Cześć wam!
Ostatnii podobny post był o naszych kompleksach, fajnie, że moglysmy się tak szczerze przed sobą wygadac ;) Jedna z was - Lady Hope uznała, że także podzieli sie z wami swoimu kompleksami wiec zagladajcie ;) cieszę sie że udało mi się kogoś zainspirować. ;)
Dzisiaj będzie o naszych zaletach, mniejszych lub większych, ale mają być! Przecież każda z nas ma w sobie coś dobrego, może mały talent, może pozytywną cechę charakteru, nie wstydzcie sie, bądźmy próżne, przynajmniej przez te parę minut! Należy się nam ;)
Przejdę najpierw do swoich zalet, a co mi tam! No więc się chwalę!
1. Poczucie humoru - uważam się za dość zabawną osobę mimo, że moje poczucie humoru jest bardzo specyficzne - proste, często zbyt szczere, trochę infantylne. Ludzie się śmieją, niektórzy mniej, ale ja i tak uważam ze jestem dość zabawna :-)
2. Wrażliwość na cierpienie ludzkie i zwierząt - nie będę opisywać co zrobiłam dla niektórych osób, bo to nie o to chodzi, ale nie umiem przejsc obojętnie kolo bezdomnego człowieka. Nie dam pieniędzy, zaoferuje jedzenie. Non stop wspomagam różne fundacje, jak widzę jakaś makabryczna historię o ledwo odratowanym psie to karte kredytową wyciągam z portfela automatycznie. Nie wspomnę już o przesuwaniu ślimaków ze środka chodnika na bok ;-p albo zatrzymuwanie ruchu na głównej ulicy, bo na środku siedzi żaba;)
3. Zaradność - ogarnę wszystko, sprawy bankowe, pracowe, podatkowe, no nie mam z tym większych problemów, ogólnie ogarnę większość rzeczy, naprawię drzwi wejściowe, ogrzewanie, laptopa. Ominę tarapaty, w które mogłam wpaść w pracy :D
4. Jestem dobrym pracownikiem -zawsze daję się z siebie wszystko, znam swoją pracę, lubię ją, wiem co robię i chyba jestem w tym dobra. :)
Talentów żadnych raczej nie mam, może jedynie talent do rozumienia ludzi i w pewien sposób pomagania im gdy mnie potrzebują. Mam też taką wewnętrzną intuicję, która sprawia, że często widzę różne, dziwne rzeczy. Np. często potrafię przewidzieć co sie stanie albo co już się zaczęło dziać. Czasami też widzę aury ludzi i jestem w stanie odczytać ich zamiary, ale to już taka dzwna cecha,w sumie nie skupiam się na tym az tak bardzo, ale koleżanka powiedziała mi, że powinnam się bardziej w to zagłębić. Chyba jednak nie chcę :-p
A jak tam u was? Jakie macie zalety? Jakie macie talenty?
Chwalcie się :) Taka mała chwila dla naszego ego!
Buziaki :*
4. Jestem dobrym pracownikiem -zawsze daję się z siebie wszystko, znam swoją pracę, lubię ją, wiem co robię i chyba jestem w tym dobra. :)
Talentów żadnych raczej nie mam, może jedynie talent do rozumienia ludzi i w pewien sposób pomagania im gdy mnie potrzebują. Mam też taką wewnętrzną intuicję, która sprawia, że często widzę różne, dziwne rzeczy. Np. często potrafię przewidzieć co sie stanie albo co już się zaczęło dziać. Czasami też widzę aury ludzi i jestem w stanie odczytać ich zamiary, ale to już taka dzwna cecha,w sumie nie skupiam się na tym az tak bardzo, ale koleżanka powiedziała mi, że powinnam się bardziej w to zagłębić. Chyba jednak nie chcę :-p
A jak tam u was? Jakie macie zalety? Jakie macie talenty?
Chwalcie się :) Taka mała chwila dla naszego ego!
