Cześć :*
- Ostatnio mnie tutaj nie ma tak często jakbym być chciała, ale mam mnóstwo obowiązków, głównie jeśli chodzi o studia.
Dwa eseje, eksperymenty i różne inne rzeczy, które potrzebuję zrobić na już. Żałuję, że tak długo zwlekałam z tym wszystkim, ale zawsze miałam coś do zrobienia i coś musiałam odłożyć na później.
Obiecuję, że wrócę tutaj jak już to wszystko ogarnę, najpóźniej w poniedziałek i nadrobię swoje zaległości na waszych blogach, odpiszę na maile itd.
- Skinny w biniki będzie na osobnym blogu, który już założyłam i dodałam Klaudię jako drugiego admina i mam nadzieję, że po niedzieli zaczniemy działać, bo do lata już tak blisko! :) Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć to piszcie, chętnie przyjmiemy dodatkowe osoby :)
- Moje denko niedługo się pojawi i powiem wam, że jest spore i jestem z siebie bardzo dumna! :)
- Za tydzień przylatują rodzice mojego chłopaka, jeszcze ich nie widziałam, mają przyjść do mnie na kolacje, jestem bardzo zestresowana i mam pewne podejrzenia... Wydaje mi się, że mój chłopak może mi się oświadczyć, ale jeśli się myle to będzie wstyd na maksa :-) Sądzę, że wyczaruje im łososia w sosie chilli z limonką, bo jest to moje sprawdzone danie i wszystkim smakuje.
- W talii znowu spadł mi 1cm, 2 cm w biodrach :) Brzuch wciąż taki sam! Już mnie to do szału doprowadza no ale się nie poddaję :)
A co tam u was? :*
77 komentarzy:
Cześć!
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu! Każdy komentarz niezmiernie mnie cieszy, a konstruktywna krytyka pomaga zauważyć co robię źle.
Chętnie odwiedzam wasze blogi i dodaje was do obserwowanych wieć jeśli spodoba się wam u mnie to także zapraszam do obserwacji.
Proszę - nie spamujcie, takie komentarze już na wstępie zostają usunięte. Prośby o klikanie w linki także nie będą akceptowane (co nie znaczy, że gdy was odwiedzę to w te linki nie poklikam jeśli wam zależy :) ).
Dziękuję i do zobaczenia u was :* :)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Koniecznie daj znać, czy Twoje przypuszczenia co do oświadczyn się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńPięknie Wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie podaj namiary na drugiego bloga:) i wracaj szybciutko:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twoje podejrzenia okażą się słuszne:))
Mam nadzieję, że spotkanie z rodzicami lubego się uda! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relację czy były oświadczyny i trzymam kciuki :>.
Ja właśnie siedzę w pociągu i jadę do mojego chłopaka :D.
Jeju nie moge się napatrzyć na Was! Moniś nie poddawaj się! ja mam taki problem z udami;/
OdpowiedzUsuńu mnie uda też, wewnętrzna strona, jak galaretka :) :-p
UsuńTrzymam kciuki za kolację z teściaami i za zaręczynyy!
OdpowiedzUsuńPięknie razem wygladacie!
Jesteście taaacy kochani :) :*
OdpowiedzUsuńKochana po co Ty się tka przejmujesz swoją talią? Masz super przystojnego faceta po co Ci się zmieniać ? :D:D
OdpowiedzUsuńAle oczywiście, skoro tego Ci potrzeba - to trzymam mocno kciuki za ogromny sukces! :)))
Pozdrawiam! :)
Kochana, boli kręgosłup, bolą stopy.. cały czas moje rozwalone ścięgna w piętach dają o sobie znać.. brzuch jakbym była w ciąży.. w lecie jest mi cholernie gorąco i jak tu iść na basen??? :(
UsuńAle byłoby super, gdyby Twoje przypuszczenia okazały się słuszne! Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńja też się odchudzam ale nie mierzę bo nie ćwiczę. tylko dieta, ubyło mi już 4 kg.
OdpowiedzUsuńgratulacje!
UsuńNie poddawaj się, w końcu i brzuszek się zmniejszy :) I nie denerwuj się bardzo wizytą rodziców lubego, będzie dobrze :*
OdpowiedzUsuńoby, bo inaczej bedę musiała go odciąć :P
UsuńNo no no, cóż za facet ;-)) Mnie również mój brzuch doprowadza do szału bo wszystko spada tylko nie on!
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak po wizycie. I pamiętaj, że pierwsze wrazenie jest najwazniejsze:) Ślicznie razem wyglądacie, w Waszych oczach widać szczęście - aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńFajna z Was para :) Musisz mieć małego stresika przed przyjazdem rodziców swojego chłopaka ;) i dodatkowo te podejrzenia z oświadczynami... ;) Ja bym chodziła jak na szpilkach ;)
OdpowiedzUsuńooo super:)))) koniecznie napisz czy przypuszczenia sie sprawdziły!!!
OdpowiedzUsuńJa jak jechalam z moim jeszcze wtedy chłopakiem do Paryża to wszyscy mówili mi ze pewnie mi sie oświadczy a ja się wsciekałam bo głupio mi by by było jak by nie... bo juz wszyscy tak gadali w pracy ze z pierscionkiem wrócę.....
i jak pojechaliśmy to żeczywiscie mnie poprosił:D i teraz jesteśmy juz małżeństwem:))
mniam łosoś :) super:)))
achh ale romantycznie! Paryż! :)
Usuńsłooooodko! <333
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
doniadominikam.blogspot.com
Ajjj ja też zalatana na uczelni ;P Śliczna z Was para, a Ty kobieto wyglądasz genialnie :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żebyś się nie myliła i czekamy na wyniki :D
OdpowiedzUsuńco do centów, z brzuchem zawsze najtrudniej ;/
No, pierwsza kolacja z teściami stresuje. Też miałam pietra :)
OdpowiedzUsuńSuper, trzymam kciuki za spotkanie z teściami :D
OdpowiedzUsuńjaka ładna parka ;]
OdpowiedzUsuńI nie poddawaj się! ;]
Studia są ważne, więc wybaczam Ci brak czasu dla nas.
OdpowiedzUsuńNo no, rodzicie przyjeżdzają-to ciekawie się zapowiada.
Fajnie razem wyglądacie ;)!
ale jestem ciekawa czy się oświadczy Twój chłopak :) tworzycie śliczną parę ♥
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądacie! Trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja, trzymam kciuki za zaręczyny ;)
OdpowiedzUsuńwytrwałości i nie poddawaj się trzymam kciuki :) kolacja pewnie pójdzie gładko i pozytywnie więc nie ma się czym stresować :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem mega ciekawa, czy twoje przypuszczenia się spełnią :))
OdpowiedzUsuńJak Wy razem słodko wyglądacie <3
OdpowiedzUsuńŁosoś w sosie chili z limonką - to musi być pyszne!:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za kolację i mam nadzieję, za zaręczyny:)
Jejuu, jak słodkoo! Jesteście uroczy <3 Również trzymam kciuki za to, aby kolacja z teściami się udała i żeby oświadczyny wypaliły, że tak powiem :D Koniecznie daj znać jak poszło! :D
OdpowiedzUsuńNa pewno kolacja się uda:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie razem wyglądacie!
Fajna z Was parka powodzenia :)
OdpowiedzUsuńOch, jaka z Was piękna para ;D Napiszesz coś więcej o tym na czym będzie polegał projekt Skinny w Bikini? Właśnie zaczęłam kolejną przygodę z odchudzaniem i strasznie mnie to ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńw zakładce na górze możesz poczytać, ale z Klaudią mamy w planach osobnego bloga więc jeśli masz ochotę do nas dołączyć to zapraszamy :) odezwij się do mnie na maila :* monikabardyga@ymail.com
UsuńWspolczuje Kochana mlynu, u mnie nie lepiej ;/ Oj, to masz niezlego stresa przez kolacja z przyszlymi tesciami- glowa do gory, bedzie dobrze :)! Czekam na relacje i 3mam kciuki, zeby to bylo to, co podejrzewasz :)! Gratuluje wynikow, badz cierpliwa i w brzuchu spadnie, zobaczysz :) Swietne te Wasze fotki :) Pozdrawiam Was serdecznie, buziaki :*
OdpowiedzUsuńPięknie razem wyglądacie :D Koniecznie daj znać jak będziesz już po kolacji :D
OdpowiedzUsuńPiękna z Was para, a Ty wyglądasz pięknie i kwitnąco :) Tak trzymać i życzę, aby oświadczyny nastąpiły i były takie jak sobie wymarzyłaś, koniecznie daj znać czy doszły do skutku :)
OdpowiedzUsuńBuziaki i wielkie gratulacje z okazji ubytku centymetrów tu i tam ;) Ja też muszę coś ze sobą zrobić,bo normalnie w nic się już nie mieszczę i latam tylko w leginsach bo jeansy się już nie dopinają, masakra jakaś w tym roku ;)
Ja leginsy pochowałam, bo w nich nie czuję, że tyję i się obżeram bez końca :-p :-p nie polecam!
UsuńTrzymam kciuki za kolację i żeby wszystko poszło po Twojej myśli :*
OdpowiedzUsuńKochani, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńO kurcze to niezła sprawa z tymi przyszłymi teściami :) Będę trzymać kciuki i rozumiem, że się stresujesz, ale będzie dobrze i dobrze myślisz, że najlepiej podać sprawdzone danie :)
OdpowiedzUsuńCo do skinny bikini to mój post może się przydać o ćwiczeniach z P90X3 co ostatnio wrzuciłam :D
OdpowiedzUsuńBIERZEMY :D
Usuńsuper kochana, dodam na pewno :* dziękuję!
Usuńwyglądacie przeeesłodko :)
OdpowiedzUsuńpo co sie zmienaic, sliczna jestes :D
OdpowiedzUsuńdziękuję, ale dla zdrowia trzeba trochę schudnąć :)
UsuńNie stresuj się kolacją - wszystko pójdzie idealnie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relację :P
wyglądacie pięknie :)
OdpowiedzUsuńMi się udało zrzucić już 2 kg :) ale nie wiem skąd bo z brzucha na pewno nie - w ogóle to brzuch jest problemowy bo schodzi z niego najdłużej. Kiedy zaręczyłam się z moim chłopakiem i moi rodzice zaprosili jego rodziców to miałam stres jak z gór nad morze. Ale się wszystko udało i moi i Piotrka rodzice a przede wszystkim ja i narzeczony byli bardzo zadowoleni. Ty masz trochę łatwiej bo poznajesz tylko rodziców swojego chłopaka. Jeżeli zamierza się oświadczyć to cudownie! Trzymam kciuki żeby łosoś wszystkim smakował, żebyś spodobała się rodzicom no i żeby spotkanie się udało i najważniejsze: żeby Twoje przypuszczenia się sprawdziły! :*
OdpowiedzUsuńTakie spotkanie to stres ale będzie dobrze :) wspaniale razem wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńHA już niedługo zaczynaaaaamy! :D nie mogę się doczekać :* !!!
OdpowiedzUsuńI pięknie wyglądasz z tym chłopakiem, mam nadzieję, że Ci sie serio oświadczy :) w końcu trochę już ze sobą jesteście :D
mam nadzieję, że w poniedziałek zasiądę i zacznę nad tym pracować :)
UsuńSuper razem wyglądacie :) Oby doszło do zaręczyn :)
OdpowiedzUsuńhaha, ciekawe czy Twoje przypuszczenia się sprawdzą ;) trzymam kciuki za pomyślność kolacji :))
OdpowiedzUsuńŚlicznie razem wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńjesteście taką piękną parą ! <3 Mam nadzieje, że się nie mylisz i oczywiście, że się pochwalisz ;)
OdpowiedzUsuńDo mnie chłopak przyjechał tak jak obiecał na tydzień ferii ale przez pierwsze 2 dni jakiś taki nieswój był, jakby czymś się przejmował. Jak byliśmy na spacerze to zobaczył piękne miejsce w moim mieście... i poprosił byśmy przyszli tu jak słońce bedzie zachodzić. Zgadnij co wtedy zrobił :D
OdpowiedzUsuńAle romantycznie! Gratuluję! :*
Usuńej, facet Cię kocha taką, jaką jesteś!
OdpowiedzUsuńkochał mnie nawet jak byłam o 10 kg grubsza! :D
UsuńJaka śliczna i słodka z was para :)
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie znać, jak przebiegła wizyta teściów :)
No to powodzenia w sprawdzaniu domysłów:) Łosoś brzmi smakowicie, więc na pewno kolacja się uda. Ale nerwów życzę Ci jak najmniej:*
OdpowiedzUsuńCo do braku czasu to się dołączam...
jeju jeju dziękuję wam :* :) nawet nie wiecie jak mi miło się to wszystko czytało! :)))) :*:*
OdpowiedzUsuńpowodzenia ci :) super że jesteś wytrwała ! :)
OdpowiedzUsuńsłodka para <3
endrie
Bardzo sympatycznie razem wyglądacie:-) I mam nadzieję, że otrzymasz upragniony pierścionek:-)
OdpowiedzUsuńsuper z Was para !! :**
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam :)
Zapraszam na rozdanie do mnie gdzie można wygrać sukienkę :*
http://agusiatestuje.blogspot.com/2014/04/rozdanie.html
Ależ Wy pięknie i wesoło razem wyglądacie.
OdpowiedzUsuńPiękna z Was para :) Trzymam kciuki za zaręczyny :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy
w takim razie trzymam kciuki za udaną kolację z rodzicami i mam nadzieję-niezapomnianą :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia kochana! :DD
OdpowiedzUsuńJakie z Was Słodziaki! :D Do boju! Jestem pewna, że oczarujesz ich swoim urokiem osobistym :)))
OdpowiedzUsuń