Cześć :)
Dzisiaj chciałam wam pokazać mojego zdecydowanego faworyta jeśli chodzi o żele pod prysznic,
Opis producenta
Pielęgnujący żel pod prysznic o odświeżającym zapachu kokosa. Wzbogacony olejkiem jojoba sprawia, że skóra staje się nawilżona i gładka.
Skład
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Glyceryl Glucoside, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Sodium Chloride, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Polyquaternium-7, Styrene/Acrylates Copolymer, Citric Acid, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Coumarin, Limonene, Parfum
Cena: ja kupiłam za funta (5zł), na stronie Nivea 2 funty, allegro 7zł, nie mam pojęcia ile kosztuje w niemieckich drogeriach
Moja recenzja
Na początku zacznę od pewnej bardzo ważnej rzeczy... Otóż dostępność tego żelu jest bardzo ograniczona. Ja mieszkając w Londynie mogę dostać go tylko w jednym sklepie gdzie jest wszystko po funcie albo na stronie Nivei. Wiem, że jest ogólnodostępny w niemieckich drogeriach dlatego mam nadzieję, że niedługo pojawi się w stacjonarnych sklepach. Jeśli nie, i zniknie z mojego funciaka to będę pewnie prosić żeby ktoś mi wysłał :P
Żel kupiłam z czystej fascynacji zapachem, uwielbiam kokos, zawsze sięgam po wszystko co nim pachnie. Jakoś średnio przepadam za firmą Nivea, ale no... nie mogłam sobie odmówić :) Pachnie bardzo intensywnie, zapach roznosi się po całej łazience i dłuuugo trzyma się na skórze. Naturalny, w ogóle nie wyczuwam w nim zbędnej chemii, chociaż czuję też taką nutę typową dla kremu Nivea.
Opakowanie takie samo jak większość żeli Nivea, nic się nie przelewa, jak się wywróci to mamy pewność, że wszystko zostanie w środku, łatwo się otwiera. Nie mam żadnych zastrzeżeń i ten piękny kokos na opakowaniu :)
Konsystencja jest no... kremowa :) Ja nakładam rękami, nie wylewam go na myjkę, bo właśnie całą przyjemność sprawia mi rozprowadzanie go po całym ciele :P Jest bardzo delikatny, nieźle się pieni i na prawdę wydajny!
Co do działania... Bardzo dobrze nawilża moją skórę, jestem nim wręcz zachwycona. Nie muszę nakładać żadnego balsamu, bo nawilżenie jest idealne! Ładnie wygładza i mnie nie uczulił. Czasami używam go do depilacji, maszynka sunie po nim bardzo lekko i do tego mamy pewność, że skóra na pewno nie będzie podrażniona.
Jest to zdecydowanie mój numer jeden, zawsze będę do niego wracać. Mam nadzieję, że będzie możliwość dostania go stacjonarnie i , że niedługo pojawi się też w Polsce :)
Miałyście? Polecacie jakieś kremowe żele pod prysznic?
Buziaki :*
Kokosowy to na pewno spróbuje :D
OdpowiedzUsuńteż go lubię ;)
OdpowiedzUsuńa co do cieni - nie pomogę, bo ja też się uczę dopiero ;D
Nie widziałam go u mnie w drogeriach:( zapach musi byc obłędny:)
OdpowiedzUsuńNie miałam
OdpowiedzUsuńteż lubię kokosowe zapachy i także średnio przepadam za Nivea:P ale pewnie na ten żel bym się skusiła, niestety nawet go u siebie nie widziałam:(
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kokosowe żele;P aktualnie mam z isany:)
OdpowiedzUsuńŁadne oczko:*
Uwielbiam kosmetyki z Nivea :)
OdpowiedzUsuńhttp://monika-agness.blogspot.com/
Kokos bardzo do mnie przemawia:-) Nie miałam go jeszcze, ale jak go spotkam... to muszę nabyć:-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele pod prysznic z nievea!:) Z pewnoscią się skuszę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tak go zachwalasz, że aż mam ochotę go kupić mimo to, że nie przepadam za zapachem kokosa :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu, ale ostatnio kupiłam sobie rossmannowską Isanę kokosową :) domyślam się, że pachną baaaardzo podobnie :D
OdpowiedzUsuńnie miałam,ale z chęcią wypróbuje..:) ja mogę polecić z Dove żele są genialne i super nawilżaja:)
OdpowiedzUsuńco do Twojego komentarza u mnie to ja rzadko żeli pod prysznic używam- raczej na zmianę mydło Aleppo i żel dla dzieci z rossmana kopf bis fuss:)
OdpowiedzUsuńmiałam Nivea, ale kokosowego jeszcze nie
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam wszystko, co kokosowe! przy okazji kolejnej wizyty w Niemczech z pewnością się za nim rozejrzę <3
OdpowiedzUsuńfaaajny :) chcialabym go przetestowac ;)
OdpowiedzUsuńZ blendowaniem cieni to pewnie tylko jutub może pomóc :P Ja się także uczę :P a żel chętnie bym wypróbowała, bo uwielbiam kokosaaa! ale w PL niedostępny jest ;((( a przez allegro to drogo :P zaczekam, mam nadzieję, że się u nas pojawią :)
OdpowiedzUsuńMam mam, ale nie duży jak na swoją wage :)
OdpowiedzUsuńNiveowe żele są na TAK! :-) ;-D
OdpowiedzUsuńkokos!!!;)
OdpowiedzUsuńkocham wszystko co kokosowe :):)
OdpowiedzUsuńAaa lubię zapach kokosuuu!!!
OdpowiedzUsuńI ładnie Ci w zielonym makijażu :D
Oj tak.. uwielbiam ten zapach! :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://claudiabardon.blogspot.se/
też kocham kokos i zawsze kuszę się na produkty z nim, szkoda że tak słabo dostępny
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele nivea! Jestem im wierna już od bardzo długiego czasu, bardzo dobrze działają na moją skórę :) Niestety z ich gamą zapachową jest ciężko. Podoba mi się bardzo zapach Happy Time, ale po jakimś czasie już mi się znudził :< Byłabym zachwycona jakby ten kokosowy pojawił się w Polsce ! :)
OdpowiedzUsuńKokosowego żelu jeszcze nie używałam, szkoda że kiepska dostępność:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma go u nas, bo dla zapachu na pewno bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma go u nas, bo dla zapachu na pewno bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam i nie miałam, ale na pewno przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
MArcelka Fashion
:)
Fuj, nie lubię zapachu kokosa w żadnej postaci :)
OdpowiedzUsuńWypraszam sobie kochana te tipsy :P To moje naturalne i świetnie sobie z nimi daję radę :)
Haha, wczoraj musiałam je spiłować ze względu na zajęcia praktyczne, ale zawsze mogę zapuścić od nowa :). Swojego czasu miałam jeszcze dłuższe niż na zdjęciach :P
UsuńCoconut is very good for skin, nice now we can get it in cream..
OdpowiedzUsuńDont forget to enter my giveaway.
http://www.beingbeautifulandpretty.com/2013/08/my-bday-ahai-shopping-giveaway.html
Keep in touch,
www.beingbeautifulandpretty.com
http://instagram.com/beingbeautifulpooja
zielony <3
OdpowiedzUsuńMusi cudnie pachnieć :))
OdpowiedzUsuńO. A ja nie znam tego żelu ;) Ciekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty Nivea :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdzie tej wersji żelu - czy ona jest u nas dostępna? Chętnie bym kupiła, bo wielbiam zapach kokosowy ;)
OdpowiedzUsuńKokosów smakowo nie lubię ale pod prysznic tak i to bardzo, dziwne prawda?:P
OdpowiedzUsuńKocham kokosowe kosmetyki, ale chyba w PL go nie ma :/ szkoda, bo na pewno bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńKokos?! O mamo! Musze go mieeeć!!
