Cześć wam!
Czas na deeeenkooo! Taaak :D
2 tygodnie w czerwcu nie było mnie w domu, a wiadomo, ze na wyjazd nie biorę swojego całego arsenału więc powiem wam, że i tak jestem ze swojego denkowania zadowolona :)
Zapraszam :)
I po kolei :)
1. I'm Real - jakaś próbka azjatyckiego kosmetyku, zapchało mnie już po jednym użyciu!
2. Avon Naturals - Lily & Gardenia Shower Gel - myć mył, nie wysuszał, ale jak dla mnie zapach zdecydowanie zbyt intensywny.
3. Avon Skin So Soft - Bath Oil - cudo! czekajcie na recenzję, rewelacyjny olejek do kąpieli :)
4. Ziaja Bloker - recenzja - nieząstopiony :)
5. Primark - Chusteczki do cery mieszanej - takie średnie, makijaż można zmyć, ale bez szału.
6. Garnier Płyn Micelarny - recenzja - bardzo fajny płyn :)
7. Avon Senses Lagoon Soap - pięknie pachnie, całkiem dobre mydełko, nie wysusza rąk.
8. Avon Planet Spa - Kuracja dla twarzy - niestety zdenkowałam połowę, dawno otworzyłam,. nie udało mi sie wykończyć, strasznie klejący kosmetyk, ble.
9. Vichy Normaderm Night Detox - recenzja - na pewno wrócę do tego kremu, super dla mojej cery.
10. Simple - Chusteczki do zmywania makijażu - kolejne przeciętne chusteczki :P
11. Ziaja Szampon do włosów przetłuszczających się - recenzja - jestem na NIE! przesusza włosy i powoduje puszenie.
12. Tresemme lakier do włosów - najlepszy jaki dotąd miałam, szkoda, że trafiłam na niego tylko raz w małej wersji :/ nie mogę go nigdzie dostać :(
13. Avon Foot Works Overnight Renewing Cream - ot taki sobie kremik do stóp, nie szkodzi, trochę pomaga, ale minimalnie ;)
14. Simply - Waciki do twarzy - TRAGEDIA! :D
15. Astor - Volume Definer - recenzja - lubiłam ten tusz, naturalny efekt na co dzień i nie sklejał rzęs :)
16. Garnier Ultra Doux Olejek Arganowy i Żurawina - recenzja - przyzwoita odzywka, niestety bardzo mało wydajna :(
17. Garcinia Cambogia Max - suplement odchudzający - hmm... niby poprawił metabolizm, ale nie ma efektu spektakularnego, zobaczymy na dłuższę metę :)
18. Avon Spotlight - Żel rozświetlający - żart po prostu, klejący się balsam nie robiący nic i w ogóle nie rozświetla.
19. Avon Shimmering Lotion - bardzo ładnie pachnie, owocowo, kupiłam go tak dawno, że wypadałoby wreszcie zdenkować mimo, że jeszcze trochę go mam. Prawie wcale nie nawilża i minimalnie rozświetla.
20. Chusteczki Lidlowe - uwielbiam :D
21. Colgate Max Fresh - Jedna z moich ulubionych past, radzi sobie z osadem i odświeża oddech :)
22. Avon Planet Spa Face Serum - nie nie nie! parę sekund po nałożeniu twarz zaczęła mnie piec jakby się paliła, a do tego straszny smrodek, zgniłe jajka pomieszane z zapacham apteki.
23. Bourjois - Clubbing Eye liner - recenzja - lubiłam go, chętnie kupię ponownie, ale ten inny kolor :)
Znacie jakieś kosmetyki z mojego denka? Jak tam u was z denkowaniem?
Buziaki :*
sporo tego pozużywałaś !
OdpowiedzUsuńja tez staram się zużywać do końca kosmetyki, a jak naprawdę już nie mogę, bo coś mi nie pasuje albo mi się znudziły, oddaję w spadku ;D
Robię tak samo :)
UsuńTez nie lubie tych szamponów z Ziaji. W sumie zaden z produktów tej marki,ktory mialam,nie zachwycil mnie
OdpowiedzUsuńDuże denko. Najbardziej lubię micela z garniera.
OdpowiedzUsuńmam ochotę na ten micelek z Garniera ;)
OdpowiedzUsuńAle ładne denko:) ja jakoś nie potrafię tyle używać..
OdpowiedzUsuńAkurat nic nigdy z Twojego denka nie używałam ;P Przypomniałaś mi o tym antyperpirancie z Ziaji - mam duży problem z poceniem się. Kiedyś używałam Antidral ale za mało regularnie i troche mnie szczypał (mimo, że nie używałam go na podrażnioną skórę).
OdpowiedzUsuńU mojej siostry w łazience stał Antidral, użyłam raz i myslałam, że mi paszka spłonie :D
UsuńPoszalałaś z tymi produktami, u mnie zużycia w czerwcu były bardzo skromne:) Bloker Ziaji mam cały czas bardzo rzadko go używam, bo mnie szczypie, a micel z Garniera jest cały czas i skończyć się nie chce:)
OdpowiedzUsuńCo za zużycia ;) mozesz byc z siebie dumna ;)
OdpowiedzUsuńCakiem niezłe zużycia. Widzę że kosmetyków u Ciebie pod dostatkiem. Może byś nam kiedyś pokazała swoje zbiory ?
