Wtorek, wtorek! Jak ja lubię wtorki, bo to dzień wolny! :-) Nie poszłam dzisiaj na ostatnie zajęcia, bo nawet nie ma wykładu, jedynie takie spotkanie z wykładowcą, zadawanie pytań itd więc sobie odpuściłam :D Wakacje nadchodzą! Jeszcze tylko napisać raport na 2 tys słów, nauczyć się na egzamin i koooonieeeec! :D Zdam ten pierwszy rok na bank i to całkiem nieźle! :D
No ale przejdę może do recenzji :)
Ingrid Cosmetics - Idealist - Puder w kamieniu
Opis producenta
Delikatny puder z jedwabiem, którego kremowa formuła sprawia, że cera wygląda młodziej, jest gładsza i bardziej jędrna. Dzięki perfekcyjnie wyselekcjonowanym składnikom nadaje twarzy promienny, naturalny wygląd.
Cena: obecnie w sklepie on-line trwa promocja i kosztuje 6,99! :-D
Moja opinia
Opakowanie mnie zadowala, jest całkiem solidnie wykonane. Jedynie nie domyśliłabym się, że pod pudrem jest gąbka, trochę ciężko to otworzyć, ale ja gąbki nigdy nie używam.
Puder zamówiłam najjaśniejszy, bo bladzioch ze mnie straszny, chociaż muszę zacząć nakładać samoopalacz na twarz, bo ciało opalone, a twarz blada jak ściana :-p
Po otwarciu urzekły mnie te napisy Ingrid - bardzo fajny pomysł! Puder nakładam pędzlem i niestety, trochę się osypuje przez co jego wydajność nie jest rewelacyjna, sądzę, że skończy mi się całkiem szybko.
Ale ale... powiem wam, że efekt po nałożeniu mnie trochę zaskoczył :D Buzia wydaje się o wiele gładsza, puder świetnie scala się z podkładem, skóra wygląda na prawdę zdrowo. Krycie według mnie jest wporządku, ale bez rewelacji, na pewno nie jest to puder, który da nam efekt maski, będzie bardzo naturalnie.
Czy nadaje się dla cery tłustej? Sama nie wiem. Moja twarz szybko się świeci i robi się taka 'tłusta' i ten puder trochę sobie z tym nie radzi (ale mało który daje radę, niestety, może oprócz Stili, ale on kosztuje prawie 100zł)., ale po szybkiej poprawce buzia wraca do dobrego stanu.
Na zdjęciu zobaczycie, że mat jest całkiem niezły, ale niestety nie wytrwa wielu godzin.
Na zdjęciu zobaczycie, że mat jest całkiem niezły, ale niestety nie wytrwa wielu godzin.
Polecam go osobom o cerze normalnej, suchej, mieszane też dadzą sobie radę, bo puder nie zapycha, nie podrażnia, nie przyczynia się do powstawania żadnych niedoskonałości, ale pewnie będziecie musiały robić częstsze poprawki. Jest on jednak łatwy w obsłudze i te poprawki nie sprawiają mi większych problemów.
Podsumowując, za taką cenę nigdy w życiu nie miałam lepszego pudru z kamieniu. Lubię go, bo wygładza moją twarz i daje naturalny efekt. Wydajność nie jest rewelacyjna i trwałość też nie powala, ale cena według mnie rekompensuje wszystkie mankamenty i polecam wam wypróbowanie tego pudru na własnej skórze, może was zaskoczyć :)
Ocena: 4/6
Serdecznie zapraszam was na stronkę gdzie zobaczycie wszystkie kosmetyki, które firma ma w ofercie, bogaty wybór i na prawdę niskie ceny!
Verona
I do polubienia fanpage'u na Facebook'u :)
Znacie ten puder? :-) Jakie są wasze ulubione? :-)
Fakt, że otrzymałam produkt za darmo w żaden sposób nie wpłynął na rzetelność mojej recenzji.
Mam chyba taki sam ! I dopiero zaczęłam go używać ! Więc ciężko mi cokolwiek stwierdzić . Zobaczymy jak z tym matowieniem sprawdzi się u mnie :D
OdpowiedzUsuńJa na razie jestem wierna pudrowi ryżowemu z paese:-)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam ale już czytałam kilkakrotnie na jego temat :) dość ciekawy choć dla cery mieszanej i tłustej może być nie wystarczający;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja dalej nic z Ingrid nie testowałam:) czaiłam się na ich płyn micelarny kiedyś;) u mnie też egzaminy i prace zaliczeniowe za pasem. Ja skończę rok, jak zdam matematykę:D
OdpowiedzUsuńZdasz, zdasz! Powodzenia :*
UsuńZazdroszczę. Ja dzisiaj na uczelni od 8 do 19 :(. A egzaminy dopiero w połowie czerwca.
