Cześć wam!
Ostatni dzień w pracy i dwa tygodnie wolnego! Nareszcie! :) Jutro zacznę się powoli pakować, bo muszę przygotować osobne ubrania na wyjazd w UK i osobne na wyjazd do Polski, bo niestety nie będzie kiedy prać gdy wrócę w piątek wieczorem, a w sobotę rano mam lot.
Płyn, który wam dzisiaj pokażę mama przysłała mi z Polski. Jest to chyba drugi kosmetyk (po mydełku, które dostałam od Mango) od Białego Jelenia więc cieszyłam się, że będzie mi dane go przetestować :)
Zapraszam :)
Biały Jeleń - Hipoalergiczny płyn do kąpieli z witaminami AEF i Pantenolem
Opis producenta
Skład
Cena: ok. 8zł za 7
Opakowanie to duża butla, którą trzeba mocno ścisnąć aby wydobyc płyn. Dziurka jest dość mała więc z jednej strony mamy pewność, że nie przelejemy za dużo, a z drugiej trzeba lać i lać :-p
Konsystencja jest bardzo rzadka, kolor przeźroczysty więc w ogóle nie barwi wody.
Zapach ... no ja nie wyczuwam nic, jest totalnie bezzapachowy, przed wlaniem do wody w butelce czuję taki na prawdę delikatny zapach, troszku apteczny, ale później już nic.
Postaram się ocenić ten płyn na podstawie spełnienia obietnic producenta, a nie moich własnych upodobań, bo tutaj by został skreślony już na starcie :D
Czy łagodzi podrażnienia? Niczego takiego nie zauważyłam, ale moja skóra nie jest zbytnio podrażniona. W sumie nie wywołuje u mnie swędzenia, a to często się dzieje po użyciu niektórych płynów do kapieli - skóra potwornie mnie swędzi i robi się czerwona.
Podwyższa elastyczność i wilgotność skóry? Wilgotność? Acha :D Nie dostrzegłam takich zmian w swojej skórze,
Poprawia koloryt naskórka? Acha? Nie no, nie... bez przesady.
Wygładza skórę i przeciwdziała starzeniu? Co do wygładzenia to znikome, bardzo, ale na pewno jej nie wysusza i nie powoduje, że jest szorstka. Co do drugiego to serio...?
Nie natłuszcza, na pewno nie.
Jak widzicie producent trochę sprzedał nam marzenia, co? Czy na prawdę płyn za 8zł może zrobić aż tyle dobrego? Nie sądze, że nawet ten za 80zł dałby radę spełnić wszystkie te obietnice.
Robi piankę, ale trzeba nalać go na prawdę sporo, a ta piana i jest taka delikatna, wiecie.. Nie taka zbita, wielka. Do tego bardzo szybko znika.
Podsumowując płyn bedzie dobry dla osób o na prawdę wrażliwej skórze, ale nie oczekujcie cudów, jest to zwykły płyn do kąpieli, bez żadnego zapachu i większych działań pielęgnacyjnych. Zużyję do końca, ale nigdy do niego nie wrócę :)
Ocena: 2+/ 6
Znacie ten płyn? Co o nim myślicie? Jakie są wasze ulubione kąpielowe umilacze? :)
250. / Biały Jeleń - Hipoalergiczny płyn do kąpieli z witaminami AEF i Pantenolem
44 komentarze:
Cześć!
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu! Każdy komentarz niezmiernie mnie cieszy, a konstruktywna krytyka pomaga zauważyć co robię źle.
Chętnie odwiedzam wasze blogi i dodaje was do obserwowanych wieć jeśli spodoba się wam u mnie to także zapraszam do obserwacji.
Proszę - nie spamujcie, takie komentarze już na wstępie zostają usunięte. Prośby o klikanie w linki także nie będą akceptowane (co nie znaczy, że gdy was odwiedzę to w te linki nie poklikam jeśli wam zależy :) ).
Dziękuję i do zobaczenia u was :* :)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Dla mnie ważne, żeby robił pianę i ładnie pachniał:) Aktualnie mam z AVONu Wiosenny Ogród:)
OdpowiedzUsuńTeż mam jakiś Avon w zapasach, chyba arbuzowy, lubię te płyny :)
UsuńZ białego jelenia miałam tylko szare mydło w kostce, ale muszę powiedzieć, że to mydło które jest obecnie robione daleko ma do szarego mydła sprzed kilkunastu lat...
OdpowiedzUsuńMoja babcia używała zawsze tego w kostce, ale uznała, ze jest dokładnie to samo jak to zwykłe szare w płynie.. Nie takie dobre jak kiedyś więc woli w plynie, bo łatwiej używać :P
Usuńopakowanie nawet do mnie nie przemawia;D
OdpowiedzUsuńMam kilka kosmetyków z tej firmy i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam ale płynów do kąpieli raczej nie używam :).
