Cześć wam!
Wybaczcie zastój, uczelnia potwornie daje mi się we znaki, nigdy w życiu nie spodziewałam się, że będę mieć tyle do zrobienia - przysięgam.
Nie będę się rozpisywać, powiem wam tylko, że waga nareszcie drgnęła :)
do schudnięcia: 35kg / 9kg poszło sobie w siną dal / do celu: 26kg
Czyli od zeszłego tygodnia udało mi się zgubić 1kg! Cieszę się niezmiernie :) Centymetry niestety nie poleciały, jedynie w łydce prawie 1cm i prawie 1cm w biodrach, ale nic poza tym. Nie miałam czasu na siłownię, dopiero jutro skoczę z rana.
Dieta idzie mi całkiem nieźle :) Na śniadanie jem głównie różne wersje jajecznicy: z szynką z indyka, z parówką z kurczaka, z pieczarkami, z pomidorem. Czasami kanapka z szynką, później zajadam jakiegoś owoca albo jogurt. Obiad to również różnie, przed wczoraj ugotowałam spaghetti bolognese z pomidorów z puszki, mięso mielone wołowe 5% tłuszczu (organiczne), przyprawione bazylią, brązowy makaron. Pychotka.
Najgorsze są dni gdy nie mam jak zjeść w domu - środy i czwartki, cały dzień jestem na uczelni i na obiad jem Subwaya. Zawsze wybieram tego z ciemnym chlebem, pieczonym kurczakiem i sosem chilli z zieloną papryką :)
Jak na razie mam w sobie pełno motywacji i siły do działania, nie obżeram się, nie sięgam po większe ilości słodyczy, nie jem fast foodów, ale sami wiecie jak to bywa :)
Jako bardzo 'interesujący' bonus pokażę wam dwie fotki z instagrama, bo wiem, że nie każdy go ma i nie może sobie zobaczyć :P
No i to by było na tyle :)
A co tam u was? :*
Super, oby tak dalej. Trzymam kciuki, bo różnica jest bardzo widoczna.
OdpowiedzUsuńGratuluję Kochana,świetny wynik :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię ;D ja przestałam liczyć kalorię przy którymś dniu :)
OdpowiedzUsuńgratuluję kochana sukcesów i działania :) powodzenia w dalszych zmaganiach do osiągnięcia wymarzonego celu :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że waga w końcu ruszyła :)
OdpowiedzUsuńAle jeszcze bardziej się cieszę, ze wrzuciłaś tu te zdjęcia- jak Ci ładnie w tych okularach :) Strasznie mi się podoba!
brawo Kochana, trzymam kciuki za dalsze poczynania:D
OdpowiedzUsuńwoow ! brawo :*
OdpowiedzUsuńSuuper wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas mnie tu nie było, ale widzę postępy! Świetnie Ci idzie. Obyś żadnych kryzysów nie miała, ale w sumie w takiej sytuacji, jak już masz pewien dystans za sobą, to nie powinny się one przytrafiać :)
OdpowiedzUsuńwoooooooooooooooo jaka zmiana! gratulacje! <3
OdpowiedzUsuńDziewczyno! Ładnie wyglądasz! ;*
OdpowiedzUsuńWyglądasz super, gratuluje .
OdpowiedzUsuńco do samej diety, możesz codziennie jeść jajka ? mi by nie przeszły przez gardło tak często.
Ważne, żeby się nie zniechęcać, oby tak dalej !:)
OdpowiedzUsuńale ładnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńgratuluję motywacji i postępów! trzymam kciuki mocno ;)
brawo Monnie, wyglądasz co raz to seksowniej :)
OdpowiedzUsuń:*
no proszę, gratulacje i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńMoje okulary ej! :D
OdpowiedzUsuńżyczę ci powodzenia w dalszym dbaniu o siebie i gubieniu kilogramów. Mnie jeszcze nic nie spadło. Wolno to idzie u mnie chyba :(
OdpowiedzUsuń9 kg to naprawdę dużo, gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądasz ;-) ja całkowicie nie daję rady odstawic fast foodow , za bardzo je lubie ;P
OdpowiedzUsuńGratulacje i oby tak dalej :) No i powodzenia na uczelni :)
OdpowiedzUsuńJaka miła dobra osoba! Bardzo cieplutko i miło wyglądasz!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Gratuluję! Trzymam kciuki za dalsze sukcesy ;)
OdpowiedzUsuńcuuuudowny styl <333
OdpowiedzUsuńJej oddaj mi troche tej motywacji, ja sie zabieram za to i zabieram ;/ cięzka sprawa eh :( a Tobie gratuluje oby tak dalej :*
OdpowiedzUsuńGratuluję :* W okularach Ci ślicznie!
OdpowiedzUsuńMi też brakuje motywacji... Powiedziałam sobie "od dzisiaj", ale zobaczymy jak to po szkole będzie... :D
OdpowiedzUsuńgratuluję i trzymam kciukole za dalszą pracę nad sobą :*
OdpowiedzUsuńjeny!!! jak fanastyczna bluza w kropki!!! też taką chcę!! :P
Super, że się nie poddajesz, tak trzymać :) Ślicznie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie kochana! Oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńSuperowa ta bluza w kropki :D
OdpowiedzUsuńStosujesz jakaś konkretna dietę? Trenujesz coś? Ja bym się tym 9 kg zadowoliła :D Gratuluje!
OdpowiedzUsuńGratuluje Kochana osiągnięć :)) To budujące gdy widzi się różnice :) Slicznie wyglądasz, muszę zajrzeć do Ciebie na insta, bo jeszcze mnie tam nie było :P Co do jedzenia na uczelni, ja gotuje w domu i robię sobie lunchboxy :)
OdpowiedzUsuńJa muszę zrzucić 15kg :/ Ale dietować nie zamierzam, bo nie ma już odstawić :P
OdpowiedzUsuńidzie Ci fantastycznie, motywujesz wiele dziewczyn. powodzenia!
OdpowiedzUsuńGratuluję postępów i życzę Ci dużo dużo wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńsuper przemiana ! oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńDrugie życie mojego bloga. Zapraszam w wolnej chwili ♥
http://sandi-beauty-lifestyle.blogspot.com/
ale świetnie Ci idzie, gratulacje!
OdpowiedzUsuńW Twoim przykładowym jadłospisie jest moim zdaniem za mało kalorii, za mało warzyw i węglowodanów złożonych (nic dziwnego, że później masz problemy w toalecie;)) Dołóż michę warzyw, kaszę (wszelkie rodzaje, byle nie kus kus) i waga powinna dalej spadać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
Ja dziennie zaczynam od jutra ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje tych pieknych kg!
W rozpuszczonych Ci super!!
Powodzenia :*
OdpowiedzUsuńNo gratuluję i oby tak dalej się udawało :))
OdpowiedzUsuńRzadko to mówię - bardzo ładnie Ci w okularach!
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik ! ;)
OdpowiedzUsuńPs. Jestem zakochana w Twoim sweterku z 1 zdjęcia. (z primara? :D)
oby tak dalej, trzymam za ciebie kciuki kochana:*
OdpowiedzUsuńślicznie wyszłaś na tym zdjęciu w tej bluzie w kropki !
ślicznie wyglądasz ;) gratuluję motywacji, moje odchudzenie i diety kończą się po tygodniu..
OdpowiedzUsuńgratuluje wynikow!! granatowa bluza cudna :))
OdpowiedzUsuńGratuluję;)
OdpowiedzUsuńGratulacje:)
OdpowiedzUsuńGratulacje! A w tej bluzeczce w kropki wyglądasz uroczo :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz w sobie taką silną wolę :) Podziwiam, wielki sukces już za Tobą i jeszcze trochę przed Tobą <3 Zapraszam na nowy post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńgratuluję samozaparcia:)
OdpowiedzUsuńja mam do schudniecia 18kg ale ciezko mi to idzie,bo nie mogę się zmusic do cwiczen :(
OdpowiedzUsuńNie ma to jak silna motywacja - potrafi zdziałać cuda :-) Widać na zdjęciach różnicę a to myślę motywuje jeszcze bardziej :-) Trzymam kciuki za kolejne zgubione kilogramy :-*
OdpowiedzUsuńJak fajnie, że masz motywację, siłę i zapał :) Jest dobrze i pewnie będzie jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci to leci :) Powodzenia Monnie, baaardzo trzymam za Ciebie kciuki!!! :)) Śliczna jesteś ;)
OdpowiedzUsuńAaa jakie Ty masz super okulary :) I gratuluję, bo pamiętam, że niedawno miałaś kryzys i cieszę się, ze go pokonałaś! :)
OdpowiedzUsuńWow, super gratuluję! Mnie też by się przydało trochę schudnąć, muszę w końcu odstawić na bok słodycze :( tylko nie mam motywacji
OdpowiedzUsuńIDZIESZ JAK BURZA !! <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie! Trzymam kciuki za osiągnięcie wymarzonej wagi :)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci kochana idzie! oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za Ciebie. :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje :D Dobrze Ci idzie, wiem jak to jest, sama schudłam można powiedzieć ok.20 kg. Tylko że u mnie było tak, że spadło 5 kg a po tym przybyło 3 kg, spadło 4 przybyło 2 więc nie było to zbyt zdrowe i trwało dłuuugi czas... Trzymam za Ciebie kciuki i oczywiście obserwuję żebym była na bieżąco z postępami i żeby dodawać Ci motywacji :*
OdpowiedzUsuńMój blog
Śliczna z Ciebie dziewczyna :) Trzymam kciuki za dalszą drogę. Jako pączek z urodzenia wiem, ile pracy kosztuje każdy kologram czy centymetr, podziwiam i życzę dużo samozaparcia :) A małe podknięca czekają na każdego, najważniejsze żeby nie zawracać ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Oby tak dalej! Ja jak spędzałam całe dnie na uczelni ( od 7 do 20 ) brałam ze sobą cały ekwipunek, zawsze jakieś mięsko z warzywami do tego makaron lub ryz pełnoziarnisty, owoce, jogurty, często jakieś otrębowe placuszki czy też wytrawne muffinki ;) także da się wszystko pogodzić :).
OdpowiedzUsuńGratuluję:))) świetny wynik:)
OdpowiedzUsuńOoo Kochana gratuluję! Dodajesz motywacji :* Można? Można! :)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się , wal cały czas . Trzymam kciuki i życzę powodzenia ;* .
OdpowiedzUsuńPiękne okulary! A ja kiedy mam cały dzień na uczelni ratuję się ryżem z kurczakiem, marchewką, kukurydza i ananasem zrobionym na bardzo ostro. Wole go na zimno niż na ciepło :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! P.S. bardzo twarzowe okularki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie te zrzucanie ;)
OdpowiedzUsuńJa tak z "innej beczki" - ile masz wzrostu? :)
OdpowiedzUsuńTrzymak kciuki za dalszą utratę kilogramów :)
OdpowiedzUsuńgratuluję. ja na miejscu zapisuję się na siłkę tezz
OdpowiedzUsuńWow! 9 kg to dużo, podziwiam Cię :) Mi ciężko zrzucić 1 kg -_- No, chyba że mam jakieś stresy to wtedy waga sama leci...
OdpowiedzUsuńjestes taaaka sliczniutka ;* ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńKochana, idziesz jak burza ;*
OdpowiedzUsuńświetnie! Wiedziałam, że Ci się uda! Jestem z Ciebie dumna! ;*
OdpowiedzUsuńjeju jak dawno mnie tu nie było u Ciebie ! za długo :( teraz czytam jzu 3 notke i wiem,że się steskniłam ... oszalały moje google+ i nie pokazywały mi nawet moich "znajomych" sero obserwujacych skrzynka zapchana, koszmar jakiś... zmieniłam teraz @ pare godzin temu, stram się odzyskać to co straciłam poprzednio, nie wiem czy mnei pamiętasz bo dawno się nie odzywałam , ale jesli masz czas to zachęcam do przypomnienia ;) zmieniłam szablon bloga ale chrakterystyczne elementy pozostały :)
OdpowiedzUsuńale mneijsza o to :) Świetnie wyglądasz ! uwielbiam Twoje duże oczy na twarzy widać duża zmianę widać, że ciało się zmienia :) ja też postanowiłam sobie w tym roku zrzucić.. chociaz u mnie to póki co przydaloby się 7kg zeby sie nei zniechecic,a później chciałabym to już tylko utrzymać :) czekam do wypłaty i kupuje butki :) mate już mam , hantelki :) jeszcze obciązniki na kostki by sie przydały :) nie wiem czy lepiej cwiczyć z Chodakowska czy Mel B:) zanim przyjdą buty to zdążę się namyślić :) Zumba tez mnie świetnie motywuje i jakoś rozluznia ciało ;) kompletuje sprzet i mam nadzieje ,ze od lutego wystartuje :) ale mniejsza o mnie :) trzymam kciuki i wierzę ,że osiągniesz swój cel :) ściskam :* dodaję na nowe konto :)
Widać widać efekty :) Ja ost schudłam sama z siebie 7 kg, ale postanowiłam sie wziaść za siebie gł za brzuch i codziennie po 15 min ćwiczę na twisterku :)
OdpowiedzUsuń