Witam :)
Dzisiaj kolejna recenzja koreańskiego kosmetyku, bardzo je lubię! Missha ma na prawdę świetny krem BB więc pewna siebie zamówiłam sobie ten 'balsam' do twarzy. Czy się sprawdził? :)
Missha - The Style - Art Designing Pore Cover Balm
Opis producenta
Missha Pore Cover Balm to balsam doskonały
jako krem na dzień lub jako baza pod makijaż! Balsam tworzy na twarzy
niewidzialną, bezbarwną powłokę, która pochłania sebum, wypełnia
zmarszczki i wygładza cerę. Główną funkcją kosmetyku jest tuszowanie
rozszerzonych porów, kontrola wydzielania sebum, matowienie skóry oraz
utrzymanie jej nawilżenia przez cały dzień. Krystalicznie czysty
elastomer efektywnie zmniejsza oraz wypełnia rozszerzone pory i
zmarszczki. Pore Cover Balm przedłuża również trwałość makijażu oraz
ułatwia nakładanie podkładu lub kremu BB. W opakowaniu znajduje się
specjalny patyczek do nabierania balsamu.
Cena: ok. 50zł
Opakowanie - czasami się zacina i nie mogę odkręcić nakrętki, nawet przy robieniu zdjęć musiałam poprosić tatę o pomoc.W środku mamy patyczek do wydobywania bazy.
Konsystencja - jak masełko, ale takie lekkie, mało tłuste. Trochę przypomina mi wazelinę, ale ona jest tłusta, tutaj mamy taki musik.
Zapach - zwykły, nic wspaniałego, pachnie trochę sztucznie, chemicznie, średnio mi się podoba.
Działanie - Balsam pokrywa twarz taką dziwną powłoką, bardzo gładką, nie ciężką. Moich porów niestety nie zmniejsza, ale na pewno sprawia, że podkład/bb wygląda na twarzy lepiej i dłużej się utrzymuje.
Czy redukuje świecenie? U mnie niestety minimalnie. Bez poprawek pudrem ani rusz. Mimo wszystko przedluża trwałość makijażu co się dla mnie liczy.
Nie zapchał mnie, nie podrażnił, nie wyskoczyły mi po nim żadne niespodzianki. Twarz wygląda zdrowo, nie wysuszał skóry.
Podsumowując to kosmetyk kupiłam, bo oczekiwałam, że ograniczy świecenie, ale niestety - to się nie stało, pory także były tak samo widoczne. Jedyny plus to łatwość nakładania podkładu na tą bazę i przedłużenie makijażu.
Ocena: 2+/6
Lubicie bazy pod makijaż? Co możecie mi polecić? :)
ja szukam jakieś dobrej naturalnej bazy... nigdy jeszcze takowego kosmetyku nie miałam...
OdpowiedzUsuńlubię czytać o tych Twoich koreańskich cudaczkach... mam ochotę przyjrzeć się im bliżej:)
buźka
jestem pewna, że są jakieś koreańskie firmy sprzedające naturalne kosmetyki:)
Usuńhaha, to dam Ci zadanie - poszukaj mi kochana:D - będą z Tobą testować koreańskie cudaki:P
UsuńNigdy nie miałam bazy pod makijaż więc niestety nie polecę :(. Tego produktu nie znam ale na pewno go nie kupię. W stosunku do tego co robi to cena jest wysoka a i bez wad się nie obyło.
OdpowiedzUsuńzgadzam się.
UsuńZa takie marne działanie to ja podziękuję. I cena też spora . Ja mam swoją bazę która ogranicza świecenie, wygładza jest wręcz idealna !
OdpowiedzUsuńa jaka to baza?:)
UsuńLirene Silikonowa ♥
UsuńInteresujący produkt :) Ważne, że przedłuża makijaż :)
OdpowiedzUsuńNie używam bazy, kiedyś miałam bazę z Verony, Ingrid, ale mnie zapchała i od tej pory już nie używam.
OdpowiedzUsuńJa lubię bazy z Kobo. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja. Szkoda, że nie działa cudów, ale wielki plus dla producenta za aplikator. Inni powinni wziąć przykład :)
OdpowiedzUsuńJa mam już 2 bazy i jeśli już robie makijaż to baza musi być bo przy tłustej cerze nie ma przepros :( mam matująca z paese i ta mogę z całą pewnością polecić i kosztuje jedyne 25 zł a ostatnio zakupiłam sobie z Bell ale jeszcze jej nie przetestowalam ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, na pewno się rozejrzę za tą bazą Paese. :)
UsuńNie używam baz ;P
OdpowiedzUsuńkonsystencja wygląda na przyjemną :)
OdpowiedzUsuńNie używam baz bo boję się zapychania ale spodziewałabym się więcej po bazie ta taką cenę.
OdpowiedzUsuńZa taką cene wypadł strasznie słabo :(
OdpowiedzUsuńtylko 2+ ? Słabiutko. Ja pod makijaż zawsze używam kremów matujących.
OdpowiedzUsuńJa też, ale niestety u mnie to za mało :(
Usuńpierwszy raz widzę ten balsam. Zdecydowanie za drogi dla mnie, a fajną bazę pod makijaż już mam :)
OdpowiedzUsuńa jaką? :)
Usuńo balsamie do twarzy czytam pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuńmogę polecić bazę pod makijaż z Pierre Rene Smoothing Cashmere i z Dax Cosmetic, też z Cashmere w nazwie
dzięki, na pewno sie za nią rozejrzę:)
Usuńbardzo nie typowa baza według mnie,
OdpowiedzUsuńtak bywa z naturalnymi kosmetykami, nigdy nie wiadomo jak zadziałają
ona raczej nie jest naturalna :( :P
UsuńRzadko używam bazy pod makijaż. Przy takim opisie i pozytywnych recenzjach kosmetyków tej marki balsam wypada słabiutko. A szkoda, bo jakby robił to, co obiecuje producent chętnie bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego nigdy, ale ja używam tylko pudru matującego Kryolan i polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuńwww.daariaaa.com
fajna konsystencja, przy mojej suchej skórze mógłby się sprawdzić bo ja się prawie nie świecę
OdpowiedzUsuńtak, to prawda, sądzę, że byłoby o wiele lepiej:)
Usuńza taka cene nie wypadl dosyc dobrze :c
OdpowiedzUsuńtaki sobie ten produkt z tego co czytam... nie warto, co?
OdpowiedzUsuńja pod podkład zazwyczaj uważam zwykłych kremów nawilżających i już nie myślę o świeceniu :D
ja też używam i itak się świecę :P
Usuńszkoda że się nie sprawdził :\
OdpowiedzUsuńCo to za cudo? Gigantyczny plus za szpatułkę w zestawie! Coraz bardziej mnie namawiasz na zakupy w ebay! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie się skuś na coś koreańskiego, ale wybierz sprzedawcę z dobrymi komentarzami! :)
UsuńŁopatka do nabierania świetna, niewiele firm wpada na taki pomysł. Póki co nie używam baz na co dzień, a już latem to absolutnie nie wchodzi w grę, bo po każdej i tak się świecę jak bombka na choince ;/
OdpowiedzUsuńI ja niestety też. Jedynie ten pact od SkinFood mi pomaga.
UsuńDobre chociaż i to, że jednak cokolwiek działa
UsuńJa ostatnio kupilam cudenko w biedronce. Nie znosze nakladac na twarz czego kolwiek ale ppdklad z celi mnie zauroczyl. Gdy tyko go wyprobowalam pobieglam po drugi. Planuje posta o nim
OdpowiedzUsuńBędę czekać :) :*
Usuń