OdpowiedzUsuńzapeaszam na nowy post: http://red-and-black-life-style.blogspot.com/ ;)
Kokosek, mniam, uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam kokosowego żelu pod prysznic :D Narobiłaś mi ochoty i muszę koniecznie się w jakiś zaopatrzyć w najbliższym czasie. Szczególnie, gdy zrobi się już chłodniej :)
OdpowiedzUsuńjak widzę coś z kokosem od razu chcę mieć, nie wiedziałam, że Nivea ma taką wersję:)
OdpowiedzUsuńmuszę sprawdzić jego zapach :)
OdpowiedzUsuńInteresujący post ;), będę na pewno częściej wpadać :).
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
jak tu ładnie u Ciebie:) a co do blendowania cieni to wystarczy dobry pędzelek i trochę wprawy, więc ćwicz a na pewno stworzysz piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńLubię kokosowe zapachy, ale tego żelu nie miałam, może się kiedyś skuszę:)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam kokosowy zapach :) O ile będzie dostępny na polskich półkach, na pewno się w niego zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńLubie żele pod prysznic z Nivea,ale tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię wszystko co kokosowe :P Nawet buble :P Nie no żartuje :P Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu z okazji roczka bloga :) Do wygrania dwa zestawy kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńzapalenie ścięgien? szczerze bardzo Ci współczuję. ja w najbardziej upalnym i męczącym okresie na poprawę krążenia brałam również dih. krem mi pomaga, tak jakby znieczulał. inaczej niż żele chłodzące ale Twój przypadek jest ciężki więc chyba lepiej zgłoś się do lekarza po jakiś żel mocny na receptę.
OdpowiedzUsuńtego kremowego żelu nie miałam ale najbardziej uwielbiam zapach happy time
OdpowiedzUsuńZ Niveą nie znam się zbyt dobrze, ale ich masełka do ust uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńLubię żele z Nivea mają śliczne zapachy :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam tej wersji! ja najbardziej lubię różaną z migdałami, muszę rozejrzeć się za tą:)
OdpowiedzUsuńRzadko kupuję żele pod prysznic od Nivea, a jeszcze rzadziej jakiekolwiek kremowe żele, ale ostatnio zaczynam się do nich przekonywać.
OdpowiedzUsuńKokos kocham :) Co do blendowania to trzeba dużo ćwiczyć. Oglądaj filmiki makijażowe na yt. Maxineczka teraz robi filmiki o blendowaniu i cieniowaniu. Właśnie ukazała się pierwsza część z teorią a druga to będzie praktyka. Może to ci coś pomoże
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie umiem zrobić zdjęcia oka żeby było widać na nim kolory więc mnie nie pytaj, a poza tym ja rozcieram cienie palcem co pewnie też jest grzechem no ale okej. :)
OdpowiedzUsuńMonnie a tak z ciekawości to na przykład jakby ktoś Ci wysłał taki kosmetyk z Polski to ile za przesyłke płaci?
Uwielbiam zapach kokosa i sama bym taki chciała.
OdpowiedzUsuńMasz śliczne kości policzkowe.
Skom? http://madame-carmelle.blogspot.com/
jeśli pojawi się kiedyś w naszych sklepach, to na pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńmmm .. kokos <3 kochana, wpisz na youtubie maxineczka, wydaje mi się, że niedawno dodała filmik o blendowaniu ;D
OdpowiedzUsuńTak tak tak, już widziałam ten filmik. Jest bardzo pomocny, na pewno można z niego wyciągnąć bardzo wiele praktycznych porad.
UsuńNo i druga rzecz to oczywiście praktyka. Za 1 razem może nie wyjść, i za 10 i za 50, ale w końcu przyjdzie taki moment, że blendowanie cienia wejdzie w krew i będzie dobrze wyglądać ;)
kokos jest świetny ;d
OdpowiedzUsuńdodajemy do obserwowanych ? ;)
Ciekawa jestem zapachu, bo uwielbiam wsyzstko, co kokosowe :)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńniech wejdzie do polski ;c
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma w Polsce, bo uwielbiam wszystko co kokosowe! z kokosów polecam The Body Shop i Yves Rocher;)
OdpowiedzUsuń