Cześć wam :*
Wiem, że cały czas znikam, ale trochę się u mnie dzieje. Zdradzę wam trochę szczegółów w następnym poście, który bedzie totalnie lajfstajlowy, mam nadzieję, że wam się spodoba.
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzje cieni do powiek, które dostałam w ramach współpracy z firmą Veroną. Powiem wam, że nie współpracuję z firmami zbyt często więc nie mam takiego doświadczenia jak niektóre z was, ale na prawdę wszystko przebiegło miło i bezproblemowo, jestem na prawdę zadowolona! :-)
Ale przejdę może do rzeczy :)
Ingrid Cosmetics - Sypkie cienie do powiek - Kolor 1
Opis producenta
Dzięki pudrowej i lekko perłowej formule, uzyskasz atlasową, barwną powłokę,. Dodatkowym atutem kosmetyku jest zaopatrzenie go w cztery, gąbkowe aplikatury, które ułatwiają wykonanie makijażu i doskonale pokrywają cieniem powierzchnię powiek.
Cena: 14,99 zł na stronie sklepu internetowego
Moja opinia
Jeśli chodzi o opakowanie to w sumie z jednej strony jest fajne, bo cienie się nie wysypują, a bardzo często w przypadku cieni sypkich mam ten problem. Znajduję je wszędzie, w kosmetyczce, na sobie, na bluzce, tutaj nie ma tego problemu, bo są bardzo szczelnie zamknięte. Ale z drugiej strony jak wydostać resztki cieni? To mnie zastanawia, ale jeszcze nie dobiłam do dna więc nie ma co się martwić :D
Na początku bałam się zaaplikować cienie na całodzienny wypad, bo nie chciałam w połowie dnia wyglądać jak upiór - cała rozmazana, część cieni starta itd. Oj, jak się myliłam! Te cienie są bardzo dobrze napigmentowane! Pięknie się świecą, ale zdecydowanie nie jest to taki sztuczny efekt. Mi się podoba, przypominają mi cień Barry M, który kupiłam nie tak dawno temu.
nie jestem mistrzynią makijażu niestety :D |
Są na prawdę trwałe! Bez bazy wytrzymują cały dzień! Szary trochę się zbiera w załamaniach powieki, lekko się roluje, ale na oku trzyma się cały dzień. Na bazie to w ogóle w stanie nie naruszonym! Cienie bardzo fajnie się ze sobą blendują, łatwo się je nakłada, nawet dołączone pędzelki są dobrej jakości i wygodnie się ich używa.
Przy aplikacji cienie się nie osypują co dla mnie jest wielkim plusem! Nie jestem cała pobrudzona, juppi ! :D
Podsumowując bardzo bardzo polubiłam te cienie i chętnie kupię sobie jakieś przyjemne letnie kolory :D Jedynie opakowanie mnie trochę niepokoi, bo mogę mieć problemy z wydobyciem resztek, ale jak na razie nie będę sobie zawracać tym głowy :)
Ocena: 5/6
Serdecznie zapraszam was na stronkę gdzie zobaczycie wszystkie kosmetyki, które firma ma w ofercie, bogaty wybór i na prawdę niskie ceny!
I do polubienia fanpage'u na Facebook'u :)
Znacie te cienie? Jakie są wasze ulubione? :) Jakie makijaże preferujecie latem?
Buzie buzie :*:*
Nie miałam, ale efekt na powiekach bardzo mi się podoba! W lecie postawię na niebieski, fiolet, pomarańcz i niezmiennie na delikatne odcienie brązu :).
OdpowiedzUsuńA może zaszaleję z zielenią? Jeszcze zobaczę :D.
Ja mam wielką ochotę na zielenie :)
Usuńteż mam te cienie i uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńteż się zastanawiam co będzie gdy zaczną się kończyć :)
podoba mi się ten różowy :))
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się makijaż różowy, niebieskie cienie są trochę zbyt rzucające się w oczy jak na mój gust. sama maluję się raczej w kolorach brązu, wiem nudnie :P
OdpowiedzUsuńmi niestety brązy nie pasują :(
UsuńAle piękne kolory:)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do sypkich cieni ;-)
OdpowiedzUsuńWyglądają zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńNad tymi cieniami też się zastanawiałam. Używałam wcześniej cieni Ingrid jak jeden kolor był w słoiczku.
OdpowiedzUsuńto było kilka lat temu i miałam całą gamę błyszczących kolorków
Nooo jestem ciekawa co tam się u Ciebie dzieje ;D
OdpowiedzUsuńJa rzadko używam cieni, a jak już to w odcieniach brązu. Te kolorki akurat nie dla mnie, ale na Twoich oczkach wyglądają ślicznie :)) Szczególnie ten różowy :))
ładne kolorki:) lubię niebieski:D
OdpowiedzUsuńPost lajfstajlowy? nie mogę się doczekać:D
nie moje kolorki, ale moc świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię cieni sypkich, a te sprzedają u nas w Sochaczewie na bazarku po 4 zł.
OdpowiedzUsuńz chęcią bym sobie ich trochę kupiła za taką cenę :D
UsuńPierwszy raz widzę takie ciebie i bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuńFajne kolorki,szczególnie róż :) Na co dzień maluję się w neutralnych kolorach :) dlatego niebieski to już zbyt odważny kolor dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
miałam kiedyś brązy, ale przeszkadza mi aplikacja tych cieni, choć pigmentację mają świetną i bardzo ładnie prezentują się na oku :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie przepiękne, a ten różowy to dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie nietypowe opakowanie :D daj znać kiedyś jak wygląda wybieranie resztek z dna, haha ;p
OdpowiedzUsuńI ty niby nie jesteś mistrzynią makijażu? Chciałabym tak nie umieć malować cieniami! :D
Niby chłodne te kolory, ale bardzo fajnie je dobrali do siebie no i ty je fajnie połączyłaś ;P
A ze zmywaniem nie ma problemu? :>
Nie ma, nie ma, łatwo schodzi micelkiem :))
UsuńŚliczne kolorki:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe opakowania;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe te opakowanie. Osobiście bardzo lubię sypkie cienie do powiek, tylko niektóre faktycznie fruwają potem wszędzie, tylko nie na powiekach :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jest opakowanie tych cienie, podoba mi się rozwiązanie z czterema aplikatorami! :-)
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się ten rózowy!
OdpowiedzUsuńchciałabym się nauczyć ładnie malować powieki cieniami, ale mozolnie mi to wychodzi niestety ;)
OdpowiedzUsuńmi też, planuję zakup dobrych pędzli, ale nie sądzę, że one ułatwią mi zadanie :D
UsuńKulki rozświetlające Ingrid mam do tej pory. Z cieniami nie miałam okazji się zaznajomić :) A wyglądają całkiem apetycznie. W mojej kosmetyczce jednak górę biorą maty.
OdpowiedzUsuńNie znalam ich, ale kolory bardzo mi sie spodobaly :) Wprawdzie od kilku lat juz nie uzywam cieni na co dzien, ale na jakies wyjscie, czemu nie ;) Juz mnie ciekawi, co tez tam sie u Ciebie dzieje, czekam na relacje :)!
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nimi:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja mam obawę przed używaniem sypkich cieni właśnie przez to , że mogą się bardzo osypywać :) Fajne opakowanie, bardzo oryginalne :) Różowy cień jest piękny :)
OdpowiedzUsuńNie osypują się! Aż sama jestem w szoku, bo nawet te Barry M są nieciekawe w obsłudze :P
UsuńNie korzystam za bardzo z cieni, ale bardzo ładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńgdyby tak nie błyszczały to ja bym kupowała!
OdpowiedzUsuńładniutkie te kolorki :) pięknie prezentują się na oczach :)
OdpowiedzUsuńZnam tą markę i lubię ich kosmetyki, twoje cienie maja śliczne kolorki, pięknie prezentują się na powiece :)
OdpowiedzUsuńfioletowe wyglądają ładniej:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam cieni sypkich, a tutaj strasznie mi się ten różowy podoba. Kiedyś już szukałam dla siebie idealnego odcienia, ale zawsze był za jasny, albo jakiś dziwny. Fajne opakowanie ;]
OdpowiedzUsuńoo śliczne cienie! ;3
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Ten pierwszy makijaż jest przepiękny ! ;3
OdpowiedzUsuńFajne opakowanie, takie ,,inne" :)
OdpowiedzUsuńśliczny makijaż:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs na Dzień Matki! :)
Rzeczywiście cienie wyglądają bardzo "apetycznie":-)
OdpowiedzUsuńJaka genialna pigmentacja! :)) Podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńTakie kolorki lubię podziwiać u kogoś ;) Bo jak ja się takimi umaluję to wyglądam jak klaun ;D albo i gorzej :D
OdpowiedzUsuńTotalnie nie mój zestaw kolorystyczny, ale sam pomysł bardzo mi się podoba:)może znajdę jakieś zielenie i brązy:)
OdpowiedzUsuń