Cześć wam :*
Wiele razy już pokazywałam kosmetyki z Avonu, zamawiam je bardzo często, nie wszystkie lubię, ale czasami trafiam na perełki i to chyba dlatego wciąż coś zamawiam (no i sentyment, kiedyś, za dzieciaka sama byłam konsultantką :P).
Dzisiaj pokażę wam żel pod prysznic :) Zapraszam.
Avon - Senses - Żel pod prysznic My Moment
Opis producenta
Delikatny żel pod prysznic zmywa napięcie dnia z całego ciała za pomocą relaksującego zapachu fiołków, wanilii i piżma.
Skład
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamide MEA, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Polysorbate 20, Parfum, Disodium EDTA, PEG-150 Pentaerythrity, Tetrastearate, Benzophenone-3, Phosphoric Acid, Methylchloroisothiazolinone, CI 60730, CI 17200, Butylphenyl, Methylpropional, Linalool, Hexyl Cinnamal
Cena: w promocji 9,90zł za 500ml
Opakowanie - tradycyjne dla żeli z tej serii, nakrętka jak zawsze się nie domyka i nie można go postawić do góry nogami, przyzwyczaiłam się :D
Konsystencja - żelowa, nie spływa z rąk, dobrze się pieni :)
Zapach - na początku nie byłam w pełni do niego przekonana, jest dość ciężki i duszący, ale po czasie mi się spodobał; kojarzy mi się z takim gorącym, leniwym wieczorem w tropikach :)
Żel nie ma raczej żadnych właściwości pielęgnacyjnych, ale nie wysusza skóry i podrażnia jej. Dobrze myje, jest całkiem wydajny chociaż ja i tak leje go sporo, bo ma aż 500ml więc sobie nie żałuję :P Jak dla mnie najważniejszą rzeczą jeśli chodzi o żele pod prysznic jest zapach i tutaj mam dla was krótką historię. Jak już mówiłam, nie zdobył mnie od razu, ale... pewnego wieczora mój chłopak uznał, ze zostanie u mnie i poszedł się wykąpać. Gdy wrócił ja się pytam: czym Ty się tak wypsikałeś od razu po kąpieli? A on się na mnie patrzy taki zdziwiony i mówi, że niczym... Dopiero po czasie zorientowałam się, ze to ten żel tak świetnie na nim pachniał! Zapach został aż po kąpieli, był zmysłowy, na prawdę świetny, całkiem inny niż w butelce. Gdyby zrobili takie męskie perfumy to mój chłopak by na pewno je miał :D Od tego czasu bardziej polubiłam się z tym żelem, bo oczywiście kojarzy mi się z moim chłopakiem :) Ot taka historia :D I koniec :D
Podsumowując to nie polubiliśmy się od razu, ale po czasie zmysłowy zapach na prawdę zaczał mi sie podobać, jest relaksujący i przyjemnie się takim żelem umyć po ciężkim dniu pracy :)
Ocena: 4+/6
Znacie ten żel? Macie swojego ulubieńca z serii Senses? :)
Buziaki :*
Miałam kiedyś koleżankę w Avonie i miałam wiele kosmetyków z tej firmy, ale żeli jakoś nie kojarzę, chyba się nigdy nie skusiłam :) Za to balsamy SSS mieli świetne :)
OdpowiedzUsuńA nie ma mnie i chyba nie będzie :) Pochłonęło mnie odchudzanie i sesja, najpierw zimowa, a potem już całkowicie letnia, a teraz to już w ogóle niby nie pracuję ani nic, a czasu brakuje na wszystko :)
Oj Ty niedobra! Ale u mnie niedługo będzie tak samo niestety. Studia od września :( A jak tam odchudzanie?? :*
UsuńBardzo go lubiłam.
OdpowiedzUsuńLubię żele z Avonu ale ten akurat wariant zapachowy mi nie podpasował ;) U mnie zdecydowanie Citrus Zing króluje :)
OdpowiedzUsuńJaka historyjka :D
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel,całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię Avonu i omijam te kosmetyki szerokim łukiem :[
OdpowiedzUsuńCzasem faktycznie na kimś innym bardziej spodoba nam się zapach danego produktu :) Moja siostra używam tych żeli z Avonu, ale takiego jeszcze chyba u niej nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńPuszka do herbaty mnie urzekła :D Jak za 500 ml to nawet dobra cena, chociaż za avonem nie przepadam.
OdpowiedzUsuńznam ale tgze oceniam go na 4
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Z tą firmą raczej nie mam do czynienia :).
OdpowiedzUsuńLubię z Avon limitowane serie żeli pod prysznic
OdpowiedzUsuńOstatnio dostałam próbki tego żelu i niestety nie uwiódł mnie :) Zapach nie wyróżnia się niczym ciekawym i w ofercie Avon jest wiele innych żeli, które mają o wiele ładniejszy zapach!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię większość żeli z tej serii Senses :))
OdpowiedzUsuńJa kiedyś bardzo lubiłam płyny pod prysznic tej firmy.
OdpowiedzUsuńPowiem ci że ja lubię żele z tej serii.
OdpowiedzUsuńFajne są te żele z Avonu;)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam, tak jak wszystkie żele z tej serii:)
OdpowiedzUsuńCała ta seria żeli ma bardzo ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńTe żele w ogóle kojarzę bardzo dobrze, mają śliczne oprawy graficzne i zazwyczaj naprawdę fajne pachną :) Akurat tego konkretnego zapachu nie znam, ale wierzę na słowo, że Twój J. uświadomił Cię jak ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś zamawiałam te żele bo podobały mi się ich ciekawe zapachy, teraz nie znam konsultantki żadnej więc dawno ich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńteż kiedyś byłam konsultantką....
OdpowiedzUsuńja swojego czasu bardzo często zamawiałam sobie takie żele, tropikalne bodajże:) fajne były nawet :)
OdpowiedzUsuńbtw lubię szatę graficzną tych specyfików:)
fajny żel , ładny zapach i fajna cena :-)
OdpowiedzUsuńkiedyś go chyba miałam i niestety zapach nie przypadł mi do gustu, bo był właśnie za ciężki :)
OdpowiedzUsuńNo w ten sposób go nie testowałam. A może by mi się bardziej spodobał ? :) Na pewno. Na kimś w końcu czuć lepiej. A tak, jak dla mnie to zwyklaczki, choć przyjemne :)
OdpowiedzUsuńZnam ten żel :) Uwielbiam taki różowy z drzewem sandałowym i wanilią bodajże, pięknie pachnie... ach :)
OdpowiedzUsuńhttp://thebalanceofmylife.blogspot.com/
Historia z Chlopakiem niezla :D Jakos nigdy nie mialam chyba zadnego kosmetyku tej marki - konsultantek w poblizu byl brak ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś i całkiem mi się podobał.
OdpowiedzUsuńzapachu nie znam ;) ale w żelach też najbardziej chodzi mi o zapach ;)
OdpowiedzUsuńTego akurat nie miałam :)
OdpowiedzUsuńkiedyś lubiłam te avonowskie żele, ale dawno żadnego nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńwstyd przyznać ale ja z Avon nigdy nic nie miałam
OdpowiedzUsuńA ja tam nadal jestem konsultantką :)) Powiedziałabym, że lepsze żele możemy znaleźć w drogeriach. No i minus dla Avonu za kolorówki, które nie są zbyt trwałe. Jednak jak pisałaś, perełki się zdarzają. :)
OdpowiedzUsuńJa bym juz nie miała czasu na bycie konsultantką :( Studia, praca, chłopak, blogowanie... I tak na wszystko brak mi czasu :(
UsuńDawno temu używałam tych żeli ale akurat ten zapach średnio przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś bardzo lubiłam te żele, teraz już tak nie zamawiam Avonu
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel, jak tylko słyszę o fiołkowych kosmetykach muszę je mieć :D Był całkiem dobry, ale na mnie nie pachniał aż tak :)
OdpowiedzUsuńJa już dawno z Avonu nic nie miałam, nie znam tego żelu ;)
OdpowiedzUsuńTego wariantu zapachowego jeszcze nie miałam, ale ogólnie te żele są całkiem przyjemne, choć kiedyś lubiłam je jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńTe żele lubię, za to za tymi z Naturals nie przepadam :) Tej wersji zapachowej nie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńżele z Avon powodują u mnie wysypkę niestety
OdpowiedzUsuńtego zapachu jeszcze nie testowałam , ale brzmi kusząco :-)
OdpowiedzUsuńLubię te żele ze względu na piękne zapachy :)
OdpowiedzUsuńsounds like a really nice one
OdpowiedzUsuńKisses,
www.beingbeautifulandpretty.com
www.indianbeautydiary.com
tego żelu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żele z avonu:) ciutkę mnie wysuszają, ale są na to sposoby:)
OdpowiedzUsuńteż byłam Konsultantką - 3 lata temu mamie zostawiłam konto;)
OdpowiedzUsuńlubiłam serię tych żeli - przeważnie pięknie pachniały:)
:)
Uwielbiam zele z avonu, co zreszta widac w moich denkach ;)
OdpowiedzUsuńCo do zatyczki, nigdy nie mam problemu z zamknieciem i zawsze stoja do gory nogami. Gorzej ma sie sprawa z otwieraniem, bo zawsze do tego celu musze uzywac zebow ;/ sic...
Mnie by to zapewne uczulił : p
OdpowiedzUsuńMoja siostra ma inny zapach i strasznie świetnie się pieni :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam żeli z Avonu i bardzo podobały mi się zapachy, tego jeszcze nigdy nie miałam ale jest bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po kosmetyki tej marki, ale jeśli już to trafiam na całkiem niezłe ;) Historia o tyle mi się spodobała, że chyba zamówię go kiedyś przy okazji i wyślę chłopaka do kąpieli :D
OdpowiedzUsuńja kupuję te żele tylko ze względu na zapach :)
OdpowiedzUsuń