Cześć wam :)
Mam trochę nowości więc postaram się najpierw zrecenzować te, o których mogę napisac najwięcej.
Na początku będzie to blusher z Avon'u. Wiem, że większość z was nie przepada za tą firmę, ale mogę wam obiecać, że ten produkt jest warty zainteresowania :-)
Opis producenta
Róż to idealny sposób na piękny makijaż. Już jedno muśnięcie tym wyjątkowo kobiecym kosmetykiem sprawia, że skóra nabiera zdrowego wyglądu i urzeka naturalnym blaskiem. Róż, dzięki jedwabiście gładkiej formule, harmonijnie stapia się ze skórą, co zapewnia makijażowi wyjątkową lekkość. Żywy kolor kosmetyku sprawia, że nasza cera będzie pełna świeżości i dziewczęcego wdzięku. Zaletą różu jest również jego trwałość.
Kosmetyk opakowano w eleganckie czarne pudełeczko z lusterkiem. W opakowaniu znajdziesz wygodny aplikator, dzięki któremu perfekcyjnie nałożysz róż.
Kosmetyk opakowano w eleganckie czarne pudełeczko z lusterkiem. W opakowaniu znajdziesz wygodny aplikator, dzięki któremu perfekcyjnie nałożysz róż.
(wizaż.pl)
Cena: ja swój kupiłam za 3,50 funta, na wizażu jest cena 30zł, ale jestem pewna, że można dostać go w promocji za wiele mniej...
troszkę ciemniejszy w rzeczywistości |
Moja recenzja
Opakowanie - klasyczne, czarne, bardzo łatwo się otwiera, nie ma ryzyka, że jednak otworzy się samo, w środku mamy wieelkie lusterko i pędzelek, który niestety zgubiłam, ale w sumie i tak go nie używałam, jest większy niż większość, które dodają do blusherów;
Konsystencja - zbita, ale bardzo łatwa osadza się na pedzęlku, w ogóle się nie osypuje :-) trzeba uważać, bo jest bardzo mocno napigmentowany więc można łatwo z nim przesadzić; jest matowy;
to zdjęcie nie ma żadnego retuszu; nie wiem czemu jestem taka gładka, zasługa makijażu? |
Baardzo polubiłam ten róż, Russet to idealny kolor dla mnie, stanowczy, wyrazisty, cudownie podkreśla kości policzkowe. Na początku ciężko mi go było dobrze nałożyć, bo jego pigmentacja jest na prawdę mocna, ale teraz już idzie łatwiutko.
Róż jest bardzo wydajny, już malutka ilość wystarcza na cały policzek, sądzę, że wystarczy mi na miesiące.
Co do trwałości to trzyma się całkiem nieźle, mam cerę mieszaną, która po kilku godzinach niemiłosiernie się świeci więc i tak robię poprawki. Do 4-5 godzin pozostaje nienaruszony, później lekko się ściera, ale jak już mówiłam... Buzia mi się świeci jak ozdoby choinkowe :-)
Jednym słowem, jest to mój róż numer jeden, zdecydowanie, same zobaczcie na wizażu jak dobre ma opinie, na prawdę warto po niego sięgnąć :-)
Ocena: 4+/5
Ocena: 4+/5
Jakich róży wy używacie? Polecacie coś? :-)
wyglada ciekawie :) moze sprobuje chociaz ostatnio strasznie zrazilam sie do avonu :(
OdpowiedzUsuńDla mnie te róże są za słabo napigmentowane. Osobiście wolę Bourjois, który jest bardziej wydajny i znacznie intensywniejszy, a wybór odcieni jest znacząco większy :)
OdpowiedzUsuńMam i dla mnie jest rewelacyjny
OdpowiedzUsuńsuper ze się sprawdził mam ochotę go kupic
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam róże od Accessorize, a teraz spodobały mi się tę od MeMeMe, tego z Avon nie znam :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kosmetyki z Avonu, pewnie, że nie wszystkie, ale większość:)
OdpowiedzUsuńA tego różu jeszcze nie miałam.
Kupiłam mojej Mamci około 2 lat temu róż z avonu, nie wiem czy to był ten czy inny ale był przeokropny. Twardy, kolor inny niż w katalogu i ciężko się nim pracowało. Nie wiem może jakiś przeterminowany był. Róż poszedł w odstawkę a ja kupiłam jej inny tym razem ze sklepu gdzie mogłam macnąć tester i sprawdzić jego pigmentację.
OdpowiedzUsuń:*
Ahhhhh zapomniałam. Masz przepiękny makijaż na zdjęciu:) Ta otoczka żółtego pięknie podkreśla kolor Twojej tęczówki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Buziole:)
Rzadko korzystam z róży, jednak świetnie, że Tobie ten spasował i jesteś zadowolona z jego działania.
