Cześć wam kochani :*
Wczoraj zostałam w pracy na całą noc, bo w sumie przyda mi się ekstra kasa, zastanawiam się czy dzisiaj iść także, ale chyba aż tak mi się nie chce pracować, zobaczę. :)
Dzisiaj pokażę wam swoją kolekcję perfum, która raczej jest skromna, ale, że nie jestem mistrzem opisywania zapachów to będzie krócej, a więcej perfumek :)
Zapraszam :*
Zacznę od najnowszych i ulubionych, czyli Armani Si, które dostałam na Walentynki od Ukochanego.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: liść czarnej porzeczki
nuta serca: frezja, róża
nuta bazy: wanilia, paczula, ambroksan, nuty drzewne
nuta głowy: liść czarnej porzeczki
nuta serca: frezja, róża
nuta bazy: wanilia, paczula, ambroksan, nuty drzewne
Gdy pierwszy raz powąchałam Armani Si w Marie Claire (próbka)- zakochałam się. Buteleczka jest bardzo klasyczna, wygodna w użyciu, ale moje 100ml niestety do torebki się nie nadaje, bo wygląda jak szklana cegła :-) Zapach kojarzy mi się z tajemnicą, jest przyjemnie słodki, dla niektórych może wydać się troche nachalny jak dla mnie jest wręcz idealny, nie czuję się nim przytłoczona. U mnie najlepiej sprawdza się w chłodniejsze dni, nie wiem czy będę używać go w ciągu lata, boję się, że podczas upału będzie bardzo duszący i zamiast dodawać mi pewności siebie - będzie męczył. Jak dla mnie w całym zapachu najbardziej czuć wanilię i to ona chyba tak bardzo mnie urzekła. Perfumy są oczywiście bardzo trwałe, wiele osób zapytało mnie czym pachnę, ale w większości byli to mężczyźni :)
Ja polecam, moje ulubione perfu my, sądzę, że zostaną już ze mną na stałe, bo nosząc je czuję się bardziej kobieco, tajemniczo i uwodzicielsko.
Cena: (Sephora) 30ml - 249zł / 100ml - 535zł ( w UK 90 funtów czyli ok. 450zł)
Kolejne perfumy, które kupiłam sobie sama z okazji Świąt Bożegonarodzenia to Calvin Klein Euphoria. Długo się nad nimi zastanawiałam aż wreszcie uznałam, że niech będzie., Troche szkoda, że kupiłam przed świętami, bo po świętach te same były za pół ceny, no ale trudno.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: owoc granatu, daktyle, zielona nuta
nuta serca: kwiat lotosu, kwiat champaca, czarna orchidea
nuta bazy: płynna ambra, czarny fiołek, akord kremowy, drzewo mahoniowe.
nuta głowy: owoc granatu, daktyle, zielona nuta
nuta serca: kwiat lotosu, kwiat champaca, czarna orchidea
nuta bazy: płynna ambra, czarny fiołek, akord kremowy, drzewo mahoniowe.
Euphoria to zapach, który z chęcią mogłabym nosić na co dzień. Jest zmysłowy, ale nie nachalny i sądzę, że nawet w ciepłe dni fajnie się go nosi. Wydaje mi się, że pasuje do większości kobiet, jest to jeden z tych uniwersalnych zapachów, które spodobają się prawie każdemu. Jest bardzo popularny, raczej nie zaskakuje, ale według mnie jest niezawodny i kojarzy mi się z nowoczesną kobietą, która chce poczuć się seksownie niekoniecznie nosząc małą czarną i szpilki.
Cena: (Sephora) 30ml - 219zł / ja kupiłam zestaw upominkowy z balsamem za 30 funtów czyli 150zł.
