188. / Kuracja Seboradin z naftą kosmetyczną, czy włosy odżyły?

49 comments
Cześć wam :*

Jakiś czas temu u Recenzjatorki wygrałam kurację Seboradin, bardzo się ucieszyłam, bo moje włosy zdecydowanie wciąż nie wyglądają za dobrze, a do tego strasznie się plączą co doprowadza mnie do szału :)
No ale nieważne, przejdźmy do rzeczy, kuracja prawie dobiegła końca więc czas na szczerą opinię. Zapraszam :)

Seboradin - Z Naftą Kosmetyczną - Kuracja do włosów zmęczonych, pozbawionych witalności



W skład kuracji wchodzą:
- Szampon
- Balsam
-Lotion
Każdy kosmetyk w promocyjnej cenie po 17,50zł za 200ml.

 Opakowania wszystkie mają takie same, na klik, jest to bardzo poręczne jeśli chodzi i szampon i balsam, ale przy lotionie to niestety wielka porażka. Pachną również tak samo czyli takim dość przyjemnym cytrusowym zapachem, który jest bardzo intensywny, ale na pewno nie drażni nosa, ja sama nie przepadam za cytrusami, ale tutaj nie jest aż tak źle :)

Do kupienia tutaj 

I ja może zacznę od szamponu :)


Opis producenta
Preparat jest nowoczesnym odpowiednikiem tradycyjnej receptury: nafta + żółtko + olejek rycynowy + cytryna. Zawiera bezwonną naftę kosmetyczną, naturalne wyciągi ziołowe, olejki eteryczne, substancje odżywcze, nawilżające i pielęgnujące, witaminy A, E, F, H’, prowitaminę B5. Jest produktem najwyższej jakości. Stosowany systematycznie przez okres min. 2 -3 tyg. sprawia, że włosy odzyskują blask, witalność, są zregenerowane, odżywione, nawilżone, lśniące, miękkie. Chroni włosy przed szkodliwym promieniowaniem UV.
Wskazania: Włosy matowe, pozbawione witalności, bez połysku, osłabione szkodliwym działaniem zanieczyszczeń środowiska i promieniami UV

(wizaż.pl) 

Skład


Opinia
Jest to bardzo dziwny szampon! I zaraz wam powiem dlaczego... Nie zmyje olejów, nawet z mocno przetłuszczonymi włosami ma problem, ale za to gdy myję nim włosy lekko przetłuszczone to super je oczyszcza, dodaje im świeżości, nie przetluszczają się tak szybko i tylko na takich włosach dobrze się pieni. Inaczej, bez szans, pieni się strasznie słabo i muszę użyć na prawdę sporej ilości żeby umyć włosy. Czy to nie jest dziwne?! Nie wiem już czy to wina moich włosów czy szamponu, ale na prawdę tak jest!
Po umyciu nie ma mowy, że mogłabym nie nałożyć odżywki, włosy są splątane, suche, no po prostu błagają o nawilżenie.
Szampon nie podrażnił skóry głowy mimo, ze wydaje się dość mocny. 
Podsumowując - Jak dla mnie bardzo kiepski i ciężki w użyciu szampon, nie obciąża włosów i nie wspomaga szybszego przetłuszczania.
Ocena- 2/6


No i kolej na balsam :)

Opis ma praktycznie taki sam.
Stosowanie balsamu
Nanieść na włosy umyte szamponem Seboradin z naftą kosmetyczną, intensywnie wmasować we włosy. Spłukać po 3-5 minutach.
Do codziennego stosowania. 


Skład


Opinia
Balsam ma dość rzadką konsystencję, jest bardzo niewydajny i na moje długie włosy musiałam go nakładać dużo aby odczuć jakiekolwiek działanie. I tutaj też pojawia się coś dziwnego, bo czasami po zmyciu włosy były mięciutkie, dobrze się rozczesywały, ogólnie wygladały na prawdę dobrze, a czasami strasznie się plątały, wyglądały bardzo matowo, sucho, no tragicznie. Sama nie wiem czy to mogłobyć spowodowane? Zawsze trzymałam go na włosach jakieś 8-10min i spłukiwałam. Mimo wszystko zauważyłam, że po użyciu włosy na mokro łatwiej się rozczesywały, nie kołtuniły się tak strasznie i nie miałam aż tak wielkiego problemu aby je rozczesać. 
Podsumowanie - Mało wydajna 'odżywka', która ułatwiała rozczesywanie włosów, ale po za wygładzaniem włosów od czasu do czasu nie zauważyłam nic więcej.
Ocena: 3/6


No i na sam koniec - Lotion :)


Stosowanie lotion
Przed użyciem intensywnie wstrząsnąć do uzyskania jednorodnej konsystencji. Nanieść na skórę głowy i włosy (suche lub wilgotne), wmasować i ułożyć fryzurę. Nie spłukiwać.
Do codziennego stosowania.

Skład

Opinia
Wkurzyło mnie opakowanie. Lotion ma konsystencję wody, wiecie jak trudno nałożyć go na włosy gdy ma opakowanie na klik ?! Chciałam go przelać, ale niestety, zawiera w sobie jakieś olejki i pewnie dlatego nie chciał współpracować z atomizerem. No nieważne, starałam się po prostu wylewać trochę na włosy i równomiernie rozprowadzać. Plusem jest to, że na pewno nie obciąża włosów, wsiąka w nie jak woda i w ogóle nie pozostawia po sobie żadnej warstwy. Czy zauważyłam jego działanie? Znikome. Trochę ułatwia rozczesywanie, troche odżywia włosy, trochę wygładza, wszystkiego robi tylko po trochu, ale nic konkretnego i tych efektów jakoś szczególnie nie widać, niestety.


Podsumowanie - Niestety, nie odczułam jego większego działania, czy to na sucho, czy to na mokro, efekt taki sam, ale nie obciąża włosów więc można go sobie używać. Jest bardzo wydajny więc po może po roku będą jakieś większe efekty to dam znać :D
Ocena: 2/6

Podsumowanie kuracji
Co zauważyłam?
Plusy - Nie mam rozdwojonych końcówek, włosy mniej się placzą, mam trochę nowych baby hair i włosy mi nie wypadają (ale nigdy nie miałam z tym większego problemu), niepodrażniony skalp, przyjemny zapach włosów w ciągu dnia
Minusy - Włosy wciąż są matowe, wciąż się placzą, nie są nawilżone, nie są wygładzone, nie są zregenerowane;


Jak widzicie kuracja nie przyniosła u mnie wielkich efektów, nie dla każdego nafta jest dobra, ale warto było zaryzykować :) Mimo wszystko nie zniechęciłam się do Seboradin i mam zamiar spróbować jakiejś innej kuracji, która może przyniesie lepsze efekty. Dam wam znać co wybrałam, bo widzę, że teraz mają jakąś promocję :)

Końcowa ocena jaką wystawiam kuracji to 7/18.

Zgadzacie się z moją opinią? Znacie tą kurację? Czy u was nafta się sprawdza?

Buziaki! 
Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

49 komentarzy:

  1. ja jakoś jeszcze nie miałam okazji wypróbować nafty;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nic z tej firmy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam, ale koleżanka sobie chwali, mówi, że włosy są miększe i ogólnie fajniejsze :) Szkoda, że się słabo sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie miałam pełnej kuracji więc nie wiem..
    ale u Ciebie to strasznie kiepsko sięsprawdziła ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. faktycznie dziwne to... za tę cene można znaleźć lepsze kosmetyki...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm... nie wiem z jakiej firmy ja używałam, ale u mnie nafta kosmetyczne sprawdziła się doskonale po pierwszym myciu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że nie do końca kuracja się sprawdziła.. ja jeszcze nafty nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam taki sam zestaw i czeka na przetestowanie ;) Zastanawiałam się a może jakby ten lotion użyć jako wcierki ? ;> Nie zagłębiałam się jeszcze w jego skład, ale może będą lepsze efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam ich lotionów właśnie jako wcierki :)

      Usuń
    2. Dużo mi go zostało więc i ja tak zrobię, dam znać jak się sprawdza :)

      Usuń
  9. Ja mam zestaw z żeń-szeniem i właśnie testuję, jednak w przeciwieństwie do wersji, którą Ty testowałaś, jest o wiele lepszy. :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazdroszczę, ale na pewno przetestuję coś innego, muszę się tylko rozejrzeć :)

      Usuń
  10. No to kiepsko, ze tak srednio kuracja wypadla. Ja mam Seboradin lotion z wyciagiem z rzodkwi, jednak lepetyna zaprotestowala, wiec nie moge nic o nim powiedziec ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie lotion seboradin z wyciagiem z rzodkwi zahamował wypadanie włosów o 70% :D :D :D

      Usuń
  11. Produkty Seboradin, hmmm. Używała moja koleżanka . Skubnęłam jej trochę , miała jakąś inną serię i maska była ok. Kupiłam w promocji szampon i odżwykę i coś się nie polubiły z moimi włosami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trochę ubolewam nad tym, że nie dołączyli maski..

      Usuń
    2. ta maska seboradinu z naftą kosmetyczną jest naprawdę zajebista :D nakładam na dwie godziny po myciu i zmywam ciepłą wodą, nie myję już potem i kładę się spać i rano włosy CUUUDOOOOO!!! nafta nie obciąża a olej arganowy bosko nawilża. zastanawiam się nad kombosem, maska a potem jeszcze na wilgotne końcówki olejek arganowy... :)))

      Usuń
  12. Spodziewałam się lepszego efektu ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda, że kuracja nie wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. no ładnie, kuracja nie warta uwagi, a już myślałam, że to coś fajnego :D

    OdpowiedzUsuń
  15. dobrze wiedzieć. Z tego co piszesz to nie dla mnie Ci on:P

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja zaliczyłam kurację z żeń-szeniem i jestem bardzo zadowolona. Moje włosy odżyły :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, ale przyznaj, że warto było wypróbować :) Ja miałam zestaw regenerujący i najbardziej zadowolona byłam z balsamu, szampon przeciętny, a lotion do bani. Teraz uzywam samego lotionu do wypadających włosów i przyznam, że jest dużo lepszy niż regenerujący. I kuszą mnie ich kolejne kuracje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że warto! Ja mogłam wybrać pewną, sprawdzoną opcję, ale dla samej przyjemności testów wzięłam tą z naftą, bo nigdy w życiu jej nie używałam :) Nie dla moich włosów - trudno, ale jestem przeszczęśliwa, że mogłam testować :) Mnie też kuszą inne kuracje, może trafię na swoją.

      Usuń
  18. Najbardziej jestem zadowolona z Balsamu , szampon i lotion to jakaś pomyłka

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie spisały się za bardzo : (

    OdpowiedzUsuń
  20. to kiepsko wyszła ta kuracja. Ja nigdy nie stosowałam kosmetyków tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, jakie specyfiki :) Nie używałam jeszcze takich :) Zapraszam na nową notkę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy jakoś ta seria mnie nie kusiła i chyba dobrze ;) Z Seboradinu miałam całą serię przeciw wypadaniu włosów, ale też byłam średnio zadowolona, choć jakieś minimalne efekty były widoczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie próbowałam szkoda że u ciebie się nie sprawdziła ta kuracja

    OdpowiedzUsuń
  24. nie znam, ale skoro coś działa tyle, co nic, to nie jest mi potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Trochę słabo... Ja mam na liście zakupów odżywkę regenerującą, podobno działa cuda :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uła, słabiutko. Jestem w szoku, że zrobili lotion z takim dozownikiem, ja mam wersję regenerującą i ma normalny spray! Olejek przecież też da się wysprejować, bardzo dziwnie postąpili.

    OdpowiedzUsuń
  27. Też brałam udział w tym konkursie, już wiem kto mi sprzątnął nagrodę sprzed nosa :D
    Widzę, że ta kuracja szału nie ma i dupy nie urywa;p Ale i tak zazdroszczę wygranej hih :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Próbowałam kiedyś tradycyjnej metody : nafta-żółtko i ciężko się to zmywało i ten zapach nieciekawy. Już sobie daruję bo efekty nie były jakieś super zauważalne.

    OdpowiedzUsuń
  29. nie miałam kontaktu z tą firmą, przez przeczytaniem myślałam, że produkty zdziałały cuda ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Po raz pierwszy spotkałam sie z tym, żeby cała seria była taką lipą! Dzięki za ostrzeżenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Czasem używam zwykłej nafty na 10 minut przed umyciem włosów i efekty są świetne. Bardzo wygładza ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nigdy nie używałam tych produktów :)
    ★ blog

    OdpowiedzUsuń
  33. Dużo słyszałam o tej firmie i nie na jednym blogu spotkałam się z powyższymi produktami, jednak nie jestem w stanie nic powiedziec ze względu na nie spotkanie ich. :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. nigdy nie próbowałam tej kuracji
    pozdrawiam woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Musze wypróbować naftę na swoich włosach. :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć!

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu! Każdy komentarz niezmiernie mnie cieszy, a konstruktywna krytyka pomaga zauważyć co robię źle.
Chętnie odwiedzam wasze blogi i dodaje was do obserwowanych wieć jeśli spodoba się wam u mnie to także zapraszam do obserwacji.

Proszę - nie spamujcie, takie komentarze już na wstępie zostają usunięte. Prośby o klikanie w linki także nie będą akceptowane (co nie znaczy, że gdy was odwiedzę to w te linki nie poklikam jeśli wam zależy :) ).

Dziękuję i do zobaczenia u was :* :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.