Cześć wam :)
Ostatnio moja twarz jest po prostu uczulona na wszystko, nic jej nie pasuje, dlatego gdy uda mi się dobrać dobry kosmetyk jestem wniebowzięta:)
Przedstawię mam płyn micelarny, który jest ze mną wystarczająco długo abym mogła wystawić mu rzetelną recenzję.
Zapraszam :)
AA - WRAŻLIWA NATURA - PŁYN MICELARNY DO DEMAKIJAŻU OCZU I TWARZY
Cena: ok. 15 zł
Moja recenzja
Opakowanie - bardzo mi przypadło do gustu, pojemność 250ml, bardzo fajny design, niestety nie widać ile kosmetyku nam zostało; dziurka jest idealna, nic mi się nigdy nie przelewa:)
Zapach - ja nie wyczuwam kompletnie żadnego zapachu;
Działanie - Na początku zacznę od najważniejszej rzeczy - podrażnień. Nic nowego się nie pojawiło! Moja twarz z przyjemnością zaakceptowała ten płyn micelarny :) Jest on bardzo delikatny, ma na prawdę super skład, który powinień przypaść do gustu wrażliwcom takim jak ja :)
Nie szczypie w oczy, nie zostawia po sobie żadnej nieprzyjemnej warstwy na twarzy, ale minimalnie się klei - mi to raczej nie przeszkadza, bo i tak od razu się kremuję.
Co do łagodzenia podrażnień to powiem szczerze, że to robi, ale dość łagodnie, nie widzę efektu wow, ale również takiego nie oczekiwałam. Najbardziej cieszy mnie fakt, że nie przyczynia się do nowych niespodzianek no i trochę przyśpiesza to gojenie mimo wszystko.
Z usuwaniem makijażu w mojej opini radzi sobie na prawdę całkiem nieźle, ale trzeba nim trochę potrzeć :) Używam azjatyckiego kremu BB, a je usuwa się z twarzy dość ciężko dlatego nie obwiniam płynu o to, że muszę trochę tym wacikiem trzeć po twarzy :P Z tuszem też nie radzi sobie perfekcyjnie, ale daje rade :)
Zresztą, sami zobaczcie efekty, jak dla mnie są całkiem ok!
od lewej: wodoodporny tusz, róż, eyeliner, bb cream, zwykły tusz |
po pierwszym przetarciu |
po kilku przetarciach |
Podsumowując, bardzo dobry płyn, polubiliśmy się :) Z chęcią kupię go ponownie, bo jest delikatny, ale skuteczny i dobrze zgrywa się z potrzebami mojej cery.
Ocena: 5/6
Miałyście? :) Macie podobne problemy z cerą? Jak sobie z nimi radzicie?
bardzo fajnie obrazowo pokazana skuteczność! Super! To mi się naprawdę spodobało. Wynik 5/6 to prawie doskonałość:)
OdpowiedzUsuńMiałam go bo kupiłam przez pomyłkę myśląc, że to tonik zaraz jak ta seria się pojawiła. Używałam rzecz jasna również w ramach toniku i nie mogłam doczekać się aż go skończę. Może do demakijażu ok, ale jako tonik nie specjalnie się sprawdził choć tego niczego złego nie uczynił ;)
OdpowiedzUsuńnie zazdroszcze skory :( na szczescie nie mam takich problemow, moge uzywac co chce. poki co jestem fanka micela z biedronki , ale nadal sie rozgladam :)
OdpowiedzUsuńw styczniu lecę do Polski więc na pewno go kupię :)
UsuńBardzo mi się podoba, że pokazałaś jak zmywa a nie tylko mówiłaś o tym jaki jest rewelacyjny. Ja bardzo lubię płyn do demakijażu z Ziaji (jedno fazowy) ;)
OdpowiedzUsuńooo faktycznie dobry ten płyn ;) z AA miałam tylko balsam do ciała ;D
OdpowiedzUsuńJa na razie mam taki płyn z ziaji i jest okej, choć zakładam, że osoby o bardzo wrażliwej cerze go znienawidzą ;) Jak się skończy, kupię ten rekomendowany przez Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńMnie płyn micelarny z AA szczypał w oczy, więc używałam go jedynie do twarzy, ale tutaj już się dobrze sprawował.
OdpowiedzUsuńNie miałam ale z chęcią bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie ma takich problemów.
OdpowiedzUsuńObecnie używam z Lirene 20 +. Bardzo ładnie zmywa makijaż i do tego ma wspaniały zapach mango ;)
OdpowiedzUsuńwww.impossiblelive93.blogspot.com
zapach mango... mm, lubiłabym:)
Usuńmicele AA są moimi ulubieńcami:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie z tuszem ma lekkie problemy, ale to go zdecydowanie nie dyskwalifikuje. Skład niby ładnie, ale nie wiem co zapach robi na drugiej pozycji ;)
OdpowiedzUsuńw ogóle nie pachnie :P
UsuńI have been meaning to write something like this on my site and you have given me an idea. Cheers.
OdpowiedzUsuńjeux de sonic
ja też mam wrażliwą cerę, to może powinnam go kupić? bo ten z biedry niestety (zachwalany przez wszystkich) nie zmywa makijażu i po demakijażu zostają smugi pudru czy podkładu. A tuszu w ogóle nie zmywa...