Kolejne perfumy to w sumie woda toaletowa od Adidas - Pure Lightness, do której mam ogromny sentyment, bo używałam jej gdy byłam jeszcze nastolatką.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: melon, jabłko, morska bryza
nuta serca: jaśmin, magnolia, fiołek, lilia
nuta bazy: kosaciec, brzoskwinia, morela, piżmo.
nuta głowy: melon, jabłko, morska bryza
nuta serca: jaśmin, magnolia, fiołek, lilia
nuta bazy: kosaciec, brzoskwinia, morela, piżmo.
Zapach jest na prawdę baaardzo orzeźwiający, jak dla mnie
wręcz idealny na lato, bardzo kojarzy mi się z nadmorskim spacerem i
lekkim chłodnym wiaterkiem we włosach :) w ogóle nie duszący, nie męczy i
nie drażni nosa. Niestety zapach ulatnia się błyskawicznie, nawet na ubraniu się długo
nie utrzymuje, po prostu wietrzeje w mgnieniu oka. Jest to raczej alternatywa dla mgiełki, nie używałabym tego jako perfum na cały dzień.
Cena: ok. 25zł
Następnym zapachem, który posiadam jest klasyczne jabłuszko od DKNY - Red Delicious. Mam je bardzo długo i jakoś nie mogę dobić do dna.
Nuty zapachowe: szampan, chińska śliwka, malina, jabłko, fasolka, róża, wanilia, patchouli.
Kiedyś ten zapach bardzo mnie urzekł, był na promocji i zapragnełam go mieć. Jest to dość świeża, a zarazem słodka woń. Kojarzy mi się z wiosną, bo jest taki pomiędzy ciepłym, a zimnym. Jest to zapach owocowy, mi się przejadł dość szybko, od dawna go nie używam i męczę aby dokończyć, źle się w nim czuję. Jest mało seksowny, mało uwodzicielski, ot taki sobie zapaszek, nudzi. Co do trwałości to też nie zachwyca, ale moja mama bardzo go lubi i chyba ona go sobie dokończy, bo ja nie dam rady.
Cena: (douglas) 175 zł za 30ml / ja kupiłam 50ml za 125zł w promocji
Następny w kolejce jest jeden z moich faworytów jeśli chodzi o piękne zapachy czyli Avon - Treselle. Używam tych perfum od wielu, wielu lat i chyba nigdy nie przestaną mi się podobać.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: pieprz, lukrecja
nuta serca: tuberoza, lotos, róża
nuta bazy: piżmo, irys, orchidea.
Zapach zdecydowanie bardzo ciężki, mocny, intensywny, jak dla mnie idealny na wieczór, w ciągu dnia może nas bardziej denerwować niż się podobać. Jest mega kobiecy, mi kojarzy się z takim ekskluzywnym balem karnawałowym gdzie kobiety noszą wielkie, satynowe suknie i mają takie maski na patyku, którymi zaslaniają sobie twarze :D :) Wiele osób pyta mnie co to perfumy i gdy słyszą, że to Avon i do tego takie tanie to są w szoku. Na prawdę trwałość w nich pochwala, trzymają się cały dzień, a zapach pięknie się rozwija i robi się taki delikatniejszy, ale nie traci swojego uroku.
Cena: ja zawsze kupuję na promocji za ok. 45zł
I ostatnia, najgorsza pozycja to także Avon, tym razem Soft Musk. Nie wiem co mnie podkusiło... No i w ogóle to zgubiłam zakrętkę. Ale to widać.
Nuty zapachowe: jak piżmo, jaśmin, róża, przyprawy i wanilia.
Te perfumy duszą! Jest mi po nich niedobrze, kręci mi się w głowie i normalnie tak bolą mnie skronie jakbym miała migrenę. Zapach ten jest potwornie mocny, pudrowy, zdecydowanie za ciepły. Ja nie mogę go używać, podziwiam tych, którzy mogą. Kojarzy mi się z porcelanową lalką ubraną w różową sukienkę. Tragedia. Więcej nie dam rady napisać.
