205. / Marcowy GlossyBox

63 comments
Cześć wam :*

Dziękuję wam serdecznie za tak miłe komentarze pod poprzednim wpisem, nawet nie wiecie jak bardzo mnie cieszą, bo szczerze mówiąc wciąż obawiam się reakcji osób na mój związek z chłopakiem o innym kolorze skóry. Fajnie, że  nie było żadnych negatywnych komentarzy! :-) Powiem wam tylko, że w poniedziałek byliśmy na koncercie Drake'a i było na prawdę super. Bilety drogie, ale za takie show warto tyle zapłacić :) A przed nim zagrał The Weeknd, jeśli nie znacie artysty to koniecznie posłuchajcie jego kawałków, bo warto.
Dzisiaj już wracam do tematyki kosmetycznej i pokażę wam marcowe pudełeczko GlossyBox. Edycja angielska.

Zapraszam :-)


I piękne różowe pudełeczko! Jakość się poprawiła odkąd dostałam swoje ostatnie pudełko w tym kolorze. Fajnie!



Już gdy listonosz przyniósł paczkę czułam, że jakaś taka lekka no i jak otworzyłam to trochę się zdziwiłam, bo było prawie pusto.. No ale sami zobaczcie.. :-( Może po kolei..


Krem do ciała Mitchell and Peach. Jak dla mnie smrodek. Bardzo niefajna konsystencja i strasznie oblepia. Jakoś zużyję, ale nie jestem zadowolona.


Dwie próbki perfum Juicy Couture, 1,5ml każda. Dobry żart. A inni dostali serum do twarzy warte 38 funtów. Nie wiem jak oni obliczali wartość boxów, ale coś im się zdecydowanie pomieszało.


I tutaj już lepiej bo Sleek'a lubię i ucieszyłam sie z tego balsamu do ust. Ma fajny, malinowy kolor, ładnie pachnie i dobrze nawilża usta. Jak widzicie już w pełni użycia i trochę mi się za głęboko palec zanurzył :D
Odżywka Dove trochę nieporozumienie.. Nie znoszę tej serii, i do tego mała ta próbka, a ja mam długie wlosy.. No cóż. 



Cień do powiek Bellapierre. Lubię takie cudeńka, kolor trochę mi nie odpowiada, ale jak mocno rozetrę to powinno być dobrze :)

No i to tyle... koniec... Nic specjalnego, bardzo jestem zawiedziona, szczególnie, że lutowe pudełeczko bardzo mi przypadło do gustu.. No cóż. Może w kwietniu będzie lepiej? :)

A co wy myślicie o tym pudełeczku? Warte ceny 12 funtów czy nie za bardzo?

Buziaki :*

P.S.
Przypominam wam o mojej akcji Skinny w bikini. Jeśli macie jakieś fit notki o zdrowym odzywianiu, ćwiczeniach, diecie, cokolwiek i chciałybyście aby się tutaj znalazły - wysyłajcie je do mnie mailowo - monikabardyga@ymail.com.
Jutro wrzucam kolejną notkę z tej serii więc chętnie dodam wasze linki no i nie zapominajcie, że dla osób, które wezmą udział jest przygotowana nagroda :) Więcej szczegółów tutaj
Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

63 komentarze:

  1. Trochę słaba ta zawartość.. Ale fajnie koncert Drake'a to dopiero wydarzenie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem fanką glossyboxów, zauwazyłam że czsto dziewczyny są rozczarowane, lub z poczuciem jakiegoś niedoboru :P Troszkę dziwnie się wyraziłam ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o co chodzi, tak się właśnie czuję :-p