OdpowiedzUsuńu mnie się sprawuję, żadnych podrażnień po nim nie mam i oczy nie pieką:)
UsuńNo to muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńja się zraziłam do AA odkąd krem pod oczy mnie zesypał:(
OdpowiedzUsuńFajnie zmywa :)
OdpowiedzUsuńJa póki co, muszę wykonczyć mleczko do demakijażu z Fitomedu, później czeka micelek z Biedronki ;)
OdpowiedzUsuńJakoś rzadko sięgam po kosmetyki AA, nawet nie wiem czemu ;) Może odnowię z nimi znajomość dzięki temu micelkowi ;)
OdpowiedzUsuńja używam z biedronki i nie szukam innych produktów
OdpowiedzUsuńChyba kupię jak taki dobry ;))
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy płyn , też mam cerę wrażliwą i pewnie by się sprawdził
OdpowiedzUsuńjak dla mnie całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńWobec tego, bałabym się zaproponować Ci ten z Marizy, bo jednak alkohol jest wysoko w składzie. Ja nie mam cery wrażliwej, więc u mnie sprawdzał się dość fajnie:) Jak masz dostęp do Ziaji to też może wypróbuj ten matujący - nawilżający z serii 25+, w nim alkoholu nie widać (bynajmniej z przodu), a ten ma sporo dobrych opinii:)
OdpowiedzUsuńhmm, będę w Polsce w styczniu, dodam do listy zakupów :) dzięki!
UsuńNie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńmiałam go kiedyś ale on się u mnie nie sprawdził , ponieważ po użyciu pojawiała mi się wysypka;/
OdpowiedzUsuńhttp://beyoursele.blogspot.com/
wow, to aż się zdziwiłam!
Usuńmiałam go kiedyś i bardzo dobrze wspominam, chociaż mam bardzo wrażliwe oczy :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście widzę z e całkiem dobrze sobie radzi w swojej roli :)
OdpowiedzUsuńkiedyś go używałam i byłam całkiem zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńDobrze że że trafiłaś na kosmetyk po którym nie masz problemów skórnych.
OdpowiedzUsuńTego micela jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńSkoro mas wrażliwą cerę - ja również taką mam - to skuszę się jak go dopadnę oj skuszę :)
OdpowiedzUsuńWszystkie płyny jakie do do tej pory używałam, szczypały mi oczy, podrażniały, albo piekły własnie, więc przerzuciłam się na mleczka. Nie wiem czemu, ale moje oczy bardziej je lubią, jednak skład tego płynu na prawdę zachęca :D
OdpowiedzUsuńa ja właśnie nie mogę używać mleczek. chyba wszystkie które dotąd miałam mnie uczulały :(
Usuńmiałam kilka kosmetyków tej firmy i byłam z nich zadowolona.
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje !
OdpowiedzUsuńja mam spory zapas micelków, ale kto wie, może i na tego się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że fajnie się spisuje ;)
OdpowiedzUsuńmiałem żel do mycia twarzy z tej srerii ... wykorzystalem go do mycia pędzli okropnie mnie wysuszył i podraznił :(
OdpowiedzUsuńu mnie jak na złość zawsze jakieś resztki makijażu na twarzy zostają...
OdpowiedzUsuńI just couldnt leave your website before telling you that we really enjoyed the quality information you offer to your visitors Will be back often to check up on new posts
OdpowiedzUsuńDress up Games Foxhunting
Bardzo lubię kosmetyki AA ja obecnie używam płynu micelarnego ultra nawilżenie. Ze zmyciem makijażu radzi sobie genialnie :)
OdpowiedzUsuńZaskoczył mnie wynik testu na ręce. Całkiem nieźle mu poszło z produktami po pierwszy przetarciu.
OdpowiedzUsuńŚwietny post ! Skusiłaś mnie :P
OdpowiedzUsuńMiałam micela, ale AA Eco;) Też mam pozytywne i skuteczne wspomnienia. Fajnie, że się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wygląda bardzo przyjemnei ;)
OdpowiedzUsuńPłyny micelarne nie sprawdzają się na mojej twarzy, zwłaszcza dla oczu. Stosuję mleczko do demakijażu z Pharmaceris. Wydajny, wiec mam go już pół roku. :-)
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję, wiele miceli niestety podrażnia okolice moich oczu :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam micela z AA! Jakoś nie wiem dlaczego omijam tą firmę.. całkiem niepotrzebnie:P
OdpowiedzUsuńWygląda na całkiem dobry :) Najważniejsze, że nie szczypie w oczy i nie powoduje dodatkowych podrażnień!.
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze daje sobie radę z tego co widzę :)
OdpowiedzUsuńJa mam micelka z Tołpy i z bebeauty ;) I dwufazówki, a ostatnio od koleżanki dostałam mleczko z Holandii :P Wszystkie się u mnie dobrze sprawują, ale jak masz taką wrażliwą cerę to czasem warto trzymać się jednej rzeczy :(
OdpowiedzUsuńFajnie się reprezentuje.
OdpowiedzUsuńWidzę, że płyn spisuje się dobrze. U mnie rzadko występują jakieś problemy na twarzy więc go do tej pory nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńz początku myślałam, że to balsam patrząc na opakowanie haha :) nie miałam go jeszcze, muszę i ja wypróbować ;)
OdpowiedzUsuń