Cena: w promocji kupiłam za ok. 35zł
Jestem przekonana, że mam gdzieś jeszcze klasyczne Little Black Dress od Avonu, ale na prawdę nie wiem gdzie. :-p
Jakie są wasze ulubione zapachy? :)
uwielbiam zapach Calvin Klein Euphoria :) wodę toaletową Adidas też lubię, ale różową wersję :)
OdpowiedzUsuńsentyment mam do Esprit Connect - te kojarzą mi się z "młodością" ;)
Super post ;)
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja jest jeszcze skromniejsza bo mam tylko jeden.
OdpowiedzUsuńJa nie lubuję się w perfumach, więc kupuję tylko wody toaletowe, najczęściej z Zary, bo ładnie pachną, są tanie i długo się utrzymują na skórze i ubraniach ;)jedyny perfum (z tej trochę wyższej półki cenowej) który obecnie posiadam to Nina Ricci- Nina ;) Euphorię wszyscy tak zachwalają, a mnie niestety jakoś ten zapach "nie podchodzi" ;P
OdpowiedzUsuńNigdy nie wąchałam tych wód w Zarze, muszę zobaczyć co mają ciekawego :)
UsuńMoim głównym ulubieńcem jest Balmain Amber Gris,musze go sobie sprawić bo do tej pory ciągnęłam na odlewce;_)
OdpowiedzUsuńPiżmo to najlepszy składnik aby długo czuć zapach :)
OdpowiedzUsuńFajna kolekcja :)
Treselle jest cudowne ;)
OdpowiedzUsuńJa mam 2 flakony bi es i 1 flakon c thru
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa zapachu Si, z prezentowanych przez Ciebie miałam Treselle, bardzo podobały mi się i ten flakonik, co się tyczy adidasa dla mnie to typowy śmierdziuszek. Miłego wieczorku Moniko, nie przepracowuj się zbytnio ;)
OdpowiedzUsuńleń jestem, nie poszłam dzisiaj do pracy :P
UsuńArmani Si jeszcze nie miałam przyjemności się zapoznać:) Calvin Klein Euphoria jest ok ale wolę Armaniego;) Tresell miałam kiedyś ale mi się znudziła więc oddałam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie;)
oj tak, treselle ladne :)
OdpowiedzUsuńmi z avonowskich zapachow podobaja sie jeszcze tte perfumy od fergie :)
Perfumy Si są piękne ;-)
OdpowiedzUsuńEuphorie DKNy i tresselle uwielbiam :):)
OdpowiedzUsuńAle masz tych perfum! ;) Przyznam, że masz świetny gust do zapachów.
OdpowiedzUsuńP.S. Ale tu teraz ładnie - dawno mnie nie było ;)
Buziaki ;*
Dzięki kochana, zawsze myślałam, że spaczony :D
UsuńUlubiony to zdecydowanie Alien od Thierry'ego Muglera ^^ Ale z racji ceny (która powala, ale są tego warte) teraz je oszczędzam i nosze jedynie na specjalne okazje. Na co dzień zaś mam With Love od Hilary Duff, dosyć słodki i nie wymagający :)
OdpowiedzUsuńA Euphorii nie lubię, no ile razy próbowałam i jakoś do mnie nie przemawiają.