Buziaki :*
moją zaletą jest punktualność,słuchanie innych ludzi :) na szybkości tak mi przyszło do głowy :)
OdpowiedzUsuńteż jestem w miarę punktualna :P
Usuńmyslalam ze to tylko ja mam slabosc do slimakow ;) czym by tu sie pochwalic ... jestem dobra w strefie DIY (sama potrafie polozyc kafelki itd ), mam glowe do jezykow (poza polskim znam angielski, niemiecki, rosyjski, wloski i troszke japonskiego ), potrafie malowac i niektozy mowia ze mam do tego talent, ale ja tak nie uważam ;) staram pomagac sie pomagac bezdomnym zwierzakom (przy czym uronie zawsze rzekę lez ...) i latwo rozpoznaje falszywcow i klamcow ;)
OdpowiedzUsuńwow, zazdroszczę Ci tych jezyków, u mnie niestety nie jest tak łatwo :-( przy bezdomnych zwierzakach zawsze płaczę jak małe dziecko
UsuńPod dobrym humorem tex moge sie podpisac:)
OdpowiedzUsuńja też potrafię przejrzeć innych ludzi na wylot , bardzo pomocna zaleta, a jednocześnie i wada , ciężko znaleźć przyjaciół a z drugiej strony po co mieć takich fałszywych ?
OdpowiedzUsuńdlatego tez nie mam zbyt wielu przyjaciół, nastepnym razem napiszę o wadach, a jedną z nich jest na pewno brak umiejętności wybaczania w 100% i zapominania.
UsuńJa jestem optymistką i osobą wrażliwą na krzywdę innych :) I zawsze punktualna :D
OdpowiedzUsuńTo chyba fajnie jest mieć taką intuicję ;D
OdpowiedzUsuńNie zawsze :-p
Usuńhehe, no wstrzymywać ruch dla żaby:P
OdpowiedzUsuńbardzo trudno jest mówić o swoich zaletach... jakieś na pewno mam, podobnie jak Ty, mam w sobie wiele empatii i poczucie humoru - chyba;)
co do talentów, jeden szczególnie, taki muzyczny, to gra, to gra na nerwach:P
:*
Oj tak, taki talent to ja także mam :)
Usuńw sumie to ciężko mi wymienić moje zalety, bo w sumie sama nie wiem. Może to, że zawsze staram się kogoś zrozumieć i nikogo nie oceniam nawet jak zrobił coś źle. Twierdze, że ludzie nie są doskonali i popełniają błędy. Bardzo nie lubię się spóźniać i staram się być wszędzie na czas, nie lubię gdy ktoś na mnie czeka. Myślę, że poczucie humoru też mam i lubię sobie żartować :) Jestem towarzyska i lubię poznawać nowych ludzi. No i w sumie nie wiem co jeszcze... nic mi nie przychodzi już do głowy :P
OdpowiedzUsuńSądzę, że jesteś na prawdę miłą i przyjazną osobą :) Ale czuję, że nie jesteś w 100% pewna siebie?? :) A powinnaś :*
Usuńchyba masz racje :) Kiedyś chyba byłam bardziej pewna siebie, a teraz się to jakoś zmieniło. Im jestem jakby starsza tym jestem mniej pewna siebie, nie wiem dlaczego w sumie :/
Usuńnie ma jak dostrzeganie swoich mocnych stron :-) Całkiem nieźle szkicuję i śpiewam ( to a propo talentów), mam dobrą pamięć , jestem altruistką, osobą konsekwentną w działaniu, mam zdolność wczuwania się w sytuacje drugiej osoby, jestem tez cierpliwa i podobnie jak ty mam poczucie humoru .
OdpowiedzUsuń:-)
Zazdroszczę talentu wokalnego, marzy mi się, a niestety śpiewam tragicznie :(
UsuńZawsze czuję więź z ludźmi dla której każde istnienie jest istotne. Nie ważne czy na ulicy slodki słodki psiak czy ... żaba :D Także jak najbardziej uwielbiam Cię za to, sama też kocham zwierzęta, mam dla nich o wiele więcej ciepła niż dla ludzi. Zwierzęta nas potrzebują, ludzie nie zawsze.
