Cześć wam! :*
Kosmetyki Benefitu kuszą mnie od dawna, jedyne co mnie od nich odstrasza to niestety cena. Dzisiejszy produkt kupiłam pod wpływem chwili gdyż totalnie nie mogłam się zdecydować na żaden puder, który ograniczyłby potworne świecenie i przedłużył trwałość makijażu. Poleciła mi go Pani pracująca na stoisku Benefitu no i... uznałam, że spróbuję, co mi tam!
Opis producenta
Ten likwidujący świecenie się, niewidoczny sypki puder pomaga również zmniejszyć widoczność rozszerzonych porów. Aplikacja jest bajecznie łatwa dzięki specjalnie zaprojektowanemu opakowaniu „wszystko-w-jednym” z kubeczkiem na puder i wykręcanym pędzelkiem.
Skład kosmetyku: Talc, Nylon-12, Water, Magnesium Myristate, Lauroyl Lysine, Polymethyl Methacrylate, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Palmitate, Zea Mays (Corn) Starch, Phenoxyethanol, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Sodium Dehydroacetate, Lens Esculenta (Lentil) Fruit Extract, Silica, Isoceteth-10, Ethylhexylglycerin, Aluminum Dimyristate, Triethoxycaprylylsilane, Disodium Stearoyl Glutamate. [+/-: CI 15850 (Red 6, Red 7, Red 7 Lake), CI 15985 (Yellow 6, Yellow 6 Lake), CI 19140 (Yellow 5, Yellow 5 Lake), CI 42090 (Blue 1 Lake), CI 45410 (Red 27, Red 27 Lake, Red 28 Lake), CI 73360 (Red 30, Red 30 Lake), CI 77007 (Ultramarines), CI 77163 (Bismuth Oxychloride), CI 77288 (Chromium Oxide Greens), CI 77289 (Chromium Hydroxide Green), CI 77491, CI 77492, CI 77499 (Iron Oxides), CI 77510 (Ferric Ferrocyanide, Ferric Ammonium Ferrocyanide), CI 77742 (Manganese Violet), CI 77891 (Titanium Dioxide)].N 08064/A
Cena: 24 GBP czyli ok 125zł / wizaż podaje 155 zł
Opakowanie - starałam się dokładnie pokazać je na zdjęciach, poręczne, zdecydowanie nadaje się do torebki, szczególnie przez dołączony pędzelek, szczelność i łatwość użycia, ale ma także swoje minusy! nie widać ile kosmetyku nam ubyło, pędzelek po czasie nie chcę się schować do środka i trzeba go zakręcać niestety przycinając włosie, trzeba troche potrząsać aby wydobyć odpowiednią ilość;
Pani poleciła nakładanie pudru pod podkład i tak też głównie robiłam, aplikowałam go od razu po kremie matującym. Cera od razu wydawała się bardziej matowa, a podkład lepiej trzymał się twarzy. Pory były zdecydowanie mniej widoczne, ale nie był to efekt spektakularny.
Puder faktycznie nie ma żadnego koloru, jest transparentny, nie widoczny na twarzy, nada się dla różnych kolorów cer.
No i czas najwyższy na efekty...
Na pewno przedłuża makijaż, podkład nie znika w tempie ekspresowym, tak samo korektor, buzia jakoś wygląda przed dobre pare godzin i nie czuję się, że mam na twarzy maskę, która powoli mi spływa ;) Gdy makijaż mam na sobie cały dzień wtedy używam tego pudru do poprawek i błyskawicznie niweluje świecenie się twarzy co bardzo lubię. Ostatnio miałam go ze soba w klubie i świetnie radził sobie z moim mokrym czołem :-P Można nim robić poprawki nawet bez użycia lusterka, krzywdy sobie nim nikt nie zrobi :)
Nie zapchał mnie, nie wyskoczyły mi po nim żadne niespodzianki, dla mojej tłustej i wrażliwej cery jest bardzo przyjazny.
Minusy?
No... miałam już dwa podobne pudry (Etude House i Skinfood) i powiem wam, że niestety, ale Benefit się od nich zbyt wiele nie różni, a szczerze mówiąc gdybym miała wybierać który chciałabym ponownie to zdecydowanie skłaniam się ku Etude House. Dodam jeszcze, że puder Benefitu ma jedynie 7g więc cena jest dość wysoka, niestety nie jestem w stanie powiedzieć ile mi go zostało, bo tego po prostu nie widać, ale cuzję, że nie będzie to związek długotrwały.
Podsumowując to puder jest na prawdę dobry dla osób, które mają problemy ze świeceniem się skóry i rozszerzonymi porami, ale według mnie jest nie warty swojej ceny i znalazłam tańsze odpowiedniki o identycznym działaniu. Opakowanie jak dla mnie również średnio przemyślane mimo, że poręczne.
Ocena: 4/6
Znacie ten puder? Lubicie markę Benefit?
Buziaki :*
Mam na paznokciach tipsy, zwykłe, przyklejane, ze sklepu, moje paznokcie są w fazie zapuszczanie :)
Hm gdy producenci kombinują z opakowaniami to często w środku siedzi średni produkt.
OdpowiedzUsuńTo opakowanie jakoś średnio mnie przekonuje. No i nie ulega wątpliwości, że do torebki zdecydowanie preferuje pudry z lusterkiem :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic z Benefitu nie miałam, bo ceny są dla mnie za wysokie, ale pewnie kiedyś na coś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńcena jest szalona!
OdpowiedzUsuńPaznokcie mają świetny kolor :)
OdpowiedzUsuńa na am produkt mam ochotę, ale cena odstrasza :(
Ja nie używam takich produktów. Teraz szukam jakiegoś ciekawego podkładu :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie miałam takiego cudaka :) ale to tez kwestia ceny :)
OdpowiedzUsuńCzytam już drugą recenzję tego produktu i nie robi wielkiego szału mówiąc szczerze. Z benefitu jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku i jakoś mnie nie kusi jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że miałam na niego chęć, ale w końcu nie uleglam bo bałam się, że jednak mnie nie zachwyci..
OdpowiedzUsuńOd dawna kuszą mnie kosmetyki marki Benefit. W szczególności ich róże do policzków. Niestety, ich cena odstrasza. Mimo tego, iż pracuję to raczej nie wydałabym na róż czy puder ponad 100 zł ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś za mną chodził, bo taka nowość i końiecznie muszę go mieć. Jednak mi przeszło ;-) niestety, najczęściej Benefit to tylko cudaśne nazwy i opakowania.
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety za drogi, ale jak piszesz, że istnieją tańsze pudry o podobnym działaniu, to nie ma co przepłacać :) Ja się właśnie rozglądam za dobrym matującym pudrem. I wykańczam swój obecny :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale skoro się świeci Ci buźka, tak jak mi to możesz używać talku dla dzieci na makijaż;)).
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma cudowne :)
OdpowiedzUsuńJa też się świecę potwornie więc taki puder by mi się przydał.
OdpowiedzUsuńFajny produkt, dobrze że u Ciebie się sprawdził.
OdpowiedzUsuńDla mnie produkty tej marki są trochę za drogie, choć ogromnie podobają mi się ich opakowania.
Baza od Benefitu nie byłaby lepszym rozwiąznaiem? Z tej samej serii :) Ponoć bardzo dobra, mega wydajna :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki. Po ten raczej nie sięgnę, gdyż mam problem ze świecącą się cerą..
OdpowiedzUsuńMało znany mi produkt, ostatnio dużo takich miewasz u siebie. Niestety nie mogę się wypowiedzieć Monia. :-(
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele o Benefit, natomiast jak na razie ceny są za wysokie na mój skromny kosmetyczny budżet :) nauczyłam się szukać dobrych produktów w niskich cenach i jakoś sobie radzę :)
OdpowiedzUsuńJa takiego problemu nie mam ze świeceniem :)
OdpowiedzUsuńno, no, by mi się przydało. Może jak kiedyś wreszcie będę bogata... ;p
OdpowiedzUsuńNIe znam tego kosmetyku, znam na razie tylko Gimme Brow, żel do brwi i go uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńLubię tę metodę nakładania pudru pod podkład :) Z Benefitu nie miałam żadnego kosmetyku, gdyż ceny wydają mi się mocno zawyżone, a póki co żaden nie skusił mnie na tyle jakością, żebym była skłonna do inwestycji ;)
OdpowiedzUsuńŁo matko cena mnie zszokowała. Raczej dla mnie za drogi :P
OdpowiedzUsuńJa tam lubię świecenie, przynajmniej widać że twarz jest aktywnie nawilżana i natłuszczana i chroniona :P.
OdpowiedzUsuńale masz ładny kolor paznokci:)
OdpowiedzUsuńAle śmieszne opakowanie :D. Nigdy nie miałam tego produktu. W sumie to nie jest on mi aż tak potrzebny. Ze świeceniem mojej twarzy poradzi sobie o wiele tańszy puder z Max Factor :)
OdpowiedzUsuńznam produkt,ale z opowieści,z blogów bo jakby nie patrzeć drogi jak na moją kieszeń ;)
OdpowiedzUsuńNajpierw narobiłaś mi apetytu a potem ostudziłaś zapał. Za średni produkt to dużo pieniędzy.
