Tak bardzo czekałam na mój pierwszy GlossyBox i już go mam.
Oto moja recenzja.
Pięknie zapakowany, śliczne różowe pudełeczko :)
Z okazji urodzin GlossyBox został bardzo ładnie zapakowany w środku i są takie różne znaczki i naklejki z cyferką 2, bo to drugie urodziny...
Przejdźmy do zawartości..
I tutaj juz było niefajnie :(
Mam bardzo mieszane uczucia.
Dostałam próbki Roger and Galler - żel pod prysznic, balsam do ciała i jakaś mgiełka zapachowa bodajże. (ślicznie pachnie, ale szczerze mówiąc używam BodyShopu i nie narzekam).
Jest też coś jakaś nowość od BM Beauty - dwa w jednym Primer bądź krem, który zmieszany z pudrem tworzy jakąś kremową konsystencje, nie mam pojęcia o co w tym chodzi, wypróbuję później ale wiecie co..., próbka ma 2g! To dla mnie jakiś żart, na prawdę, przecież to starczy może na 2-3 razy, no ale cóż :)... Do tego dorzucili też mascarę, która jest w sumie jedynym dużym plusem tego pudełczka, jest świetna, firma Jelly Pong Pong - Fairy Lashes Mascara, już jej użyłam, na prawdę magiczna, rzęsy są bardzo długie, ładnie rozdzielone, chyba najlepszy tusz jaki dotąd miałam.
Dostałam też lakier do paznokci w okropnym jasno różowym kolorze od firmy Headline colors, i do tego jeszcze, Premae Harmony Balm - jest to krem do twarzy i primer w jednym, rozmiar 10ml. To akurat może być fajny produkt, ale zobaczymy :)
Aha i jeszcze dali mi też pilniczki do paznokci, a ja zaznaczyłam w swoim profilu, że nie jestem zainteresowana produktami manicure itd, no ale niech im będzie.
No cóż, nie wiem czy zamówię następny, oczekiwałam jakichś fajnych kremów do twarzy, a w sumie nie ma niczego ciekawego.
Nie wiem czy zamówię następny, znając siebie na pewno, ale jak kolejny też okaże się niezaciekawy to już więcej nie zamówię.
Przyszły też moje tabletki wspomagające odchudzanie - ThermLine. Dużo ćwiczę - siłownia, Pilates, basen więc mam nadzieję, że pomogą mi zrzucić kilogramy, które stoją mi na drodze do wymarzonej wagi :)
Cześć dla mnie też zawsze najważniejsza jest pielęgnacja twarzy. Pudełeczko jest średnie. Ja subskrybowałam 3 miesiące i przestałam, nie dokońca odpowiadała mi pojemność i to co w nich znalazłam, jak się poprawią to może do nich wrócę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzobaczę za miesiąc, jak znowu tak będzie to anuluje subskrybcję na pewno...
Usuńo matko, nic ciekawego, sama się rozczarowałam patrząc na zawartość
OdpowiedzUsuńno jedynie tusz jest fajny, cała reszta trochę bezużyteczna :(
Usuńdzięki co do kremu który będę stosować:) miły blog, oczywiście że możemy obserwować:) pzdr.
OdpowiedzUsuńWłaśnie się przymierzam do kupna tego, ale mam nadzieję, że trafią z produktami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuje:)
życzę powodzenia :) może Tobie się uda dostać coś ładnego :)
Usuńdziękuje za odwiedziny :D
OdpowiedzUsuńtak to mój naturalny kolor włosów,niesety :(
sycaaaaaa.blogspot.com
śliczny jest :)
UsuńMonika, Twój Glossy wydaje mi się jeszcze gorszy niż mój, a też nie jestem zachwycona;) Na moim blogu napisałam Ci w odpowiedzi, gdzie zakupiłam kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
zobaczę czy w następnym będzie coś fajnego, jak nie to więcej nie zamówię.
Usuńa co do kosmetyków to dzięki, przejdę się do H&B :) lubię ich orzeszki :p
O, to muszę je posmakować:) Ja też w czerwu mam ostatni Glossy i więcej nie kupuję;)
Usuńcałuski:)
powodzenia w dążeniu do celu :>
OdpowiedzUsuńwidze, ze tez masz swojego glossyboxa:) raz jest z nim lepiej a innym razem produkty do niczego dlatego nie zamawiam go;/
OdpowiedzUsuńzobaczę co będzie w następnym, jak znowu lipa to rezygnuję.
UsuńŻyczę miłego testowania :D A co do ćwiczeń - to dużo wytrwałości :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńZastanawiam się na zamówieniem glossyboxa, ale jak ta patrze na zawartość pudełek to nie z miesiąca na miesiąc coraz mniej do mnie przemawiają
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
P.S. Jeśli masz ochotę to zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie na naszym blogu: http://odysejamodowa.blogspot.com/2013/05/firmoo-giveaway.html .Do wygrania okulary przeciwsłoneczne! :)
Ja nie zamawiał tych pudełek, ale na wielu blogach widzę zdjęcia. Z biegiem czasu coraz mniej w nich kosmetyków, a jeśli już ich ilość się zwiększa, to zmniejsza jakość.
Usuń