OdpowiedzUsuńCholernie zazdroszczę zaradności, ja jestem w tym okropnie kiepska. Tzn też zależy w jakim aspekcie tę zaradnośc rozpatrujemy. Niby też zabrać się za naprawę laptopa itd, ale u mnie jeśli chodzi o sprawy urzędowe, podatkowe dokumentacje to istna klapa.
A co do mnie i moich dobrych cech, czy ja wiem. O ile zawsze wątpiłam w większość swoich domniemanych talentów tak nigdy nie wątpię w swoją inteligencję. Wiem, ze często łapię/domyślam się/ogarniam/rozumiem szybciej i więcej niż większość. I właściwie chociaż co do tego jednego jestem pewna. (ale oczywiście są od tego wyjątki nie jestem sherlockiem holmsem) :D
Ja też często stawiam zwierzęta przed ludźmi, niektórzy mi to mają za złe. Ze np. wysyłam 100zl dla odratowanego psa, a nie dla dziecka.
UsuńJa także czuję się w miarę pewnie jeśli chodzi o moją inteligencję, a w sumie właśnie bardziej taką bystrość, dość szybko pojmuję wiele spraw, witaj w klubie :D !!!
Zazdroszczę Ci intuicji! ja jedynie jestem nieufna w stosunku do ludzi, którzy mnie zawiedli, więc to takie 'mądry Polak po szkodzie' :D
OdpowiedzUsuńTeż zawsze mówiłam, że nie mam talentu, aż w końcu moje otoczenie, najbardziej rodzina zaczęło mnie przekonywać, że jednak mam, że jednak coś potrafię lepiej niż inni. Czasem my sami nie widzimy tego, co potrafimy, bo dla nas jest to takie zwyczajne, takie normalne.
W ciągu ostatniego roku dotarło do mnie, że na co dzień jestem optymistką, co mnie samą zaskoczyło, bo czasem, gdy mam doła to potrafię narzekać cały czas. I jestem czasem za dobra, za bardzo przejmuję się problemami innych ludzi, swoje spychając na bok. Doszło do tego, ze bardziej przejmowałam się ślubem koleżanki niż ona sama :D (mój chłopak miał ze mnie niezły ubaw wtedy aż wreszcie przystopowałam)
Ja z natury nie ufam wielu ludziom, ale ostatnio zaufałam dziewczynie, której byłam pewna w prawie 100%!!! I po raz pierwszy od bardzo dawna się przejechałam. Trzymam to dla siebie, nie chcę się z nią kłocić, ale totalnie zmieniłam o niej zdanie, szkoda.
UsuńZ tym ślubem to dobre, może wezmę Cię na druhnę haha :D
Hmmm ja z talentów to umiem rysować. Może nie jak po szkole plastycznej ale podobno wychodzi mi to całkiem nieźle. ;) I raczej jestem optymistką niż pesymistką. I też mam poczucie humoru ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, ja prosiłam siostrę 4 lata młodsza zeby malowała mi prace na plastykę :D
UsuńA ja nietypowo : napisz u mnie gdzie i co studiujesz, bo nadal nie wiem ;> A co do anglików to racja, może i się przekonam do nich jak mnie znów jakieś love dopadnie, kto wie.