OdpowiedzUsuńhttp://www.monnie.pl/2014/03/202-moje-wielkie-rozliczenie-z-zapasow.html tutaj robiłam małe rozliczenie, ale od tamtego czasu oczywiście się trochę pozmieniało. niedługo może zbiorę kolorówkę i pokażę :P
UsuńWOW ładne denko!!!
OdpowiedzUsuńWięc po kolei:
- akurat tego żelu do twarzy z avonu nie znam, ale ogólnie lubie ich żele i toniki z serii naturals.
- kulki ziaja używałam ale krótko, niestety bardzo mnie podrażniała, a do tego po użyciu strasznie swędziały mnie paszki... nie dokończyłam, wywaliłam...
Pozostałych kosmetyków z 1 zdjęcia nie znam.
z 2 zdjęcia znam i mam avonowskie mydełko - jestem zadowolona jak i z reszty tej serii.
Planet spa nie znam bo nie przepadam za mazidłami do ciała. reszty też nie znam
z 3 zdjęcia też nie znam nic. do demakijażu i ogólnie do wszystkiego używam chusteczek nawilżanych z biedronki dada albo fitti.
z 4,5 i 6 zdjęcia nie znam nic ;)
Mnie też czasami swędzą, ale mimo wszystko robi swoje więc i tak używam i używam... Moze kiedyś znajdę coś lepszego :)
UsuńZnam bloker z Ziai i szampon. U mnie też strasznie przesuszył włosy
OdpowiedzUsuńzapach tego żelu z avonu jest okropny... ;x
OdpowiedzUsuńMi się podoba, ale zbyt intensywny jak dla mnie :)
Usuńsporo Ci tego wyszło, pomimo urlopu :) żadnego z tych kosmetyków nie miałam, ale krem z Vichy mnie zaciekawił :D
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć! bloker i micel z garniera to jedne z moich ulubionych kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńfajne denko
OdpowiedzUsuńI Ty mówisz że niewiele tego ? :)
OdpowiedzUsuńwidziałam większe denka! :D
Usuńpłynu z Garniera jestem bardzo ciekawa, spore i ciekawe denko :)
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Też bardzo lubię ten płyn micelarny Garniera :)
OdpowiedzUsuńŚwietne denko :) Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńZ Twojego denka znam jedynie odżywke z Garniera-zgadzam się,ze jest mało wydajna T.T
OdpowiedzUsuńSzampony z Ziaji służyły mi tylko i wyłącznie do oczyszczania raz na jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że upodobania "pastowe" mamy podobne;)
OdpowiedzUsuńKilka z tych kosmetyków leżą i czekają na swoją kolej ;D Jestem ciekawa jak u mnie sprawdzi się ten szampon z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńsporo tego! :) Chyba nic nie miałam :P
OdpowiedzUsuńJa właśnie dziś zrobiłam zdjęcia denka, teraz czas na post :D
no nareszcie nowy post!!!!!!!! :D
Usuńsporo zużyć :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że u Ciebie ten szampon z ziaji też się nie spisał ;(
o proszę, raczej niczego nie mieliśmy..
OdpowiedzUsuńBardzo duże denko i sporo ciekawych produktów. Ja jakoś nigdy nie mogę zebrać zużytych produktów, by napisać o nich post denkowy, bo denerwują mnie puste opakowania po kosmetykach walające się po szafkach :)
OdpowiedzUsuńJa trzymam w pudełku po butach, które stoi na parapecie :P
UsuńŚwietne denko ;)
OdpowiedzUsuńEyeliner BOURJOIS ma ciekawy odcień
OdpowiedzUsuńgratuluję denka, u mnie ten bloker ziaja nie sprawdził się, przez 3 dni paliła mnie po nim skóra
OdpowiedzUsuńDużo zużyłaś :> Parę znajomych kosmetyków się znajdzie ;)
OdpowiedzUsuńsporawe denko
OdpowiedzUsuńSpore denko. Z powyższych używałam tylko blokera z Ziaji i pasty colgate. Bloker na początku się sprawdzał a później chyba się do niego przyzwyczaiłam. A pasta jest świetna :)
OdpowiedzUsuńNieźle Ci poszło ;) Ja też jak na razie jestem zadowolona z tego micela Garniera i chyba na razie przy nim pozostanę ;)
OdpowiedzUsuńładniutkie denko! musze wypróbować tego micelka z Garniera
OdpowiedzUsuńZ Twojego denka używałam tylko odżywki Garniera. :) Sporo zużyć! Ja teraz też się mobilizuję i parę rzeczy udało mi się wreszcie wykończyć, ale jakoś nie kręci mnie zbieranie pustych opakowań (na to już totalnie nie mam miejsca w łazience :P)...
