365. / Pierwszy krok do lepszego ja

Cześć wam :)

Do dzisiejszej 'zabawy' zostałam nominowana przez Shion Kawasaki i tak jak obiecałam biorę udział. 

Na czym to polega? No więc... chodzi o to aby wybrać trzy rzeczy, które lubię w sobie najbardziej i krótko opisać dlaczego.

Mam na prawdę spore kompleksy, może tego nie widać, bo uchodzę za osobę pewną siebie, ale tak na prawdę uwierzcie mi, że czasami boję się swojego odbicia w lustrze. 

Akcja ma na celu pokazać nam, że każdy ma w sobie coś pięknego, może nie wszystkie mamy figury modelek, ale na pewno każda z nas może się czymś pochwalić.

Powiem wam, że bardzo ciężko było mi wybrać trzy rzeczy, na prawdę nie uważam, że mam ich aż tyle, ale zrobiłam co w mojej mocy :)

No to zaczynam :)

1. Policzki

Wiem, że pewnie większość z was może uznać je za takie chomikowe, wystające albo pulchniutkie, ale ja osobiście bardzo je lubię. Nawet jestem w stanie powiedzieć, że są dość słodkie :)

2. Usta

Powiem wam, że swoje usta zaczęłam lubić dopiero po waszych komplementach, wcześniej uważałam, że są małe, krzywe, nieładne po prostu. Sądzę, że naoglądałam się za dużo pięknych, pełnych ust typu Angeliny Jolie i skoro ja takich nie mam to nigdy nie uznałabym, że moje mogą być także ładne. Ostatnio je lubię :) 

zdjęcie jest stare, teraz moja kreska wygląda lepiej :D

3. Oczy

Wiele osób komplementuje moje oczy, a ja sama oczywiście nigdy nie pomyślałam, że są ładne. Najczęściej słyszę, że są duże,wyraziste i nie można jednoznacznie określić ich koloru (chyba się zgodzę, w dowodzie mam szare, ale czy według was są szare? według mnie nie, zielone też raczej nie... lubię to:D )

Serdecznie zapraszam was do wykonania tagu u siebie na blogu - na prawdę człowiek się jakoś tak lepiej czuję we własnej skórze :)

Nominuję was wszystkie! A co mi tam :)

Powodzenia :*

p.s.
odpowiedziałam na komentarze z dwóch poprzednich postów, wybaczcie mi zastój, troche mam na głowie, ale staram sie na prawdę jak mogę :*