Cześć :)
No i pora na denko! Od razu powiem wam, że zanim pojawią się komentarze: ta Monika to oszustka, ona wylewa te kosmetyki żeby robić duże denka... to zaznaczę, że w denkowaniu miałam pomoc, moja siostra także używała wielu kosmetyków dlatego teraz będę zużywać ich więcej niż zwykle :D No i to tyle wyjaśnień, zapraszam na denko! :D
No i do dzieła! :D
1. Biały Jeleń - Hipoalergiczny płyn do kąpieli - recenzja - brak zapachu i słaba piana zdecydowanie przekreslają ten płyn do kąpieli :(
2. Avon - Spring Garden Płyn do kąpieli - bardzo ładnie pachniał, ale niestety malo intensywnie.
3. Avon - Senses - My Moments - recenzja - zapach jest bardzo mocny, wyrazisty, mnie zauroczył, ale po czasie może zmęczyć.
4. Carex - Mydło do rąk - zwkłe mydełko, nie wysusza rąk, dobrze myje, ale jest bardzo mało wydajne.
5. Garnier - Ultra Doux - Sekrety prowansji - recenzja - dobrze oczyszcza, nawilża włosy, mimo, że pod dłuższym używaniu przyśpiesza przetłuszczanie to i tak się z nim polubiłam.
6. Joico - Daily Care - Balancing conditioner - recenzja - odżywka w porządku, ale jej działanie nie jest spektakularne :)
7. Batiste - Original - recenzja - uwielbiam! zawsze się przydaje :)
8. Schwarzkopf Gliss Kur - Liquid Silk Conditioner - prawie nic nie robi... duzo obietnic zero działania :/
9. Palmer's Bust Cream - recenzja - niestety ten krem do biustu mnie nie urzekł, efektów po nim nie było, ale ładny miał zapach ;)
10. Avon Skin So Soft - Balsam brązujący - recenzja - bardzo go lubię, robi swoje czyli nadaje skórze ładny odcień opalenizny
11. Garnier Summer Body Mosturising Lotion Sun Kissed Look - recenzja - bez rewelacji, słaby efekt...
12. Sure (Rexona) - Cotton - bardzo lubię antyperspiranty tej firmy, ten także okazał się dobry.
13. Safiye - Hydrolat rumiankowy - recenzja - rewelacja do osób z cerą wrażliwą, na prawdę łagodzi podrażnienia i poprawia wygląd skóry.
14. Avon Solutions Hyda Radiance - sądzę, że wzmagał świecenie, nie polubiliśmy się.
15. Avon Planet Spa Maseczka do twarzy - recenzja - świetna maseczka oczyszczająca, idealna do cery wrażliwej :)
16. Jergens - Cocoa Butter - a myślałam, że to masło będzie lepsze, efekt nawilżenia mnie nie zadowolił, ale nie było też tragedii.
17. Listerine Cool Citrus - bardzo lubię tą wersję płynu, świetnie radzi sobie z osadem na zębach i dodaje im blasku :)
18. Avon Planet Spa Olejek - rewelacyjny, to moja druga butelka, trzecia czeka w zapasach :) niedługo zrobię recenzje, ale powiem wam, że do masazu jest idealny.
19. Isana - Marakuja i Masło Shea Żel pod prysznic - recenzja - piękny zapach, dobra konsystencja, polubiłam go.
20. Lactacyd Femina Hydro-Balance - recenzja - jest niezwykle wydajny, ale według mnie są lepsze, nie odświeża na długo.
21. Johnson's Baby - super kwadratowe waciki :)
22. Bielenda - Mikrodembrazja - recenzja - niestety nie dla mnie, strasznie mnie podrażnił ten peeling.
23. Chusteczki Lidlowe - moje ulubione.
24. Aquafresh - Fresh Breath - dobra pasta do zębów, odświeża oddech i radzi sobie z osadem.
P.S.
Żeby było sprawiedliwie to ostatniego dnia do denka wrzuciłam jeszcze:
25. Victoria's Secret - Midnight Dare Lotion - recenzja - bardzo ładnie pachnący balsam do ciała, który jest idealny na specjalne okazje :) szkoda, że słabo nawilża.