OdpowiedzUsuńuwielbiam odżywkę z garniera;) kurde ta seria tak działa na moje włosy, że naprawdę czapki z głów:D
OdpowiedzUsuńTrochę poszalałaś :D. Fajne denko. Moje niedługo będzie gotowe.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad kupnem tego micela Garnier bo jest za 14zł w Biedronce :). Ale no, 14zł to też nie mało...
Ale za to jaka wielka butelka! ;) Wystarczy Ci na długo! Na prawdę warto.
UsuńWcale nie tak dużo ;) kilka rzeczy z tego miałam :)
OdpowiedzUsuńale się tego nazbierało :)
OdpowiedzUsuńduze denko :) garniera tez zużyłam w czerwcu , ale chyba jako jedyna go az tak nie lubie ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym w takim tempie kończyć kosmetyki :O
OdpowiedzUsuńja tak samo:)
UsuńNic trudnego :) Niektóre są powyciągane z zapasów i po prostu dokańczam regularnie, nie otwieram nigdy dwóch tych samych kosmetyków na raz czyli jeden szampon do końca, tak samo z odzywką, żelami kremem itd :P
UsuńZiaja bloker jest ze mną kolejny letni sezon:)
OdpowiedzUsuńCaigle nie moge sie nadziwic jak Ty szybko konczysz kosmetyki :o
OdpowiedzUsuńnormalnie po prostu nie otwieram nowych jak nie dokończę starych :D
UsuńJakie duże denko :D Dla mnie bloker z Ziaji był niefajny :(
OdpowiedzUsuńSporo, sporo Kochana, jak Tys to zrobila bedac 2 tygodnie poza domem ;)? Ja jeszcze przed urlopem, a denkowanie lezy i kwiczy ;)
OdpowiedzUsuńDałam radę! :D
UsuńWow sporo jak na 2 tyg nieobecnosci w domu! mam serum z Avon i piecze strasznie ale niby tak ma być..... uzywam na mężu:P hahahahahah
OdpowiedzUsuńJa zdenkowałam, nie dałam rady :(
Usuńsporo rzeczy ;) czekam na coś o tym olejku ;-)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa dno. :D
OdpowiedzUsuńBlokera z Ziai uwielbiam - pomaga! :)
Micela z Garniera kupiłam sobie ostatnio, bo Bebeauty właśnie się kończy i Bioderma też. ;)
Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny Garnier jest na mojej liście zakupowej. Wszyscy zachwalają, muszę w końcu go wypróbować :) Odżywki Garniera w większości lubię, ale niektóre są naprawdę niewydajne :/
Spore denko :)) Ja dopiero zakupiłam niedawno garniera, mam nadzieję, że go polubię :))
OdpowiedzUsuńZ twojego denka to mam tylko ten płyn micelarny i dopiero czeka na swoja kolej : p
OdpowiedzUsuńswietne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTen szampon z ziaji..mówisz że nie warto?
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! Pomoz mi rozwijac bloga I zajrzyj czasem ;)
oj nie warto:) nie tylko ja na niego narzekam:)
UsuńI am going to try out that shower gel
OdpowiedzUsuńKeep in touch
www.beingbeautifulandpretty.com
www.indianbeautydiary.com
o też stosuję tę pastę :)
OdpowiedzUsuńdobrze ,że uprzedziłaś od tego szamponu Ziaja , bo ostatnio miałam go kupić
Sporo tego, poza pastą colgate nie używałam żadnych z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńSporo tego u Ciebie i muszę przyznać, że większość kosmetyków znam, więc używamy bardzo podobnych.
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluję zużyć:) Z garniera mam szampon, co Ty odżywkę i trochę obciąża mi włosy i mam wrażenie, że ich nie domywa po maskach i olejach.
OdpowiedzUsuńMicel z garniera wciąż czeka w moich zapasach, szampon z ziaji mimo przesuszania włosów się u mnie sprawdził, bloker ziaji też mam w zapasach i raczej prędko go nie zużyję, mam dwa etiaxile otwarte i je muszę wykańczać:)
ogromniaste denko, jak na wyjazd, lol... bosze zgniłe jajka w kosmetykach, masakra jakaś:P
OdpowiedzUsuńa widzisz, czaiłam się kiedyś na chusteczki simple - teraz wiem, że nie warto...
buźka
:)
Kosmetyki do twarzy z serii Planet SPA nie są warte uwagi, oczywiście oprócz maseczek, które uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNa mnie Bloker już chyba nie działa :((
OdpowiedzUsuńDenko konkret, też muszę się wziąć za swoje, bo reklamówka z pustakami zajmuje mi prawie pół pokoju haha :D
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że używasz kosmetyków Avonu. Dzięki niektórym nieprzychylnym opiniom powstrzymuję się od złożenia zamówienia (chociaż mają perełki, ale póki co chcę odpocząć od tej firmy). U mnie szampon z Ziai zaostrzył podrażnienia skóry głowy.
OdpowiedzUsuńAle mają też na prawdę fajne kosmetyki :) Róż, niektóre żele, Planet Spa jest wporządku :) Zależy jak trafisz :)
UsuńWiadomo, każda firma ma i buble i perełki :)
UsuńFajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń