Cześć wam :*
U mnie pogoda za oknem na prawdę straszna, pada deszcz, jest trochę zimno, no na prawdę aż się nie chce z domu wychodzić, ale wieczorem lecę na koncert Eminema więc no... ekscytacja jest! :)
Dzisiaj przychodze do was z recenzją peelingu, który kupiłam w Rossmanie podczas pobytu w Polsce. Zapraszam :)
Bielenda - Peeling gruboziarnisty
Opis producenta
Peeling gruboziarnisty to innowacyjny i profesjonalny preparat, przeznaczony do cery mieszanej, tłustej i trądzikowej, którego działanie jest porównywalne do działania zabiegu diamentowej mikrodermabrazji. Dzięki zawartości składników aktywnych: mikrokryształków diamentu oraz kwasów AHA, działa w sposób spektakularny, już od pierwszego zastosowania. Preparat ma postać żelu. Posiada działanie złuszczające – dogłębnie wnika w strukturę naskórka i dokładnie usuwa zanieczyszczenia, dzięki czemu zapobiega zapychaniu się porów, tworzeniu zaskórników i wyprysków. W efekcie skóra staje się widocznie odświeżona, zmatowiona i wygładzona. Cera nabiera blasku, równego kolorytu jest pozbawiona przebarwień.
Skład: Aqua (Water), Urea, Glycerin, Polyethylene, Diamond Powder, Mandelic Acid, Citric Acid, Lactic Acid, Sodium Hyaluronate, PEG 40 Hydrogenated Castor Oil, Ammonium Acrylodimethyltaurate/VP Copolymer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Polymethylsilsequioxane, Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, DMDM Hydantion, Parfum (Fragnance), Limonene, Hexyl Cinnamal.
(wizaż.pl)
Opakowanie - saszetka podzielona na dwie mniejsze, nic szczególnego :D
Konsystencja - żelowa, z wieloma ostrymi drobinkami, dobrze się rozprowadza, taka jedna mniejsza saszetka spokojnia wystarcza na dwa razy :)
Zapach - bardzo przyjemny :)
Działanie - Słabo lubię się ze zdzierakami, ale ostatnio parę razy dałam im szansę i nie było źle więc jak zobaczyłam ten peeling w promocji za niecałe 2 zł to mówię sobie... spróbuję, czemu nie. Jak dla mnie jest to mocny zdzierak, drapie strasznie. Zmywa się go łatwo, a skóra jest tak oczyszczona, że prawie piszczy pod palcami :) Twarz jest gładziutka, świeża, no wygląda zdrowo, ale...
I to ale własnie przekreśla dla mnie peeling na całej linii. Mam cerę tłustą, ale bardzo wrażliwą i niestety, po każdym zabiegu wysypuje mnie na całej twarzy. Mnóstwo czerwonych strasznych wyprysków :( Strasznie podrażniona buzia... Nie wiem dlaczego, na wizażu ten peeling ma super opinię, a ja się załamałam, chyba nie jest dla mnie.
Podsumowując... zawiodłam się, ze mnie po nim tak wysypało, bo ogólnie na pierwszy rzut oka działa znakomicie :(
Ocena: 2+/6
Znacie ten peeling albo macie ochotę spróbować na własnej skórze jak działa? :)
Buziaki :*
Nie znacie. Nie przepadam za kosmetykami w saszetkach ;)
OdpowiedzUsuńMoja twarz jest wrażliwa więc tylko enzymatycznych peelingów używam:) udanego koncertu!
OdpowiedzUsuńo kurde, to ja też go nie kupię,bo mam wrażliwą mordkę :D
OdpowiedzUsuńno niestety mam podobnie, często wysypuje mnie i to przekreśla wiele kosmetyków... taki już urok cery tłustej i jednocześnie wrażliwej;p
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną i kocham ten peeling. Najlepszy saszetkowy do cery jaki miałam :) Pisałam o nim też jakiś czas temu u siebie :)
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam na rozdanie u mnie :)
moze róznica cery . no nie wiem , ale lepiej nie będe ryzykowała
OdpowiedzUsuńjest to mój ulubiony peeling... i zawsze muszę go mieć w łazience.... nie znam lepszego.... skóra jest po nim gładka jak u niemowlaka... ja mam cerę mieszaną.... sporadycznie pojawia mi się jakiś wyprysk... jeśli już to jakieś zaskórniki.... ale ten kosmetyk świetnie sobie z nimi radzi.... stosuję go 2 razy w tygodniu... i jak dla mnie jak na peeling gróboziarnisty, to jest delikatny.... ma małe ziarenka, ale za to całe ich mnóstwo.... polecam Ci także peeling gruboziatnisty perfeta.... też go sobie chwalę.
OdpowiedzUsuńSpróbuję tego drugiego:)
UsuńNie przepadam za peelingami, wolę oczyszczanie szczoteczką do twarzy :)
OdpowiedzUsuńOd dawna planuję zakup :)
Usuńoj wiem, że będę unikać, bo nie chciałabym takiej niespodzianki... szkoda
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ja używam teraz żelu peelingującego z Biedronki, który jest delikatny i mi bardzo odpowiada :)
OdpowiedzUsuńojej to ja też bym się bała go użyć, jak Ciebie po nim wysypuje, bo też mam raczej wrażliwą skórę i często mi coś wyskakuje na buzi :(
OdpowiedzUsuńniestety druga połowa składu prezentuje się fatalnie i być może stąd ten wysyp ? oglądałam go w Rossmann kiedyś i właśnie mnie ten skład zniechęcił
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że to właśnie ten peeling mam... :D Choć głowy są uciąć nie dam. :D
OdpowiedzUsuńuuuu, to szkoda, że okazał się być Ci nie pomocny ;/
OdpowiedzUsuńbrr nie lubię gruboziarnistych peelingów
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie sprawdził :\
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńTrochę lipa z tym peelingiem... Z mojej strony polecam korund :-)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale nie chcę po twojej recenzji xd
OdpowiedzUsuńKochana a może po prostu zaczęło Cię oczyszczać ??
OdpowiedzUsuńnie wiem, po każdym użyciu wysypuję mnie na całej twarzy, nawet w okolicy ust :/
UsuńBo jak ja śmigam do kosmetyczki na mikro to potem przez parę dni mnie wysypuje ;/ a później jest już elegancko ;)
UsuńA mojej buzi przydałby się mocny peeling- najlepiej szlifierką :D
OdpowiedzUsuńAle teraz wiesz, że nie jest on dla Ciebie...
http://vogueswing.blogspot.com
Nie znam i będę omijać z daleka. Muszę w końcu moje saszetki zużyć :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie mam ochoty go wyprobowac ;) Kochana, zycze udanego koncertu i czekam na fotorelacje ;p :*
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam na peelingami, ale za to kosmetyki Bielendy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie muszę uważać z peelingami, dla mnie najlepsze są te enzymatyczne, ponieważ moja cera jest trądzikowa :)
OdpowiedzUsuńJa też używam głównie enzymatycznych, ale czasami mam ochotę na coś innego :P
UsuńJa z tej serii bardzo lubię peeling enzymatyczny. Co prawda nie ma takiej mocy jak gruboziarnisty, ale ma delikatne działanie złuszczające, więc przy mojej cerze: trądzikowej, tłustej, wrażliwej sprawdza się dobrze.
OdpowiedzUsuńTo może i u mnie by się sprawdził, musze spróbować :)
Usuńbardzo lubię peelingi, ten również wypróbowałam i na mojej buzi sprawdza się świetnie. Moja skóra dobrze też znosi zabieg mikrodermabrazji w gabinecie kosmetycznym więc może dlatego nie miałam po nim efektów ubocznych jakie pojawiły się u Ciebie.
OdpowiedzUsuńniestety jestem uczulona na takie produkty :c
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja;-)
UsuńNie używam enzymatycznych peelingów, ponieważ strasznie mnie uczulają :(
OdpowiedzUsuńto ja też się nie skuszę, bo mam cerę taką jak Twoja...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam i teraz nie wiem czy wypróbuję :(.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zdzieraki, wiec wyprobuje z checia :)
OdpowiedzUsuńMi własnie kończy się mój peeling ale skuszę się na ten co miałam poprzednio :)
OdpowiedzUsuńRównież mam cerę tłustą - :(((
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie spisał :(
OdpowiedzUsuńSzkoda,że się nie sprawdził :/ Ja mam organiczny peeling z orientany jest delikatny,ale robi co ma robić :) Polecam
OdpowiedzUsuńO matko, taki wysyp? Może to kwestia oczyszczania skóry? W sensie coś wewnętrznie się oczyszcza, więc wysypało? Sama nie wiem, ale raczej nie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJa mam swój zdzierak z Sorayi i w zupełności mi wystarczy.
uwielbiam wszystkie peelingi :) !
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale ja w ogóle z peelingami do twarzy jestem na bakier:)
OdpowiedzUsuńja używam drobnoziarnistych tylko;)
OdpowiedzUsuńoj niska nota...
OdpowiedzUsuńnie znam ale po twojej opinii raczej nie chcę poznać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mocne peelingi, kiedyś miałam taki z Avonu i był naprawdę świetny. Ale z tych saszetkowych nie korzystam
OdpowiedzUsuńJa póki co, daję mojej buzi troszkę odpocząć :)
OdpowiedzUsuńja też niedawno zużyłam saszetkę tego peelingu. Rzeczywiście strasznie mocny zdzierak ale na szczęście tylko podrażnił (nie wysypało mnie). Też go nie kupię ponownie :)
OdpowiedzUsuń