330. / Denko sierpniowe

Cześć wam!

No i mamy już wrzesień! Jak ten czas szybko leci! Aż sama nie mogę w to uwierzyć, już 22 wracam na uczelnię, ale 5 września mam 10 dni urlopu więc sobie troszkę odpocznę no i zapewne nadrobię siłownię itd. 

Dzisiaj mam dla was sierpniowe denko, w zużywaniu oczywiście troche pomagała mi siostra. Zapraszam :)

1. Avon - Advance Techniques - Volume - recenzja - strasznie przyśpiesza przetłuszczanie włosów i dlatego go nie polubiłam... i do tego pogarsza ich kondycję, stają się suche i takie niezdrowe :( 

2. Deba - Brillance Shampoo - niefajny, niestety, ledwo mogę nim domyć włosy, a co dopiero zmyć oleje, straszny jest! 

3/4. Nivea - Intense Repair Conditioner - niedługo będzie recenzja - odżywka się sprawdziła, dobre działanie :) 

5. Biovax - Maska do włosów - starczyła na jedno użycie i bardzo wysuszyła mi włosy, nie chcę pełnej wersji.

6. Avon - Płyn do kąpieli Lawenda - jeśli lubicie ten zapach to polecam :) fajny jest! i intensywnie pachnie. niewydajny :(

7. Avon - Płyn do kąpieli Arbuz - zapach ładny, ale mniej intensywny, taki średniak. 

8. Facelle Sensitive - niestety, ale nie rozumiem zachwytów nad tym płynem, jak dla mnie jest przeciętny, nie odświeża na długo.

9. Dove - Fine Silk - Mydło do rąk - bardzo fajne, nie wysusza dłoni, po umyciu są gładkie :)

10. The Body Shop - Cranberry Joy - Żel pod prysznic - niedługo recenzja - jak dla mnie nie jest to świąteczny zapach jak sugeruje TBS :D średniaczek niestety.

11. Vichy - Normaderm - Żel do mycia twarzy - recenzja - jak dla mnie jest wporządku, wydajny, robi swoje, ale nie ma takiego efektu wow, którego oczekiwałam po Vichy :(

12. The Body Shop - Spiced Vanilla Masełko - nie urzekła mnie ta wanilia niestety... ale właściwości pielęgnacyjne super :)

13. Avon Senses Reflection Shower Gel - przeciętniaczek, ale robi co ma robić czyli myje, zapach nie powala na kolana ;P

14. Joanna - Peeling Myjący Grejpfrutowy - recenzja - bardzo go lubię, na lato był idealny, super zapach, działanie także jak dla mnie ok.

15. Gliss-Kur - Odżywka do włosów farbowanych i rozjaśnianych - chyba jedyna z tej firmy, która w miarę przypadła mi do gustu, bo włosy nie były po niej jak siano i nie plątały się tak bardzo :)

16. Alterra - Repair Shampoo - całkiem był dobry, ale skończył się w tempie błyskawicznym! a nie wysuszał włosów! :)

17. Batiste - recenzja - ulubieniec :)

18. Avon Planet Spa - Olejek do włosów - stary już, nie zużyję na pewno, nic nie robił z włosami :/

19. Biovax - Maska do włosów - kolejny niewypał, włosy były suche jak siano :(

20. Superdrug - Zmywacz do paznokci - ot taki sobie zwykły zmywacz :P nie ma co narzekać i nie ma co wychwalać :P

21. Avon Cocoa Butter Krem do rąk - ładnie pachnie, fajna konsystencja, ale jak dla mnie trochę brakuje mu do ideału jeśli chodzi o nawilżanie..

22. Kolastyna - Refresh - Płyn micelarny - recenzja - nie nie nie! lepi się strasznie, szczypie w twarz, nie polubiliśmy się. 

23. Garnier - Płyn do demakijażu oczu - recenzja - najlepszy z najlepszych! :)

24. Holika Holika - BB Cream - mojej siostry - "dobre krycie, nie ściera się szybko, wydajny, nie zapychał"

25. DKNY - Red Delicious - trochę je miałam i w sumie nie będzie mi ich brakować, bo mimo, że zapach był ładny to szybko mi się znudził :)

26. Benefit - Bad Gal Lash - sporo oczekiwałam od tego tuszu, ale niestety, zawiódł mnie, efekt był bardzo delikatny, prawie niewidoczny :( 

27. Missha - Mascara 4D - recenzja - bardzo dobry tusz do rzęs w niskiej cenie :)

28. Etude House - Kredka do brwi - recenzja - jak dla mnie jest to kredka idealna, trwała, świetny kolor, łatwa w obsłudze, nie znalazłam jeszcze lepszej.

29. Gąbeczka do podkładu - nie umiem używać, jest brudna i wyrzucam :P

30. Listerine Cool Citrus - ulubieniec :) 

31. Sanex - Zero - Antyperspirant - lubię tą firmę i spodziewałam się po nich więcej... antyperspirant nie podrażnia, ale prawie w ogóle nie chroni :/ 

32. Colgate - Deep Clean Whitening - niefajna pasta, smak ohydny i do tego taka sucha konsystencja ble.

33. Avon - Chusteczki do higieny intymnej - podrażniały, wyrzucam. 

34. Wilkinson - Waciki do twarzy - najlepsze z najlepszych i najtańszych :D

Próbki i puste opakowania po moich ziołowych tabletkach nasennych :P 

 35. Huggies - Chusteczki - niefajne, bo się łatwo drą :(

36. Chusteczki z Lidla - najlepsze!

37. Colgate Max White - fajna żelowa pasta, dobrze oczyszcza zęby :)

38. Tołpa - Wyszczuplający krem-żel antycellulitowy - nie uzywałam zbyt regularnie więc nie mogę o nim wiele powiedzieć, ale nie przypadł mi do gustu, dziwna glutowana konsystencja i strasznie niewydajny.

39. Farmona Nivelazione Peeling drenujący - recenzja - mój ulubieniec, po którym na prawdę widać efekty jeśli używamy go regularnie :)

40. Avon Planet Spa - Serum do szyi i biustu - recenzja - bardzo fajne i nawet są efekty! :)

41. Avon Planet Spa Bali Botanica Body Butter - recenzja - zapach mnie uwiódł! i mimo, że masełku daleko jest do ideału to kocham je :D 

No jak widzicie denko spore, ale niektóre rzeczy były używane przeze mnie i Izę więc nie ma sie co dziwić. Znacie te kosmetyki? :)

Buziaki :*