OdpowiedzUsuńMam w takim samym opakowaniu puder rozświetlający, który tak na prawdę można też nazwać różem, bo ma taki właśnie kolor, a świeci się jak sama nie wiem co, więc używam go jedynie czasem jako cień do oczu, bo inaczej spożytkować chyba się go nie da -,-
OdpowiedzUsuńbardzo ładne to zdjęcie na końcu! :)
Pisałam Ci już, że zazdroszczę Ci pięknych oczu ? ;>
OdpowiedzUsuńza takie produkty uwielbiam Avon :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńja obecnie wykańczam mój róż z Paese;)
Ja bardzo rzadko używam róży, Przeważnie nie mam czasu na nałożenie podkładu, a co dopiero różu, choć ten jest ładny :)
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńja jakoś nie przepadam za różem :) zdecydowanie wolę bronzery :)
OdpowiedzUsuńŁadny, plus za dobre napigmentowanie, obecnie używam Vipera
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie podkreślone kości policzkowe ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam do tej pory różu, ale Twój wygląda super! Bardzo fajny odcień :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, choć zastanawiałam się nad zamówieniem u mojej konsultantki. Chyba się na niego skuszę, bo efekty u Ciebie bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci pasuje :) ja zdecydowanie bardziej wolę "różowe" róże i wydaje mi się, że w takich mi najlepiej.
OdpowiedzUsuńma fajne opakowanie, ja mam nadal dwa bo z różami już tak mam że są wydajne z Astor i Maybelline jaśniejszy na okres zimowy :)
OdpowiedzUsuńJa używam essence :) Znalazłam swój kolor :) jest tani i fajny :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być naprawdę dobrym różem! Choć ja akurat nie używam, za to uwielbiam bronzery:D
OdpowiedzUsuńO, zapytam z ciekawości, jaki to lepszy puder znalazłaś? To może też bym się zainteresowała:)
OdpowiedzUsuńZ blokerem mam tak samo :D A Facelle polecam, ma bardzo dobry skład i jest uniwersalny i łagodny :)
Różu nie używam, bo moje policzki same z siebie są różowe ;P
OdpowiedzUsuńmam jeden róż kupiony kiedyś "na szybko". niestety ma chamskie drobinki, więc go nie używam:) bardzo dobrze do Ciebie pasuje:) jakie masz długie włosy!!
OdpowiedzUsuńprzyjemny kolorek... ale chyba nie na jesien :P
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwatorow
Czyli to naprawdę fajny produkt od Avonu ;) Kolorek bardzo ładny, delikatny i rzeczywiście ma niezłe opinie na wizażu ;)
OdpowiedzUsuńfajny, delikatny efekt ;)
OdpowiedzUsuńMiałam napisać coś o tym różu, ale jak zobaczyłam Twoje zdjęcie to napiszę jedno - Śliczna jesteś!! :) ♥
OdpowiedzUsuńPiekny blush! Slicznie wyglada na tobie! :) i widze twoje paznockie w twoim lusterku! Sliczny kolor! :) A co do pytania na komentarzu na moim poscie, to torebke kupowalam w Century 21 :) tu jest strona jakbys chciala. www.c21stores.com ! :)
OdpowiedzUsuńxoxo
Urszula www.fashfab.blogspot.com
Obserwujemy? :D
Ładnie wygląda na buzi :)
OdpowiedzUsuńja dalej żadnych nie używam;)
OdpowiedzUsuńfajny odcień:)
OdpowiedzUsuńNie używam różu bo wydaje mi się to zbędne w makijażu, tzn wydawało mi się :D tylko nie wiem jak sobie dobrać odcień ....
OdpowiedzUsuńja używam zwykłego z wibo, nie pamiętam już dokładnej nazwy, ale jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOjej, czyli dla mnie nieosiągalny :(. W Polsce go nie znajdę, a na ebay nigdy nie kupowałam.. Szkoda, bo bardzo mnie zainteresował:<
OdpowiedzUsuńJa nigdy azjatyckiego BB nie używałam, choć ciekawa ich jestem, bo to w końcu te "prawdziwe" BB :D.
Lirene raczej dla cer bez niedoskonałości, w upał może jeszcze szybciej "spływać" :P.
ja lubię z avonu rosy glow z rozświetlaczem, tego nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńO, naprawdę? To jak będziesz zamawiała to daj znać jaka cena, co i jak i chciałabym ;D Firmy kompletnie nie znam, a zawsze to fajnie spróbować czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńlubię róże ,ale czasem niestety dobiorę fatalny odcień
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz w tym makijażu ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz na tym zdjęciu :) A różu nie miałam, mam swój pierwszy, uwaga - z F&F z Tesco :D I całkiem nieźle się sprawuje, ostatnio mało go używałam, ale zacznę i napiszę parę słów może o nim ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda na Twojej buźce :)
OdpowiedzUsuńA właśnie ostatnio się nad nim zastanawiałam i widzę teraz, że naprawdę warto ;))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny róż :D Pięknie wygląda na Twych licach :D
OdpowiedzUsuńtez go mam :) moj ulubiony poki co
OdpowiedzUsuńsuper, podoba mi się :) ja mam obecnie z wibo i też lubię :)
OdpowiedzUsuń