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś innych kosmetyków tej firmy ale jakoś ich nie pokochałam ;)
OdpowiedzUsuńzwykły, za tą cenę nawet bym nie oczekiwała więcej , zawsze można wlać olejku do wanny i już jest lepiej
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki! :)
Usuńjakoś nie kusi mnie obecnie ta marka kojarzy mi się z szarym mydłem.
OdpowiedzUsuńSłabiutko. Niestety też miałam okazję testować kilka preparatów z Białego Jelenia i mnie nie urzekły. A płyn do higieny intymnej mam wrażenie, że powodował infekcje.
OdpowiedzUsuńA miałam ochotę przestować płyn do higieny intymnej, teraz już sama nie wiem :-p
UsuńSzkoda, że tak naobiecywali, bo to trochę rozczarowuje nawet jak się na to nie nastawiasz, bo wiesz, że to niemożliwe :)) Z Białego Jelenia dopiero ostatnio kupiłam swój pierwszy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze chyba nic z tej firmy :) Miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc spodziewałam się takiej recenzji o tym produkcie :D
OdpowiedzUsuńJakoś do Białego Jelenia nigdy mnie nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńhihi, w sumie wszystko na nie :P
OdpowiedzUsuńCzyli średniaczek :)
OdpowiedzUsuńhehe ale płyn;)
OdpowiedzUsuńMonika te targi są w przyszłym roku 22 i 23 luty (w tym już były)... bilet możesz zdobyć darmowo:D.. Wystarczy, że się tutaj zapiszesz... choć se pojedziemy... ja juą wysłałam zgłoszenie:D
No dobra, ale gdzie mam się zapisać? :D
Usuńjakoś nigdy płyny do kąpieli z Białego Jelenia mnie nie kusiły :) i widząc Twoją recenzję to chyba dobrze, że nie :D ;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie zachwyca... Ja tak miałam z ich żelem pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńmój chłopak sobie dobrze ceni ta firme :)
OdpowiedzUsuńHahah, twoje recenzje- mistrz :D "Wilgotność? Acha :D" "na pewno nie." "Acha? Nie no, nie... bez przesady." "Co do drugiego to serio...?" - najciekawsze fragmenty hahahaha <3
OdpowiedzUsuńHahaha, nawet się nie zorientowałam, że takie rzeczy wypisywałam :D
Usuńz Białego Jelenia używam ylko szarego mydła.
OdpowiedzUsuńZ Białym Jeleniem jeszcze się zazznajamiam ! Akurat teraz używam szamponu - który dostałam bo sama pewnie bym nie kupiła ;D A co do tego płynu to już go skreśla to że nie pieni się dobrze - uwielbiam wielką piankę ! :D
OdpowiedzUsuńz bialego jelenia to tylko mydlo, reszta jakos mi nie podchodzi , w szczegolnosci ze lubie ladne zapachy plynow do kapieli :)
OdpowiedzUsuńo niee, jak bez zapachu to nie ma szans u mnie :D
OdpowiedzUsuńNa pewno nie kupię :) Dla mnie płyn musi ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z białego jelenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i oczywiście zapraszam w swoje skromne progi :)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
miałam żel hipoalergiczny z jelenia, nie było się czym zachwycać. może go nie doceniłam bo nie mam jakiejś super wrażliwej skóry . tzn mam ale różnicy między nim a innymi markami nie zauważyłam.
OdpowiedzUsuńJakoś do Białego Jelenia nie mogę się przekonać :)
OdpowiedzUsuńDla mnie okazał się taki sobie ;]
OdpowiedzUsuńczyli w sumie nie ma szału:D
OdpowiedzUsuńNie znam tego płynu, ale nie żałuję ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z Białego Jelenia i jakoś średnio mnie przekonują te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńnie potrafię się przekonać do tej marki :p
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowała, ale może.. :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie: testowanieprobki.pisze.se
OdpowiedzUsuńPłynów do kąpieli używam niezmiernie rzadko - mieszkam z dwoma chłopakami i wątpię, żeby byli zachwyceni moim wylegiwaniem się w wannie. A łazienkę mamy jedną, ale jedyne chwile błogiego taplania się Luksją czekoladową i Radoxem z pieprzem :) Dziwne połączenie, ale stosuję je zamiennie, w zależności od nastroju :)
OdpowiedzUsuńProduktu Biały Jeleń mnie ciekawią i coraz częściej po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńja ostatnio będąc w Pl zaopatrzyłam się w mydełko w kostce Biały Jeleń i jestem z niego zadowolona. Świetnie sobie radzi z myciem pędzli do makijażu ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze, ale lubię kiedy kosmetyki tego typu mają intensywny zapach więc pewnie się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuń