Cześć wam!
Dzisiaj przychodzę do was z czymś totalnie nowym i jest to przepis kulinarny! Proszę o wyrozumiałość jeśli coś źle przedstawiłam, ale obiecuję, że się postaram jak mogę :)
No więc danie nazywa się Chilli Con Carne. Z przepisu, który podam wyszło mi całkiem sporo, starczyło dla czterech osób :)
Mówię od razu, że jest to przepis zmodyfikowany gdyż niektórych składników nie lubię, ale oczywiście wymienię te, które również można dodać.
No więc czego potrzebujemy:
- 500g mięsa mielonego - ja wybrałam te, które ma mniej niż 10% tłuszczu;
- 2 puszki całych pomidorów
- kostki rosołowe z kurczaka (ja użyłam dwoch)
- przyprawa chilli
- czerwona papryka (niestety, w sklepie nie bylo zwykłej więc wzięłam taką podłużną, jest trochę słodsza od normalnej papryki)
- oliwa z oliwek (no ale wiadomo, można olej, ja wolę zdrowiej)
- zmielony czosnek
- majeranek
- ok. 200g ryżu na osobę
*tych, których ja nie dodałam*
- cebula - nie znoszę dlatego jej nie ma, ale polecam wrzucenie na patelnie na samym początku smażenia razem z mięsem i papryką
- 400g czerwonej fasoli z puszki; dodaje się já już do gotowego sosu gdy wlany jest na patelni i czeka aż wszystko się ładnie zagotuje; (moi znajomi byli zachwycani tym połączeniem z fasolá, wszystkim smakowało)
Na początku przygotowywuję sos. Do blendera wlewam dwie puszki całych pomidorów (jeśli nie macie opcji zblendowania/zmiksowania pomidorów możecie sięgnąć po te pokrojone, ja jednak wolę całe). Na początek daję jedną, sporą łyżeczkę ostrego chilli (mozna je zamienić na papryczki chilli, ale dla niektórych może być za ostro) ,łyżkę zmielonego czosnku i łyżeczkę majeranku.
Na początku podgrzewamy oliwę z oliwek na patelni, jednocześnie wrzucamy na nią mięso i posiekaną w drobne kawałeczki paprykę.
Czekamy aż dobrze się usmażą i dolewamy na patelnie dosłownie pół małej szklanki wody. Czekamy aż woda się podgrzeje i następnie dorzucamy kostki rosołowe. U mnie wystarczyły dwie i smak był już dość mocny. Wszystko mieszamy.
Wlewam na patelnie gotowy już sos i czekam aż się zagotuje, bo wiadomo, że pomidory są surowe. Zostawiam na gazie na ok. 10-15min. Sprawdzam czy sos jest dostatecznie ostry, przeważnie dorzucam 2 łyżki chilli, ale ja uwielbiam ostre jedzenie.
Chilli con carne serwuje ze zwykłym ryżem :) Gdy jest trochę za rzadkie można je zagęścić np. mąką. Ja tego nie robię :)
Jest to zdecydowanie jedno z moich ulubionych dań, które można przygotować bardzo szybko i dostosować do swoich potrzeb.
Mam nadzieję, że nie wyszło aż tak źle i przepis jest dość przejrzysty. Spróbujecie?
Buziaki,
myślę, że posmakowałoby mnie :D
OdpowiedzUsuńmuszę to sobie gdzieś zapisać i zrobić kiedyś na obiad. Też lubię pikantne i mi smaka narobiłaś! ;]
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię cebuli, jednak do smażenia czasami używam. Jeśli jest niewidoczna w potrawie to ją zjadam ;)
Lubię takie nowości i nie wygląda na trudny przepis, muszę wypróbować, tak pięknie wygląda i chyba nawet pachnie już czuję ^^
OdpowiedzUsuńnigdy nie próbowałam, ale wygląda bardzo smakowicie i prosto do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńmoże zrobię niespodziankę w przyszłym tyg. mojemu Pe i to upichcę :)
It looks yummy and hot.. :)
OdpowiedzUsuńI am inviting you to join my SammyDress giveaway with 2 winners
http://www.beingbeautifulandpretty.com/2014/01/sammydress-giveaway.html?m=0
Keep in touch,
www.beingbeautifulandpretty.com
Przyznam, że nie jadłam nigdy wcześniej, ale przepis wydaje się być ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńmmmmm....... smacznie wygląda:))) a ten czerwony groch???? gdzie można go dostać?? ja jak na razie widziałam tylko czerwoną fasole.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować:)
ja od wczoraj robię domową wędlinę bo w Tesco kupiłam dość spory kawałek surowej szynki i dziś wieczorem w końcu będę mogła ją skosztować:) niestety dość pracochłonna jest...
nie mam pojęcia czemu napisałam groch! :P wiedziałam, że na czymś polegnę :P chodzi oczywiście o fasole! :P tzw. red kidney beans tutaj w UK :)
UsuńJa na bank ten przepis wykorzystam - zawsze chciałam wiedzieć jak to się robi ;) We wtorek moja kolej gotowania, więc już wiem co zrobię ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuję!
OdpowiedzUsuńmmmm, wyglada apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chilli con corne. Mogłabym go jeść codziennie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog, a na nim konkurs.
ja nie miksuje pomidorów poniewaz same sie zredukują pod wpływam smazenia na wolnym ogniu.
OdpowiedzUsuńnigdy na to nie wpadlam! dzięki :)
UsuńFajnie wygląda, a i czas przyrządzenia przemawia na plus :)
OdpowiedzUsuńSuper, że dodałaś ten przepis, bo ostatnio koleżanka podała mi to na obiad i tak od tej pory za mną chodzi. Wygląda na prościutkie danie, muszę się tylko zmobilizować. Na weekend wpadają rodzice, więc będę miała okazję ich zaskoczyć. :-)
OdpowiedzUsuńSuper wyszło, az spróbuje to zrobić, tez lubie ostre jedzenie:)) Narobiłaś mi smaka :D
OdpowiedzUsuńpycha :)
OdpowiedzUsuńJejciu, jak pięknie to podałaś :D Ja raz zrobiłam, ale nie wyszło mi smaczne :( Spróbuję Twojego przepisu :D
OdpowiedzUsuńTakiego czegoś jeszcze nie jadłam, przepis dodaje do ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńwww.impossiblelive93.blogspot.com
bardzo fajny i szybki przepis :D i na pewno jest smaczny, bo podchodzi trochę pod spaghetti, ale bardziej na ostro ;p
OdpowiedzUsuńnom i trzeba dodać tą fasolę :P
Usuńsłyszałam kiedyś o tym, ale podobno tam ma być mięso wołowe? brrr :P
OdpowiedzUsuńtakk, na opakowaniu jest krowa przecież wiadomiks :D uwielbiam! :D
Usuńtak właśnie myślałam... straszzzne! chyba bym nie zjadła.. drobiowe najlepsze:D!
Usuńchcialam zrobić z mięsem z indyka, ale niestety, ale nie znalazłam w żadnym sklepie, a nie chciało mi się iść do Tesco :P
Usuńoj tam, nastepnym razem bedzie z indykiem :D:D
UsuńWygląda przepysznie ;) Z checią wykorzystam ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tymi przepisami, ciekawie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńsmakowicie, muszę skorzystać z tego przepisu, aż drobiłam się głodna :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie i też lubię ostre potrawy, jednak nie jem mięsa, więc nie do końca dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńkoleżanka robi to bez mięsa, ładuje dużo czerwonej fasoli, cebuli i papryki :) mówi, że pychotka:)
Usuńa ja znowu uwielbiam cebulę :D
OdpowiedzUsuńciekawe danie ;)
Wygląda pysznie:D:D
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda :) Przy najbliższej okazji na pewno wypróbuję przepis, bo bardzo lubię takie dania ;)
OdpowiedzUsuńMój ukochany uwielbia to danie!:)
OdpowiedzUsuńAle pyszności, jeeejku :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ryż, i mocne wyraźne smaki! Więc w wolnej chwili może wypróbuje Twój przepis! Pysznie to wygląda :))
OdpowiedzUsuń+ Kiedyś miałam podobne myślenie do Ciebie.. Do Kościoła chodziłam, bo tak uczono mnie od dziecka.. Chodziłam ale to było tylko bezmyślne stanie i czekanie na koniec.. Ale nie zgodzę się z tobą z tym, że zbyt dużo złego się tam dzieje:) Do Kościoła idzie się do Jezusa, do Boga a to nie jest złe.. Kiedy byłam na jednym z wykładów pewnej osoby powiedziała coś w stylu, ze patrzała kiedyś na Kościół z perspektywy gnojownika..No bo Ja i ty i inni ludzie jesteśmy grzeszni..Ale to nie znaczy, że w kościele jest syf. Bo jest taka osoba - jest BÓG! Który z nas ten ciężar i grzech bierze, ktory może wszystko :)
ale po co chodzić do Kościoła skoro według mnie Bój jest wszędzie? mogę zatrzymac się na środku ulicy i go tam znaleźć jeśli będę chciała :) albo pójść do Kościoła kiedy jest pusty i nie ma mszy. nie mam ochoty słuchać kazań, wolałabym poczytać Biblię sama :)
UsuńWygląda smacznie :) Ja staram się nie robić ostrych dań gdyż od takiego jedzenia wyskakują mi pryszcze na buzi :)
OdpowiedzUsuńmój organizm juz się przyzwyczaił :P non stop jem super ostre jedzenie :)
Usuńwygląda smakowicie - ja właśnie lubię ryż pod wszelką postacią więc chętnie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńMniam ;)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie. Myślę, że spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńUuuu.. Smakowicie wygląda;DD Brak już pomysłów na obiady, może któregoś dnia wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńCałkiem smacznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńMmm a teraz wsadzaj dupkę w samolot i przyleć do mnie by mi to ugotować :3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie potrawy mogłabym jeść tylko je :D
15 mam wylot jak coś :D
UsuńUwielbiam! To jedno z moich ulubionych dań :) Polecam w trakcie dolać trochę czerwonego, wytrawnego wina - idealnie wzbogaci smak :)
OdpowiedzUsuńoooo, dzięki, na pewno skorzystam! :)
UsuńBardzo lubię chili con carne :)
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba za ostre :< Zapraszam na nowy, sylwestrowy post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAż zrobiłam się głodna... :)
OdpowiedzUsuńefekt bardzo smakowity :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie, jest prawie północ, a ja poszłam do lodówki po jedzenie.. zła kobieto! :D
OdpowiedzUsuńapetycznie wygląda, a skoro jest tam ryż, który uwielbiam to już na pewno musi być pyszne! postuluję więc: więcej przepisów z ryżem! :-)
OdpowiedzUsuńciekawe danie!
OdpowiedzUsuńPo powrocie na studenckie gotowanie na pewno przygotuję, ale na razie stołuję się u mojej Mamy ^^
OdpowiedzUsuńmniam ! Myślę że jutro spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńmmm smacznie wygląda. Zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńHaaa jutro będę robić, dam znać jak mi wyszło, ale może nie wyjść, bo kiepska ze mnie kucharka :P
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia tę potrawę - ja jednak robię ją rzadko chociaż uważam, że jest pyszna:)
OdpowiedzUsuń