26. Herbal Essence - Hello Hydration - Szampon i odzywka - recenzja - oba kosmetyki to takie przeciętniaki jeśli chodzi o nawilżanie i pielęgnacje włosów :)
P.S.
Żeby było sprawiedliwie to ostatniego dnia do denka wrzuciłam jeszcze:
25. Victoria's Secret - Midnight Dare Lotion - recenzja - bardzo ładnie pachnący balsam do ciała, który jest idealny na specjalne okazje :) szkoda, że słabo nawilża.
26. Herbal Essence - Hello Hydration - Szampon i odzywka - recenzja - oba kosmetyki to takie przeciętniaki jeśli chodzi o nawilżanie i pielęgnacje włosów :)
I to by było na tyle mojego denka. Znacie jakieś kosmetyki? Coś was zainteresowało?
Buziaki :*
Szalona! Krem do biustu Palmer's też mnie rozczarował, a szampony Batiste uwielbiam, niezastąpione w kryzysowych sytuacjach :)
OdpowiedzUsuńTrochę się tego nabierało :D Ja nie lubię tego szamponu z Ultra Doux :<
OdpowiedzUsuńMiałam suchy szmpon i go uwielbiam!! oraz mydło do rąk carex tylko ze o zapachu delicji:) boskie jest chciało by się je zjeść!!!
OdpowiedzUsuńA to sobie kupię i zobaczę :D
UsuńDawno nie używałam żadnego z tych kosmetyków,poza chusteczkami z Lidla które też lubię :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
No, no sporo tego ;) U mnie coś słabo idzie zużywanie ;c
OdpowiedzUsuńZnam tylko ten zel z avonu i lubie go. Tonik z avonu uzywalam ale ten zielony i bylam z niego zadowolona. Plyny do kapieli tez bardzo lubie ale uzywam ich tylko bedac w domu, bo ja nie mam wanny buuuu
OdpowiedzUsuńPozostalych kosmetykow nie znam
A to spróbuję tego zielonego, także z Solutions ? :)
UsuńI bardzo dobrze, że masz pomoc w zużywaniu produktów, przez to możecie więcej wypróbować :) Chyba zamówię sobie tą maseczkę z Avonu z serii Planet Spa, bo właśnie 2 maseczki wylądowały u mnie w koszu :)
OdpowiedzUsuńz Twojego denka miałam tylko ten żel z Isany ;)
OdpowiedzUsuńIle pustych opakowań tym razem u Ciebie :D Miałam tylko żele z Isany i Avonu
OdpowiedzUsuńNo no no pokaźne to Twoje denko:) Lubię te płyny z Avonu:)
OdpowiedzUsuńJa miałam takie duże denko w czerwcu, lipcowe jest mniejsze :) Zaraz też będę je fotografować :D No i tyle kosmetyków zużyłaś, oczywiście żadnego nie miałam ;/
OdpowiedzUsuńbardzo lubię lactacyd :) no też używam płyny listerine :)
OdpowiedzUsuńTo miałyście rozpęd - zużyć tyle kosmetyków :P
OdpowiedzUsuńMiałam tylko ten żel z Isany, który lubiłam i płyn do kąpieli z Avonu tylko inny zapach :)
Szampon Garniera wpadł mi w oko,
OdpowiedzUsuńpłyn Biały Jeleń wygląda ciekawie, mam sentyment do tych kosmetyków choć piszesz że słaby, szkoda
U mnie carex tez jest niewydajny. Batiste uwielbiam, a balsamy gliss kurr nigdy cudów nie robiły.:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że jest taka Rexona ;O
OdpowiedzUsuńnazbierało się tego trochę ;)
OdpowiedzUsuńładne denko, nawet widzę kilka znanych mi produktów:)
OdpowiedzUsuńspore denko :) i widzę moją ulubioną maskę z avonu :)
OdpowiedzUsuńtrochę tego wymęczyłaś! :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie sporo tego, hihi :)
OdpowiedzUsuńbardzo dużo kosmetyków z avonu, ja niestety rzadko trafiam tam coś fajnego :/
a ten szampon z Garniera UD jest świetny! bardzo je lubię :) odzywki także :)