OdpowiedzUsuńPuder pudrem, jaki ładny kolor mają Twoje paznokcie! :)
OdpowiedzUsuńA tego pudru to ja nie znam :p śmieszne jest to opakowanie, ale chyba nie zapłaciłabym aż tyle ;)
OdpowiedzUsuńPudru nie znam, chciałam powiedzieć, że ma fajny design ale co z tego jak jest trochę niepraktyczny.
OdpowiedzUsuńAaaaa i muszę dodać, że paznokcie zrobiłaś sobie czaderskie. Turkusowy to mój kolor number 2 zaraz po purpurowym. :) Świetne są. I właśnie takiego odcienia turkusu szukałam przez całe lato i oczywiście nie mogłam znaleźć, a yeah.
Ooo, cena jest powalająca, tym bardziej, że mozna znaleźć tańsze pudry o podobnym działaniu ;)
OdpowiedzUsuńNo cena to zdecydowanie za wysoka...
OdpowiedzUsuńProdukty Benefit zazwyczaj mnie odstraszają ceną, również wybrałabym Etude House. Jedyne co mnie przekonuje do benefit to ich opakowania, jednak Etude ma lepsze, ciekawsze opakowania.
OdpowiedzUsuńmarkę znam, pudru nie;)
OdpowiedzUsuńhm... ale przynajmniej zobaczyłaś i teraz wiesz, po będziesz sięgać:)
:*
jak dla mnie to ten cały benefit jest trochę przereklamowany;/
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek paznokci :)
OdpowiedzUsuńbtw ja bym chyba tyle za puder nie dała.. i jeszcze taki mały :/
i have such big pores, this product sounds perfect
OdpowiedzUsuńkeep in touch
www.beingbeautifulandpretty.com
www.indianbeautydiary.com
Paznokcie ---> cudo! Kolor jest boski! :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej marki ;)) Cena faktycznie wysoka jak na taką pojemność :)
OdpowiedzUsuńniezły design, na miniaturce nawet nie przypuszczałam, że to puder! :)
OdpowiedzUsuńcena skutecznie odstrasza :) mogłabym tyle wydać na podkład ale na puder :)
Ja to ogólnie jestem zaskoczona nakładaniem pudru pod podkład - muszę spróbować z ryżowym - nic do stracenie nie ma, a może odkryję coś ciekawego:D Benefit dla mnie za drogi - niestety nie wierzę, że cena tych produktów jest odpowiednia co do jakości:)
OdpowiedzUsuńcena dla mnie zbójecka ;) nie miałam nigdy nic z Benefitu no bo cóż.. nie stać mnie ;)
OdpowiedzUsuńSlyszalam wiele dobrego o kosmetykach z tej marki, jednak nigdy sie nie skusilam, moze dlatego, ze rzadko bywam w Sephorze i czesto robie zakupy online. Ich opakowania czesto sa swietne. Najwazniejsze, ze produkt sie sprawdzil :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego pudru i nawet mnie do niego nie ciągnie. Tej marki mam porefessional i to jest genialna baza. Może wypróbuj po prostu krzemionke - tania i świetnie utrzymuje mat. Tylko.przy niej trzeba uważac na ilość jaka się nakłada, bo we,fleszu potrafi dawać efekt bielenia twarzy, ale u mnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z tym pudrem. Jednak chyba nie przypadłby mi do gustu
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na jakiś tańszy odpowiednik, bo też mam masakrę, gdy jestem na imprezie :P
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę ten puder, ale opakowanie ma świetne
OdpowiedzUsuńja używam pudru ryżowego i jestem z niego bardzo zadowolona, dobrze, że ten puder się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce, chyba lepiej sie nie przyznawać...
OdpowiedzUsuńJakie to tipsy, na klej? Wyglądają na dość cienkie a może to tylko światło. Efekt boski tak czy siak. :)
I jak dajesz radę dodawać posty tak często? OMG u mnie nauka i szukanie pracy zajmuje całyyy wolnny czas :'(
Opakowanie akurat do mnie nie przemawia... zresztą to co napisałaś- również, aczkolwiek znam osoby, które zachwycają się tym kosmetykiem. ba, całą marką. No nie wiem... chciałabym cos na rozszerzone pory, ale głęboko się nad nim zastanawiam...
OdpowiedzUsuńkosmetyki Benefitu mają piękne opakowania i nazwy :D
OdpowiedzUsuńPod podkład jeszcze nie używałam nigdy pudru, trzeba kiedyś wypróbować :) A co do samego pudru to raczej nie zagości u mnie ze względu na cenę.
OdpowiedzUsuńnie mam jeszcze nic tej firmy, ale może kieedyś ;)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie ten puder zupełnie ze względu na wysoką cenę, ale opakowanie podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A