OdpowiedzUsuńZalety: no to może pochwalę się jedną, że jestem osobą niezwykle ogarniętą i zorganizowaną. :D
A wybacz, pewnie odpisałam Ci u siebie w komentarzu :) :*
Usuńja jestem punktualna, ambitna, równie wrażliwa jak Ty, uparta (pozytywnie),. i stała w uczuciach ;)
OdpowiedzUsuńoj ja też jestem uparciuchem, ale większośc osób narzeka, ze to moja wada :P
UsuńJa mogę pochwalić się punktualnością- wolę być nawet dużo przed czasem niż się spóźnić. I nie lubię jak inni się spóźniają, a ja muszę na nich czekać :P
OdpowiedzUsuńTeż tego nie lubię, czesto po 20min idę do domu :)
Usuń2 i 4 zdecydowanie ;) umiem rysowac ale tylko bajki poza tym umiem słuchać i też zawsze wiem co będzie ;)
OdpowiedzUsuńMoje talenty... Hmmm.... Umiem rysować- malarstwo i rysunek to moja pasja. Uwielbiam literaturę,zwłaszcza fantastykę- namiętnie czytam i sama piszę. A jeśli chodzi o pozytywne cechy charakteru ( niesiety chyba ich mało.. :( ) : uwielbiam słuchać innych ludzi i zawsze ich wspieram,jesli tylko jest to w zasięgu moich mozliwości; wolę dawac niż brać- lubię sprawiać innym radość,przyjemność; jestem batdzo pracowita i sumienna. To chyba na tyle.. tylko tyle :P
OdpowiedzUsuńKochana, może nie widzisz więcej cech, ale te które wymieniłaś są na prawdę wspaniałe :* Nie każdy takie ma :)
UsuńJa kiedys wstrzymalam ruch dla golebia, ktorego pozniej przytargalam do domu ;D
OdpowiedzUsuńZalety powiadasz ;)? Perfekcjonizm (choc to moze jednak wada ;)), sumiennosc, wrazliwosc.
Chciałabym być perfekcjonistką, niestety, bardzo mi do niej daleko :P
Usuńtrafiłaś w sedno ;) wrażliwość na krzywdę innych i zwierząt, po prostu nie mogę o tym słuchać ;)
OdpowiedzUsuńZalety? No nie wiem...Punktualność, obowiązkowość...Przyznać muszę, że nad określeniem się w tym punkcie muszę popracować :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ! Ja zawsze miałam problem z wymienieniem swoich zalet, ale pracuję nad tym. Na pewno zalicza się do nich poczucie humoru i to wprost niesamowite :) Do tego ogromny dystans do siebie. Szeroko rozwinięta empatia, podobnie jak Ty nie mogę przejść obojętnie wobec cierpienia innych. Najbardziej boli i wzrusza mnie cierpienie zwierząt i dzieci. Poza tym myślę, że do swoich zalet mogę jeszcze zaliczyć to, że jestem osobą ambitną i zawsze stawiam sobie jakieś cele do osiągnięcia :)
OdpowiedzUsuńTakże mam do siebie dystans, ale w niektórych sytuacjach mogłabym mieć go jeszcze więcej ;)
UsuńZ tą zaradnością mam podobnie ;) W czasach nastoletnich byłam bardzo nieśmiała i załatwienie jakiejkolwiek sprawy przychodziło mi z trudem... Bałam się odezwać do ludzi bo bardzo przejmowałam się tym co o mnie pomyślą... a niech się pomylę albo zaseplenię :D albo nie daj Bóg opluję (potrafię bardzo szybko mówić :P) .... o zgrozo! Na samą myśl prawie mdlałam... Wszystko się zmieniło gdy w liceum zrozumiałam, że nie da rady by mnie lubili wszyscy i jakoś tak samo wyszło szydło z worka, że uchodziłam za jedną z dziewczyn, które rozrabiały w klasie i zawsze miały dużo do powiedzenia i potrafiły załatwić nawet odwołanie lekcji u wychowawcy :D to mi zostało do dziś - jest sprawa, idę i załatwiam :) Dodatkowo mówią na mnie złota rączka - wszyscy z klasy przychodzili do mnie bym im coś naprawiała - a to zamek w plecaku, a to bransoletka rozerwana a to podbite oko kolegi ;) i to również zostało mi do dziś dzień :)
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja, nie boję się rozmów z szefem, z wykładowca, wręcz przeciwnie, wolę to zrobić i mieć święty spokój :D
UsuńJa uważam za swoją zaletę, to że używam mózgu. Jakkolwiek to brzmi, to taka jest prawda. Patrząc na moje 'koleżanki' i ogólnie większość dziewczyn, stwierdzam, że świat zmierza w złym kierunku. Oczywiście poczucie humoru powinnam od razu wymienić. Jest dość specyficzne. Ironia, sarkazm, masa zaskakujących zdań, na które inni by nie wpadli. Często coś powiem i potem po latach to wspominam z bliskimi :D Pstrykam zdjęcia, które innym się podobają, więc też smykałkę mam do tego. Poza tym - naśladowanie głosów ludzkich i zwierząt ( tu raczej odgłosów). Rymowanie na poczekaniu i tworzenie tekstów. Emocjonalność... chociaż to w życiu codziennym czasem jest wadą, ale na tle artystycznym to duży plus.