      Usuń
  3. już od dawna przestałam kupować boxy, bo zaczęło być to stratą pieniędzy :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny kolorek ze sleeka. Tragedii nie ma, ale mogli się bardziej przyłożyć:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mi by sie podobal chyba tylko balsam xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Porażka, no może oprócz tego masełka do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie taka zawartość totalnie mija się z ideą takiego pudełka. Wg mnie powinny znaleźć się tam produkty trudno dostępne lub niedostępne w Polsce, miniatury kosmetyków ekskluzywnych lub pełnowymiarowe produkty (ale nikt nie włoży do boxa za 49 zł kremu diora za prawie 400 :D), przedpremierowe produkty lub totalne nowości. W tym momencie coraz mniej produktów odpowiada moim wymogom tak więc już wiem, że pudełka nie kupię :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje akurat jest z edycji angielskiej, ale widziałam, że te polskie też czasami są bardzo lipne. Wkurzyła mnie ta sytuacja z serum. Bo pół dziewczyn dostała serum za 38funtów, a pół próbki perfum. Jak dla mnie bardzo nie wporządku. :(

      Usuń
  8. Rzeczywiście w tym miesiącu jakoś się nie postarali ;/ Ale chociaż balsam do ust fajnie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Według mnie mogli dać coś znacznie lepszego...

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, ale klapa. Jedynie balsam ze Sleeka zwrócił moja uwagę. Poszli na łatwiznę :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak szczerze to niezbyt się postarali z tą zawartością.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten blyszczyk ze Sleeka fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. uuuu lipa straszna Monnie :(( ja mam wrażenie, że te pudełka wszędzie są już do chrzanu.. ;/
    kochana, trzeba by coś zrobić z Twoją akcją Skinny, bo chyba tylko ja biorę w tym udział, poza tobą :<

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie też zainteresowałby tylko balsam do ust ;>

    OdpowiedzUsuń
  15. Też bym się nie cieszyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. według mnie słaba zawartość. mogli się lepiej postarać.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja zamawiam Shiny i patrząc na zawartość Glossy jestem z tego wyboru zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zajrzałam na lutowe pudełeczko i było o wiele lepsze niż te marcowe (szczególnie cudna pomadka ;p) Ale ten balsamik do ust jest śliczny, pewnie ładnie prezentuje się na Twoich dużych ustach :D Szkoda tylko, że próbka perfum i odżywki takie małe... ;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam duże usta?! :D Wow! Nawet o tym nie wiedziałam, ale dzięki! :D

      Usuń
  19. Ja chyba bym była zadowolona podobnie jak Ty z tego Sleeka, reszta to faktycznie niefajna jak na taki box i cenę :))

    OdpowiedzUsuń
  20. ja to bym chyba padła ze szczęścia jakbym sleek'a dostała;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z tego co widze po blogach, z biegiem czasu ta zawartość magicznego pudełeczka zaczyna robić się coraz słabsza..

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety nie rzuca na kolana zawartość pudełeczka.. Rzeczywiście produkt Sleek jest z tego wszystkiego najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ciekawi mnie ten balsam - am ciekawy kolor ;) Pokaż go na ustach proszę ;**

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj nie popisali się... No tą odżywkę z Dove to sobie potestujesz na całego ;-))

    OdpowiedzUsuń
  25. pudełeczko ładne, można je do czegoś wykorzystać zawsze. zawartość jednak jakoś słaba trochę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Powiem Ci, że zawartość pudełeczka wydaje mi się bardzo biedna... Podoba mi się ten balsam do ust. Jedna mała odżywka to naprawdę nieporozumienie, tak jak malutkie próbki perfum. Przeliczając na złotówki to kompletnie bym się nie zdecydowała na kupno. W funtach wygląda to trochę lepiej :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w funtach jest lepiej, ale i tak mogłabym lepiej te pieniądze spożytkować :D

      Usuń
  27. Pudełko takie sobie...
    Chyba dołączę do Twojej akcji bo ostatnio z moim zapałem do ćwiczeń i diety słabo :(

    OdpowiedzUsuń
  28. OJ słabiuskie to puedełeczko........

    OdpowiedzUsuń
  29. To różowe ze Sleeka widzę jako róż na policzkach - przypudrować i długotrwały efekt:) A poza tym, faktycznie, pudełko "dupy nie urywa":D

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja kupiłam do tej pory jednego boxa i dałam sobie spokój :) ale fajnie, że koncert się udał:)

    OdpowiedzUsuń
  31. I want that box too , it has such amazing goodies
    Keep in touch
    www.beingbeautifulandpretty.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Szkoda, ze trafila Ci sie akurat paczka z probkami, a nie z serum :/ Oby kwietniowy zestaw byl faktycznie lepszy ;)

    Kochana, zapraszam do siebie na rozdanie :*

    OdpowiedzUsuń
  33. Zależy, kto czego oczekuje od takich pudełeczek :) Ja sama się zastanawiam czy nie zamówić sobie, ale nigdy się nie potrafię zdecydować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pierwsze pudełeczko GlossyBox dziś do mnie przywędrowało, z zawartości jestem zadowolona :)

      Usuń
    2. Szczęściara :) Bardzo jestem ciekawa co dostałas!

      Usuń
  34. Ktoś tu miał już nie kupować kosmetyków:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem wiem :-p ale glossybox taki malusi............... :P

      Usuń
  35. niestety nic mnie nie zaciekawiło w tym pudełeczku... Tak jak koleżanka wyżej, zauważyłam na blogach, że coraz bardziej lipne te pudełka robią:/

    OdpowiedzUsuń
  36. Jestem zdziwiona zawartością ;o

    OdpowiedzUsuń
  37. Średnie pudełko, tak szczerze. Jedyne z czego bym się cieszyła to ten cień, chociaż z pierwszego zdjęcia wyglądał bardziej na róż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak myślałam... aż weszłam na stronę firmy i sprawdziłam, kosmetyk jest w kategorii Oczy :)

      Usuń
  38. Faktycznie, daje wiele do życzenia :/

    OdpowiedzUsuń
  39. ale fajne rzeczy!! też chce :D hehe
    zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  40. Szkoda, że nie pokazałaś jak wygląda na ustach błyszczyk, uwielbiam błyszczyki ^^

    OdpowiedzUsuń
  41. Glossybox jest na równi pochyłej, z każdym pudełkiem coraz gorzej. Wcześniej plułam sobie w brodę, że nie kupuję, teraz się cieszę, bo jakbym wykupiła subskrypcję, jak zamierzałam, to bym teraz rzewnie płakała ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Balsam do ust Sleek ma śliczny kolor :) Rzeczywiście pudełko wypada bardzo średnio w ogólnym zestawieniu :/

    OdpowiedzUsuń
  43. Chyba zainteresowałby mnie tylko balsam do ust :) Reszta troszku słabiutka...

    OdpowiedzUsuń
  44. Hmm, dwa kosmetyki bym wykorzystała :) Może następne będzie lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Chyba niestety niewarte swojej ceny... Czasami trafiają się o wiele lepsze kosmetyki..

    OdpowiedzUsuń
  46. Faktycznie pudełeczko nie powala...

    OdpowiedzUsuń
  47. Kurde, zawsze miałam dobre zdanie o Glossyboxach, a tu takie rozczarowanie... Strasznie slaby ten box :l, nie popisali się :/

    OdpowiedzUsuń

Cześć!

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu! Każdy komentarz niezmiernie mnie cieszy, a konstruktywna krytyka pomaga zauważyć co robię źle.
Chętnie odwiedzam wasze blogi i dodaje was do obserwowanych wieć jeśli spodoba się wam u mnie to także zapraszam do obserwacji.

Proszę - nie spamujcie, takie komentarze już na wstępie zostają usunięte. Prośby o klikanie w linki także nie będą akceptowane (co nie znaczy, że gdy was odwiedzę to w te linki nie poklikam jeśli wam zależy :) ).

Dziękuję i do zobaczenia u was :* :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.