Ja raczej preferuję mgiełki do ciała, zawsze szkoda mi pieniędzy na coś lepszego ;)
OdpowiedzUsuńja też lubię mgiełki, szczególnie te od Victoria's Secret :)
UsuńPerfumy Treselle też bardzo lubię, musze sobie zamówić jak będą w promocji!!!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam te perfumy z avonu, mają cudowny zapach. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kolekcja! Zielona wersja jabłuszka DKNY kiedyś była moim absolutnym ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuń"Si" wąchałam i się w nich zauroczyłam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno pięknie pachną. :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że żadnej z Twoich perfum nie miałam ! Ogólnie teraz bardzo ograniczam ilość moich perfum. Aktualnie mam CK i Lacoste ! I mi wystarczy ! :D ☻
OdpowiedzUsuńZ Twojej kolekcji miałam jedynie te niebieskie Adidasa i kojarzą mi się one właśnie z latem i wakacjami, przez swój lekki, orzeźwiający zapach ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnych z tych kosmetyków :) ale na pewno wszystkie mają śliczne zapachy :)
OdpowiedzUsuńZapach Calvina Kleina i Adidasa wydają się być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNie taka znowu skromna ta kolekcja ;) Ja nie przepadam za perfumami, choc kiedys och uzywalam namietnie ;) Bardzo lubilam s Oliver :) Wypoczywaj :*
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać,ale żadnego cudeńka nie znam:(
OdpowiedzUsuńoooo jeszcze nigdy nie czytałam tak dokładnych opisów perfum :D najczęściej było to coś na zasadzie " ładnie pachniał, kosztował tyle, a dorwałam na promocji w Rossmannie " :D a tutaj zaskok :D nonono :)
OdpowiedzUsuństarałam się! :D :*
UsuńI bardzo dobrze Ci wyszło :D
Usuńa tak w ogóle, to kochana zmieniłam znowu adres bloga, no i jeżeli chcesz, to odobserwuj mnie i zaobserwuj na nowo :P bo wtedy nie będą ci się pokazywać nowe posty i tak dalej.. ;/
no i musiałabyś zmienić link w lato w bikini na ten : http://claudialovesclaudia.blogspot.com/2014/03/skinny-w-bikini-brzuch.html bo może być tak, że po prostu tamten nie będzie się otwierać. ;/ pozdrówka :*
Wspaniała kolekcja :) zapachy DKNY uwielbiam, miałam zielone jabłuszko.
OdpowiedzUsuńZnam tylko adidasa ;)
OdpowiedzUsuńMarzę o Armani Si :)
OdpowiedzUsuńmam zapach Euphoria, niedawno kupiłam już drugi flakon :) a DKNY mam zielone :)
OdpowiedzUsuńpowąchałabym! :D
OdpowiedzUsuńCalvin Klein Euphoria miałam i uwielbiam!!! a Treselle z Avon tez mnie urzekł psikłam sie nim w dniu mojego ślubu bo wydal mi sie idealny na ta okazję:) A moja siostra jak poczuła ten zapach jak sie nim spryskałam to tez chciala a ja Wredota powiedzialam jej ze jej nie pozwalam bo nikt nie bedzie pachnial tak jak Panna Mloda:P HAHAHAH uwielbiam ten zapach bo przypomina mi ten najpięknbiejszy dzień w życiu:)
OdpowiedzUsuńWidze że też lubujesz sie w słodkich zapachach.
zmiany widzę kochana ;) wolałąm tego ptaszka w nagłówku ale teraz też jest ładnie;)
OdpowiedzUsuńSporą masz kolekcję ;)
Ten z Avon perfum muszę wypróbować :)
Ja zazwyczaj kupuję wody perfumowe mgiełki bo szkoda mi kasy na jakieś droższe zapachy np. ponad sto zł bym nie dała za nie :D Nie wiem czy nawet 50 bym dala ale już predzej :P
Ładna kolekcja :) Znam tylko Adidasa, jak byłam nastolatką też używałam ale inne zapachy :))
OdpowiedzUsuńMamy zupełnie inny gust :) niektóre z tych zapachów znam, przyznam że prezentują się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńA mi soft musk z Avonu nawet się podobały. Nie był to dla mnie jakiś wielki wow jeśli chodzi o zapach, jednak nie drażnił mnie ten zapach ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam perfumy CK, a euforia jest po prostu cudowna. Ja jakieś ponad pół roku tego kupiłam sobie dwa opakowania jak były po obniżce cen i cieszę się jak dziecko, że skusiłam się na to! :)
OdpowiedzUsuńPerfumy z Avonu są także super! Reszty perfum z Twojej kolekcji niestety nie znam :<