Cześć kochani :*
Tym razem i ja postanowiłam, że przystąpie do blogowego wyzwania od Uli. Poprzednie niestety ominęłam, ale nadrabiam tym :)
Na czym to polega?
Otóż mamy pięć zadań na każde pięć dni.
Ja jestem całkiem zadowolona ze swojej kolumny, adres e-mail również posiadam więc chętnie zrobię trzy pozostałe wyzywania.
Na początek pójdzie lista rzeczy, którą mam do zrobienia w tym miesiącu.. Oj jak ja tego nie lubię robić wiedząc, że trochę do zrobienia mam. No ale wyzwanie to wyzwanie, lecimy! :)
Skończyłam pierwszy rok psychologii, ale uznałam, że chcę zmienić kierunek na coś w stylu pomoc terapeutyczna, nie znam odpowiednika polskiego, po ang. to Counselling. Niedługo koniec miesiąca, a ja wciąż nie znam odpowiedzi. Miałam rozmowę, wysłałam referencję i czekam. A czekać tak sobie nie mogę, bo zmieniając kierunek:
- zmieniają mi się dni więc muszę jak najszybciej poinformować w pracy jak mogę pracować
- zmienia mi się kredyt studencki, więc muszę również poinformować firmę, która mi go udzieliła, a to zajmuje wieki!
- muszę się 'zarejestrować' w systemie studenckim, ale nie wiem na jakim kierunku!
Jak widzicie jest to rzecz ważna i mimo, że wysyłałam parę maili to wciąż bez skutku. Muszę zacząć ich atakować, po prostu! Sądzę, że misja do wykonania.
Czyli kontynuować to co robię. Chodzić na siłownię, zdrowo się odżywiać, nie opychać się ciastkami. Wydaje mi się, że do końca miesiąca byłabym w stanie zrzucić 5kg, a jeśli nie to każdy kilogram mnie uszczęśliwi.
Jestem fanem angielskiej drużyny Arsenal. Ja również. Zbliża się nasza rocznica i jako prezent chciałabym zamówić mu nową koszulkę Arsenalu z jego imieniem na plecach. Zadanie do wykonania, wystarczy jedynie ruszyć tyłek na stadion :)
Chessington to taki park rozrywki z zoo pod Londynem. Muszę ogarnąć vouchery na Tesco Clubcard żeby mieć darmowy wstęp dla siebie, chłopaka i siostry, posprawdzać dojazd i przypomnieć siostrze żeby ryła w pracy o dzień wolny. Zadanie raczej do wykonania, nie uznam porażki :-D
Tak jak pisałam wczesniej, mój doktor skierował mnie na lokalną siłownię gdzie mają mi pomóc zrzucić zbędne kilogramy. Ale siłownia milczy, a ja mimo że i tak mam tam wykupiony karnet to jakoś nie mam nigdy czasu aby się ich zapytać. No cóż, muszę to zmienić i to załatwić. Sądzę, że zadanie do wykonania błyskawicznie jeśli nie będą robić problemów :)
No i to tyle z mojej 'wielkiej' listy rzeczy do zrobienia w sierpniu.
A Wy? Co musiscie zrobić? Jakie macie plany?
Buziaki,
Monnie
Podoba mi się to wyzwanie :P
OdpowiedzUsuńFajna lista, oby wszystko się udało :)
Bardzo fajny pomysl
OdpowiedzUsuńBardzo chcę zobaczyć 4 dzień wezwania w Twoim wykonaniu jestem go strasznie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZ kierunkiem studiów to i ja już się zastanawiam co wybrać, chociaż mam jeszcze cały rok :D haha :D I czy wybrać kierunek który od dawna chcę, ale w mieście oddalonym od mojego kilkanaście km, w którym nigdy nie byłam :P czy może coś wybrać bliżej :P
Zrobię z dedykacją specjalnie dla Ciebie kochana :D :*
UsuńMyśl, masz czas :) Pomyśl o przyszłości po studiach i co przyniesie Ci wybrany kierunek.
Męcz o te studia, żeby się nie okazało, że nowy kierunek przeleciał Ci koło nosa :(
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z tą koszulką, idealna dla prawdziwych fanów :)
Trzymam kciuki, żeby się udało!
Męczę, ale wciąż odpowiedzi brak, w poniedziałek będę dzwonić.
UsuńSporo do załatwienia, zwłaszcza na uczelni. powodzenia
OdpowiedzUsuńSwoje wyzwanie już skończyłam - dzisiejszy post sobie odpuszczam, bo to sensu nie ma. :D
OdpowiedzUsuńZadania do wykonania, uda się! :D
a ja w sumie nie mam planów :P albo o tym nie wiem hehe :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia, trzymam kciuki aby się udało:)
OdpowiedzUsuńOby Ci się udało :)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym wreszcie zacząć zdrowiej jeść i ograniczyć słodycze :(
ja mam tylko jeden plan: nauczyć się na poprawki, egzamin licencjacki i egzamin wstępny : )
OdpowiedzUsuńSporo masz tego do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie się przymierzam do wypróbowania tych torebek z przyprawami :D.