OdpowiedzUsuńTrochę zalet mam, więc nie jestem taka beznadziejna jak to czasem o sobie myślę :)
Moje poczucie humoru także bywa specyficzne, jest często bardzo wulgarne, nie każdy je rozumie, ale większość osób się smieje :)
UsuńZdjęcia także kocham, ale nie mam odwagi zająć się tym poważniej. Dużo masz tych zalet moja droga! :D
co do ślimaków - nie rób tego, chyba że są to normalne europejskie. Niestety jest zaraz teraz tych pomarańczowo-brązowych i nakrapianych i one zjadają te dobre ślimaki : c i co do empatii, ja codziennie płaczę jak widzę te biedne zwierzątka z fundacji, jak ludzie je traktują i potem trafiają tam takie biedne, pokrzywdzone : c
OdpowiedzUsuńA bo ja wiem, takie zwykłe ślimaki z domkiem na plecach, nie mogę przejść koło nich obojętnie :-p
UsuńBoziu jakie ja mam zalety... nie mam pojęcia:D a talent? śpiewać umiem i grać na pianinie(pewnie temu, że szkołę muzyczną skończyłam:D), czesać umiem, no i to tyle:D
OdpowiedzUsuńTo proszę mi śpiewać i jeszcze uczesać :D
UsuńJa również jestem wrażliwa na cierpienie zwierząt. Ech. To co się teraz dzieje na świecie to jakaś katastrofa :(.
OdpowiedzUsuńMoje zalety... Hmmmmm. Jeśli są to bardzo ukryte :D. Jestem szczera ale nie wiem czy to zaleta. Ciężko. Lepiej mi było wymyślać wady :D.
Ja też jestem szczera, czasami aż za bardzo :-p
UsuńCo do zalet to ciezej wymyslic niz wady ;)
OdpowiedzUsuńNie mniej przesuwanie slimakow z chodnika na bok tez mam we krwii nie wiedziec czemu ;)
O cierpieniu innych zwierzakow nie wspomne...
Monia napisalam Ci maila ;)
ja mam odwrotnie
UsuńProszę nad tym pracować! Zalety są ważniejsze od wad :P
UsuńBardzo fajny pomysł na post! Ważne, żeby widzieć w sobie pozytywy. Bo to my musimy się przede wszystim zaakceptować! Równiez jestem wrażliwa na krzywde ludzi i zwierząt:)
OdpowiedzUsuńsuper, że potrafisz spojrzeć na siebie przychylnym okiem i widzisz swoje zalety, ja też jestem dobrym pracownikiem ale niedocenianym
OdpowiedzUsuńhehe też uważam, że jestem zabawna ;) i nie mam talentów...
OdpowiedzUsuńz tą intuicją mnie zaciekawiłaś :)
jeśli chodzi o zalety...
1) jestem bardzo tolerancyjna i otwarta na różnego rodzaju odmienności.
2) jeśli mam coś wykonać, to staram się wkładać w to całe serce :) dotyczy to pracy, szkoły, domu, związku, pomagania innym. nie lubię robić czegoś byle jak. a jak mi nie wychodzi, to bardzo nad tym ubolewam ;)
musiałabym się zastanowić nad swoimi zaletami, bo nie wiem które wybrać haha
OdpowiedzUsuńJa też uważam się za osobę zaradną i do tego dość wszechstronną, bo lubię się uczyć nowych rzeczy i sporo mnie interesuje. Wrażliwości wśród zalet nie będę wymieniać, bo to mnie gubi. Ale mam dość dużą inteligencję emocjonalną i empatię. No i potrafię słuchać.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja jestem wielbicielką żab :)
OdpowiedzUsuńPoczucie humoru przydaje się bardzo często, trzeba mieć dystans do siebie by nie zwariować :)
Nie umiem oceniać siebie pod względem zalet. Jestem od siebie zbyt bardzo wymagająca...