Gratuluję zużyć :) Moja mama bardzo lubi żele z Isany, ja czasami jej podkradam i też jestem bardzo zadowolona :) Muszę poszukać tej wersji zapachowej, którą zużyłaś , zapach mnie bardzo zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo tego, gratuluję Tobie i siostrze ;) Mnie teraz pomagała mama, niestety wszystkie opakowania, które uzbierałam, bez mojej wiedzy wyrzuciła! ;)
OdpowiedzUsuńMoja siostra też mi tak zrobiła :(
UsuńWow, ale tempo zużycia :-) Większości nie znam :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam żeli z Avonu, ale pamiętam, że zapachy były ładne ale bardzo intensywne ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje zużyć :) też się muszę wziąć za swoje, bo chyba troche tego wyszło :) Żadnego kosmetyku z denka nie miałam
OdpowiedzUsuńIle zużyć :D I tak nic nie miałam :D W bingo grać bym nie mogła :D
OdpowiedzUsuńNo dziewczyny udało wam się na prawdę dużo rzeczy zużyć!:D nie ma to jak pomocna siostra ;D
OdpowiedzUsuńAvon maseczka moja ulubiona <3
OdpowiedzUsuńile produktów! ;))
OdpowiedzUsuńŚwietne denko :D Ja lubię Lactacyd, ale faktycznie odświeżenie mógłby mieć lepsze, a raczej dłuższe :D
OdpowiedzUsuńMam gdzieś jakąś maseczkę z Avonu jeszcze w tym starym opakowaniu ale u mnie się średnio sprawdza więc rzadko używam. Pewnie trzeba już ją wyrzucić bo jest przeterminowana :)
OdpowiedzUsuńmaseczkę miałam i zel isana oba na tak :)
OdpowiedzUsuńBatiste to także mój ulubieniec-użyłam go zaledwie dwa razy, a już wiem, że jest lepszy od suchej Isany. Zainteresowałaś mnie tym olejkiem z Avon, chociaż staram się od niedawna omijać ich katalogi.
OdpowiedzUsuńJa mam Batiste, ale jakoś na mnie działa :((
OdpowiedzUsuńMiło wspominam odżywkę glisskura mimo że dawno temu ją używałam
OdpowiedzUsuńcarexy uwielbiam! ta maseczka z avonu tez u mnie dobiła końca - lubiłam ją;)
OdpowiedzUsuńNo trochę poszalałaś kobieto! :D U mnie znów będzie ubogo:(
OdpowiedzUsuńjak Ty wylewasz to ja się kąpię w nich : p szkoda, ze nigdzie nie widzę tej wersji Listerene : c
OdpowiedzUsuńSporo tego :D
OdpowiedzUsuńchyba pojadę do lidla i sprawdzę te chusteczki :D
OdpowiedzUsuńthats quite a lot of empties huuh :)
OdpowiedzUsuńkeep in touch
www.beingbeautifulandpretty.com
www.indianbeautydiary.com
Sporo zuzyc Kochana, gratuluje :) Produkty w wiekszosci mi nieznane. Mi czesto "pomaga" Oliwia, zwlaszcza przy produktach wlosowych ;)
OdpowiedzUsuńListerine w wersji cytrusowej?! :O O mamo, ja to chcę! Kiedyś kupiłam miniaturkę Scope o smaku pomarańczowym i był świetny. Lecę szukać, który sklep internetowy ma ten Listerine w sprzedaży, bo do tej pory widziałam tylko wersję dla dzieci. O dzięki Ci! :*
OdpowiedzUsuńNiech Cie ten cytrus nie zmyli, płyn pali w usta jak szalony :D
UsuńPrzyzwyczaiłam się, że i zwykły Listerine pali :D Ale uczucie po tym ogniu bardzo lubię :)
UsuńWidzę kilka kosmetyków, których również używałam.
OdpowiedzUsuńKurcze sporo tego zużyłaś :D
OdpowiedzUsuńO matko ile tego :) przyznaj się wylewasz Ha ha :)
OdpowiedzUsuńPrzysięgam, że nie :D !
Usuńoj faktycznie sporo :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie dużo tego, ale bardzo fajni są ci Twoi zdenkowani ;D!
OdpowiedzUsuńpokaźne denko :P
OdpowiedzUsuńSzaleństwo. Mam ten krem do biustu Palmer's. Kiedyś będzie recenzja ale nadal nie mam wyrobionego zdania :(
OdpowiedzUsuń