UsuńPolecam, rewelacja :)
UsuńNie widziałam tego wyzwania, ale są świetne. Zdecydowanie motywują do zmian :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za realizację planów. Listy pomagają w zmotywowaniu się do działania :)
OdpowiedzUsuńJejku dobrze, ze do studiowania mam jeszcze troche czasu, chociaz znowu nie tak duzo...:D dla mnie ostatni tydzien sierpnia jest zakrecony strasznie...wesele, spływ kajakowy i chrzest na którym jestem matka chrzestna w jeden weeekend! ;_;
OdpowiedzUsuńCiekawe wyzwanie ;) Popieram
OdpowiedzUsuńCo do zgubienia zbędnego tłuszczu zajrzyj do mnie lub napisz na maila. Może coś razem zdziałamy ;)
Pozdrawiam
Napisałam Kasiu :*
Usuńpowodzenia w wypełnieniu tych wszystkich punkcików :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia. :*
OdpowiedzUsuńFajne,podoba mi się to wyzwanie,ja póki co muszę umyć okna heheh,może stworze sobie taką małą listę rzeczy do załatwieni a;) Buziak
OdpowiedzUsuńSzczęscie mam wielkie, że w Angli okien się nie myje hahaha
UsuńAkcja świetna, żałuję, że tak późno się o niej dowiedziałam :( mam nadzieję, że uda ci się wszystko załatwić
OdpowiedzUsuńTwój blog coraz ładniejszy, aż mi wstyd że stoję w miejscu i to nie tylko z blogiem ale i życiem .
OdpowiedzUsuńoj kochana, a ja tak zazdroszczę innym blogom jak na nie wchodzę, że takie ładne, że takie ogarnięte, że zdjęcia takie piękne... chyba nigdy nam w życiu dobrze nie będzie :P
UsuńWyzwanie jest genialne <3
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wykonaniu wszystkiego ! mam nadzieję, że się uda :3
super wyzwanie ;) mam nadzieję że wszystko pójdzie po twojej myśli ;)
OdpowiedzUsuńPark rozrywki <3 atakuj ich! ;)
OdpowiedzUsuńdzisiaj się udało! :D
UsuńJa wyrosłam z planowania :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w postanowieniach! :D
OdpowiedzUsuńja mam tyyyle do zrobienia, że nawet mi się myślec o tym nie chce :D:D
OdpowiedzUsuńCiekawe wyzwania, powodzenia w realizacji :) Pierwszy raz się z takim spotykam :)
OdpowiedzUsuńMusze, muszę, muszę się poprawić z organizacją. To jedno by mi wystarczyło :)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym zgubić 10 kg :D Zapraszam na nowy post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo duzo masz planow :) Ja chce od wrzesnia zaczac cwiczyc, a teraz musze zalatwic chrzciny coreczki :)
OdpowiedzUsuńŻyczę pozytywnych rezultatów w sprawach które Cię czekają:)
OdpowiedzUsuńNie wyobrazam sobie Ciebie w ciemnych wlosach;))
OdpowiedzUsuńJakies sie dodaly, ale nie wiem czy to na pewno te ;*
Miałam czarne, czarny granat też :D Dużo różnych rzeczy miałam na głowie :P
UsuńŻyczę powodzenia z tym wyborem zmiany kierunku ;) Całe szczęście, że ja jestem pewna i nic nie muszę kombinować ;)
OdpowiedzUsuńWyzwanie fajne :)
OdpowiedzUsuńa ja zbieram siły psychiczne by zapisać się na prawko! :D
OdpowiedzUsuńDaj znać jak Ci się uda z Chessington :) Z chęcią zobaczyłabym relację z takiego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńudało się! :D
Usuńoby się udało wszystko zrealizowac hehe ;-)
OdpowiedzUsuńcałkiem ciekawe to wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe wyzwanie:) trzymam za Ciebie kciuki:*
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, najważniejsze rzeczy do zrobienia wypunktowane ;) Ja sobie zazwyczaj w notatniku robię taką listę ;) Bez tego ani rusz.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wszystko uda Ci się załatwić i osiągnąć ;)
OdpowiedzUsuńJa do końca miesiąca muszę iść na koncert, spotkać się z 2 koleżankami, babcią i pożegnać się z kuzynką i jej mężem, którzy wracają z Hiszpanii :( A.. i odebrać moich 100 zdjęć z wakacji, kupić nowy album :D
OdpowiedzUsuń