OdpowiedzUsuńDazenie do doskonalosci jie jest niczym zlym, ale warto tez czasem spojrzec na siebie obiektywnie. Sporo w zyciu przeszłam i juz nauczylam sie myslec o sobie inaczej, bo to w zyciu bardzo pomaga ;)
UsuńNa pewno masz mnóstwo zalet! Uwierz w siebie :*
Usuńświetny post :)
OdpowiedzUsuńja muszę przyznać, że mam poczucie humoru, często aż za bardzo bo tylko ja się śmieje czy też rozumiem różne głupie kawały :)
a co do talentu to umiem rysować chociaż ostatnio troszkę to zaniedbałam :)
ja tam nie mam fajnych cech.... a nawet jak mi coś przyjdzie do głowy to wydaje się być nieistotne...
OdpowiedzUsuńWszystko jest istotne :) a pomysłll, moze jest ktos, kto uznal by cos co Ty uwazasz za wade, jako zalete? Tez kiedys zrobiłam rachunek samej siebie. Owszem, troche to wymagało mojej pracy, ale teraz bez problemu wymienie swoje wady i zalety :) Tobie tez sie uda :)
UsuńOj moja droga, Orchidea ma rację :)
UsuńProszę jaka wartościowa dziewczyna z Ciebie! Mi ciężko znaleźć w sobie zalety...
OdpowiedzUsuńNa pewno je masz. Tylko najtrudniej jest zrobic ten pierwszy krok i sie nad tym zastanowic. Tez tak kiedys myslalam, ale mimo tego, ze jestem gruba i jestem cholerykiem i mam jeszcze pare innych wad, zaleznych tez od mojej historii życiowej, której nie bede tu przytaczac, to naucztlam sie bedac w grupie ala AA (ale nie dla alkoholików) myslec o sobie inaczej i ćwiczyć sama siebie i jednak zalety tez sie znajda :)
UsuńJa sama potrafię znaleźć w Tobie kilka zalet: wdzięczność, wrażliwość, miłość do zwierząt :)
Usuńja to chyba nie mam zalet :)
OdpowiedzUsuńNa pewno je masz, tylko daj sobie szanse ma ich dostrzezenie :)
UsuńDziewczyny powyżej - nie mozna tak mowic! Kazdy, ale to kazdya wady i zalety. Wiem,ze czasem tak siebie za cos nienawidzimy i to zaburza nam obraz siebie samych. A tak byc nie moze. Nie powinnysmy siebie tez tak bardzo porównywać do innych, bo dla jednego umiejetnosc spiewania jak Beyonce bedzie atutem, dla drugiego czymś niezwyklym bedzie zatrzymanie sie i pomoc w przeprowadzeniu staruszki przez pasy. I co by bylo wtedy, gdyby nie bylo i tych spiewaczek i tych opiekunczych osob itp - wymieniac moge bez konca? Dopiero wtedy bysmy byli beznadziejni :) Umiejetnosc poznania wlasnych cech jedt megs przydatna w zyciu i wierzcie mi, bardzo Wam pomoze zarówno w kontaktach miedzy ludzmi jak i pracy nad sobs samym. Dobrze koncze juz moj wywód, bo i tak ciezko bedzie Wam to czytac przez jego obszernosc :) Pamietajcie, glowa do gory :)
OdpowiedzUsuńJa mam dość niską samoocenę, ale spokojnie potrafię wymienić swoje zalety. Czasami należy po prostu w siebie uwierzyć :)
UsuńJa umiem słuchać ludzi, ale oni nie słuchają mnie !
