaczerwienienia się zmniejszyły, zaskórników też jakoś mniej, koloryt się poprawił) i jak dla mnie olejek spisał się na medał. Dodam tylko, że bardzo słabo wchłania się na twarzy i wystarczy dosłownie minimalna ilość na całą twarz. I uwazajcie, nie wetrzyjcie we włosy bo mycie rano macie gwarantowane ;)
Do włosów - użyłam go raz i musiałam nałożyć na prawdę sporo żeby włosy pokrył, efekt był żadny więc dałam spokój, nie chciało mi się zużywac całego olejku na parę aplikacji.
Podsumowując do masażu by się nadał, ale wtedy wydajność spada, do ciała jak dla mnie za słaby, na twarz idealny, a do włosów raczej taki suchy olej to nie to :-) Zapach piękny! Buteleczka niewygodna w użyciu jeśli chodzi o aplikację na całe ciało.
Ocena: 4-/6
Lubicie olejki? Co myślicie o tym? :)
Buziaki :*
Gdybym go miała używałabym do włosów, ale skoro do włosów nie jest taki dobry to raczej nie kupię.
OdpowiedzUsuńLubię oleje do twarzy bo mam suchą cerę, nie raz nawet same oleje sobie ładuje na twarz, tak o, oliwa z oliwek z kuchni na przykład...
OdpowiedzUsuńHmmm ja też raczej nie kupilabym skoro nie spełnia podstawowych funkcji :)
OdpowiedzUsuńRaczej go nie kupię bo do buzi bym nie używała a jak do ciała się nie sprawdza to nie mam po co ;)
OdpowiedzUsuńAjć. To źle że nie spełnia podstawowych funkcji, a z drugiej str nie wiem czy zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńAkurat tego produktu nie znam, ale chyba spróbuje, mam cerę mieszaną a znalezienie dobrego olejku do takiej cery graniczy z cudem.
OdpowiedzUsuń45zł za 100ml to sporo
OdpowiedzUsuńNo w sumie olejki często są drogie :(
UsuńUwielbiam olejki i uwielbiam cytrusowe zapachy, więc to olejek dla mnie :D
OdpowiedzUsuńco rozumiesz przez suchy olej? :D fanka cytrusow rowniez nie jestem, ale potrafie docenic niesztuczny cytrynowy zapach :) szkoda ze kiepsko sie sprawdza na losach, wlasnie na nie zuzywam wszystkie olejki :(
OdpowiedzUsuńHmm, ja to rozumiem przez to, że ten olej nie jest taki tłusty jak większość. Wiele firm ma takie w ofercie, Yves Rocher, Eveline. :P
Usuńkupiłabym dla efektu na samej twarzy. :D
OdpowiedzUsuńpodziwiam za odwagę nałożenia olejku z tak długim składem na twarz!;)
OdpowiedzUsuńW sumie żadnego olejku jeszcze nie używałam, jakoś nigdy nie było okazji. Po ten chętnie bym sięgnęła ze względu na jego działanie na skórę twarzy, którą cały czas próbuję ujarzmić ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale do twarzy bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńLubię wszelkie olejki więc i ten bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na inny zapach. Może to i dobrze, ze nie mam dostępu do TBS :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała go do twarzy !! :)) Skoro mówisz że tak fajnie wpłynął ;)
OdpowiedzUsuńPrzetestowałaś ten olejek wzdłuż i wszerz :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak się sprawdził na twarzy, u mnie zazwyczaj olejki na twarzy też działają najlepiej, ale długi =e wchłanianie dosyć mnie męczy :)
Raczej się nie skuszę, bo nie lubię zapachu cytryny w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z TBS :(
OdpowiedzUsuńmusi byc swietny!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem stwierdzenia "suchy olejek" - olejek to po prostu olejek;p Czytałam, czytałam i myślałam "pewnie na twarz się nie nadaje" a tu taka niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńOn nie jest takim tłuściochem :D Wiele firm ma w ofercie suche olejki :D !
UsuńCałkiem fajna rzecz, szkoda, ze u mnie nie ma TBS
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący:) Uwielbiam cytrusowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak by się u mnie sprawdził :D
OdpowiedzUsuńnie lubie olejkow... żadnych :D ale może gdybym na żywo powąchała i zapach by mnie zaciekawił może bym sie przełamała :D
OdpowiedzUsuńrzeczywiście z spryskaniem byłoby łatwiej :)
OdpowiedzUsuńja na ciało nie lubię olejków, ale czasem używam do baniek, tylko że antycelluitowe : ) chociaż ten bym dla zapachu kupiła <3
OdpowiedzUsuńCytrynowy zapach to nie dla mnie. Wolałabym coś cieplejszego.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za olejkami, dopiero zaczynam się do nich przekonywać.
OdpowiedzUsuńO nowa szata graficzna, jest śliczna :D
nie używałam bo nie mam niestety dostępu do kosmetyków TBS :( ale ja na twarz bym się strasznie bała użyć czegokolwiek co ma konsystencję oleistą, ponieważ moja buzia by mi się na pewno zbuntowała :( dobrze ją znam;p
OdpowiedzUsuńKochana, o jakim masełku kokosowym pisałaś u mnie pod postem o pomadce? Strasznie jestem ciekawa bo mam po prostu bzika na punkcie kokosowych kosmetyków;p
Nivea wprowadziła kokosowe masełka!!!! :P:P i jagodowe:P
UsuńPierwszy raz go widzę. Bardzo chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCzyli na to wygląda że tylko zapach ma świetny ;D hehe
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie na nowe posty ;*
Ja jakoś za TBS nie przepadam, nie potrafię powiedzieć czemu, zwłaszcza, że do tej pory używałam tylko próbek, ale nie przekonuje mnie ta marka nic, a nic :P
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego olejku do ciała;/ SMuteczek ;/
OdpowiedzUsuńDO twarzy w takim razie jak najbardziej, tylko zastanawiam się czy nie świeciłabym się po tym jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńJak wstaję rano to nie widze żadnego świecenia, jedynie zdrową buźkę :) Też mam problem ze swieceniem więc rozumiem obawy.
Usuńo, jak dobrze na buźce działa to przyjrzę się ich olejkom.
OdpowiedzUsuńKupiłabym dla samego zapachu ;D
OdpowiedzUsuńMa fajny skład i tez chętnie użyłabym go na twarz:) olejek migdalowy i ze slonecznika bardzo dobrze nadają sie nawet do cery mieszanej i tłustej (wbrew pozorom) . Widzę ze trochę zmienilas wygląd bloga, moim zdaniem na plus:) jest bardziej przejrzysty i zadbałaś tez zeby zdjecia byly lepsze - super!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że widać zmianę na lepsze :*
Usuńkurcze żeby mnie ktoś chciał tak pomasować :D
OdpowiedzUsuńCytrynka to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńpewnie zapach ma cudowny :D
OdpowiedzUsuńteż bym chyba używała go na twarz, zwłaszcza że tak świetnie działa ;)
OdpowiedzUsuńTeż się boję nakładać na twarz olejków żeby nie obudzić się w towarzystwie nieprzyjaciół na twarzy :)
OdpowiedzUsuńOlejek cytrynowy brzmi przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńja nie lubi e tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńOlejki wszelkiej maści lubię. Ten mnie zaciekawił tym jak działa na twarz ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała, uwielbiam cytrusowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze olejków do twarzy, ale jeśli ten dał świetny efekt.. hmm :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak poświęcać się dla recenzji hehe :D
OdpowiedzUsuńJa mam ten olejek, a właściwie już jego końcówkę w wersji truskawkowej, super zapach. Bardzo lubiłam go używać late, fajnie podkreślał opaloną skórę i do masażu tez lubię go używać :)
Oooo, nie wiedziałam, że jest truskawkowy :D
UsuńJest jest, pachnie naprawdę przyjemnie, jak będziesz kupowała kolejny to koniecznie powąchaj w sklepie testery :)
Usuńmnie jakoś w ogóle nie zachwycają kosmetyki TBS. Wypróbowałam kilka rzeczy, nie mam im nic do zarzucenia, ale i jakoś mnie do nich nie ciagnie
OdpowiedzUsuńJa lubię ich zapachy :) Maselka szczególnie.
UsuńLubie olejki, a juz w pielegnacji twarzy zwlaszcza, wlosow nie wspominajac ;) Tego niegdy nie mialam, ale moze kiedys nabede :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ale myślałam że będzie mega odżywiał i nawilżał skórę a do twarzy nie zaryzykuję przy mojej mieszanej cerze teraz z tendencją do tłustej ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam tłustą i na prawdę jestem z niego zadowolona :)
UsuńUwielbiam cytrusowe zapachy więc pewnie bym go pokochała od razu :P
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejki do włosów, ale nie mogę ich jakoś polubić na twarzy, choć próbuję :<
OdpowiedzUsuńJa bym się chyba jednak bała dać na twarz, znając ją :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie kosmetyki TBS właśnie za ich cudowne zapachy.
OdpowiedzUsuńMiłe zaskoczenie, że tak fajnie spisał się na twarzy. Też pewnie bałabym się go użyć w ten sposób :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego produktu z TBS, ale planuję :P
OdpowiedzUsuńHehe gdyby mnie ktoś chciał masować to nie zwracała bym uwagi na ilość zużytego olejku :)
OdpowiedzUsuńHahhaha :D W sumie prawda! :D
Usuńbardzo lubie olejki, z TBS nigdy nie miałam :P
OdpowiedzUsuńO, a ja właśnie poszukuję olejku do masażu, bo mój mężczyzna nie daje mi spokoju hihi. :-)
OdpowiedzUsuńDo włosów to olejków jeszcze nigdy nie używałam.
OdpowiedzUsuńKurde, chciałam kupić ten olejek i stosować głównie do włosów, ale po przeczytaniu Twojej recenzji zaczynam się troche wahać. :(
OdpowiedzUsuńfoiietreves.blogspot.com
Kiedyś jak znajdę go na promocji to kupię. Oczywiście z myślą o stosowaniu na twarz :-)
OdpowiedzUsuń