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam :P
UsuńMonnie na początku napiszę, że jest to bardzo dobry post:) Trzeba zajrzeć w głąb siebie i dostrzec jakieś zalety, bo na co dzień zliczam zazwyczaj swoje wady typu to zrobiłam tak, a mogłam inaczej itp Zalety? hm.. jestem chol..nie empatyczną osobą - nie mogę znieść cierpienia innych osób, wczuwam się w ich sytuację i wychodzi z tego beksa, bo płaczę na wiadomościach, filmach, bajkach, podczas czytania książki...i pewnie można by to równie dobrze uznać za wadę, bo czasami bywa to uciążliwe-jak to mąż mówi sama świata nie zbawię, ale spróbować zawsze można, prawda? Kocham zwierzęta mam już 4 koty i 2 psy, mąż mi zapowiedział,że jak jeszcze jednego stwora przyprowadzę do domu to on się wyprowadza (;p), ale marzą mi się jeszcze świnki morskie, które uwielbiam i rybki. Dokarmiam bezpańskie koty, psy i nawet jeże, które codziennie przychodzą do miski. Jestem wyrozumiała. Jakbyś chciała żebym wymieniła wady to napisałabym chyba całe opowiadanie, muszę popracować na dowartościowaniu siebie
OdpowiedzUsuńJa też tak płaczę, nie przejmuj się. Zazdroszczę zwierząt, ja dopóki wynajmuję mieszkanie to raczej nie zdecyduję się na zwierzaka, serce by mi pękło gdybym musiała oddać :( Jesteś wspaniałą osobą :*
UsuńNajwiększą moja zaletą jest umiejętność radowania się z drobnostek. Jestem jak dziecko, które dostało pierwszego lizaka, ciesze się zawsze i ze wszystkiego ;) każda moja porażka zamienia się w radość z możliwości pójścia inna droga życia. Zawsze chciałam się ta radością dzielić z innymi ludźmi ale często patrzą na mnie jak na nienormalna :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, ja jestem bardzo wymagająca :(
UsuńKażdy ma jakiś talent. czasami tylko tak się składa, że pozostaje nieodkryty...
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, :D W czymś muszę być dobra :D
UsuńOj na pewno by się udało :)
OdpowiedzUsuńTaka niestety natura człowieka, że mówienie o swoich zaletach przychodzi zdecydowanie gorzej niż wymienianie wad.
OdpowiedzUsuńAle z tego co przychodzi mi do głowy, to na pewno punktualność i dotrzymywanie słowa. Poza tym jestem czasem aż zbyt empatyczna i współczująca, nawet w stosunku do osób, które na to nie zasługują. Jestem także podejrzliwa i wszędzie doszukuję się drugiego dna- to po części wada, ale ja uważam to za zaletę, często moje teorie spiskowe się sprawdzają. Potrafię też kochać z całego serca i dla mojego Narzeczonego jestem w stanie zrobić wszystko. Umiem też słuchać innych- często to słyszę :) To chyba by było na tyle.
A, i jeszcze umiem robić pyszną shoarmę :D
także nie potrafię patrzec na cierpienie ludzi i zwierzat, strasznie mi szkoda bezdomnych.
OdpowiedzUsuń3 i 4 identycznie:D Ja lubię swoje długie rzęsy i to, że mam dystans do siebie. Ostatnio, jeżdżąc na rowerze, wywaliłam się i nie mogłam się podnieść ze śmiechu. Ludzie wokół przerażeni a ja leżę i się śmieję:D Chyba wyszłam na trochę nienormalną. I lubię u siebie tę sprzeczność, że z jednej strony potrafię być "bezwzględna" (walczę o rację i nie pozwalam sobie wchodzić na głowę) a z drugiej jestem strasznie miękka - rozczulam się na widok smutnych dzieci, ludzi, którzy mają ciężko w życiu i bezbronnych zwierzaków (nawet rozerwanych pluszaków). Taka trochę MixWoman - twarda, ale miękka:D Ale bezwzględna głównie do siebie - już samą mnie to wkurza, że jestem taka wymagająca w stosunku do siebie i wiecznie niezadowolona.
OdpowiedzUsuń