OdpowiedzUsuńPudru nie znam. Mam cerę mieszaną więc może by się u mnie sprawdził :). Mój ulubieniec to puder z Max Factor.
nie mam ulubionego pudru w kamieniu, bo zazwyczaj mój makijaż to podkład + sypki puder mineralny :) moja twarz nie świeci się nawet w upalny dzień więc nie widzę potrzeby, aby kombinować z tym w kamieniu, ale jestem kobietą i nie byłabym sobą gdybym nie posiadała takowego w swojej torebce, mam z Oriflame z Giordani Gold :))
OdpowiedzUsuńOd dawna zastanawiam się nad pudrem mineralnym, ale jakoś nie zdecydowałam się jeszcze na zakup. Na pewno nadrobię bo mam zniżkę do Benefit :)
UsuńCena z pewnością zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem czy dla niego chciałabym swój ukochany puder z sensique zdradzić : p
OdpowiedzUsuńNie znam tego pudru. W zasadzie marki całej nie znam:) Ale Twoja recenzja mnie zachęciła! Wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńZa tą cenę to warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego pudru, ale cena faktycznie zachęcająca.
OdpowiedzUsuńU mnie czeka w koljce do zużycia, mam chyba podobny typ cery, więc jestem ciekawa jak sprawdzi się u mnie :)
OdpowiedzUsuńNie powinno być źle :) Ciekawa jestem :-p
UsuńNie znam, ale jak ostatnio widziałaś - bardzo się polubiłam z ich różem. Puder wydaje mi się być trochę zbyt żółty, dla mojej prosiaczkowej karnacji (:p), ale słyszałam sporo dobrego na temat ich podkładów i zamierzam kiedyś w końcu spróbować.
OdpowiedzUsuńJuż życzę powodzenia na egzaminie i gratuluje zdanego roku!:)
Troszkę żółty jest, to prawda, ale wciąż bardzo jasny, na szczęście :)
UsuńDziękuję :*
Wow jak pięknie matuje:) Miałam kiedyś puder z Ingrid i mnie również odpowiadał, chociaż szału nie było ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna szata graficzna opakowania. Też zdecydowałabym się na najjaśniejszy kolor. Fajny trick z tą ukrytą gąbeczką .
OdpowiedzUsuńMusze go zapamiętać,ciekawy puder:)
OdpowiedzUsuńTeż mam jakiś puder z tej firmy i bardzoooo lubie.
OdpowiedzUsuńJa nie znam tego pudru ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki Ingrid, ale tego pudru jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńefekt fajny, po opisie sądzę, że faktycznie warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie i to nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam przekonania do pudrów.
OdpowiedzUsuńNie znam ;) Raczej nie uzywam pudrow, chyba, ze "na wyjscia". Ostatnimi czasy bambusowy z Hean ;) Na co dzien wylacznie podklad Maybelline i jest ok., choc po kilku godzinach sie swiece ;)
OdpowiedzUsuńSuper, ze masz juz prawie wakacje :) Zdolna Dziewczyna z Ciebie, wiec jasne bylo, ze zaliczysz pozytywnie rok :D!
kochana, Twoja buzia nie potrzebuje żadnego pudru!
OdpowiedzUsuńpotrzebuje :( trochę mam zaczerwienień i wypryski znowu powychodziły :(
UsuńFajnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego pudru,ale dostałam z tej firmy róż i kuleczki i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńdobra jakość za niską cenę SUPER :)
Pozdrawiam
mam ten puder, albo w nowszej albo w starszej wersji bo inaczej wygląda, pisałam o nim dzisiaj i u mnie sprawdza się bardzo dobrze i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńja chyba jeszcze nie mam jednego wielkiego faworyta :D
OdpowiedzUsuńMoja siostra go posiada i jest zadowolona ;3
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Ja szczerze mówiąc nie znałam tego pudru, ale w ogóle jakoś ostatnio zraziłam się pudrami w kamieniu i przerzuciłam się na te sypkie, obecnie testuję puder z Manhatanu, jak na razie sprawuje się całkiem nieźle, a mam cerę mieszaną, więc czasami jest wyzwaniem. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńNie nie miałam tego pudru, dobrze że jesteś z niego zadowolona:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja tam wolę mój ukochany Manhattan'owski puder :D Też jest tani, a matowi cerę na długi czas :) P.S. Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu :)
OdpowiedzUsuń"twarz blada jak ściana"- no wiesz, są różne ściany... ;]
OdpowiedzUsuńJa chyba znów zrezygnuję na wakacje z makijażu i będę robiła go tylko okazjonalnie. Więc jak ktoś ujrzy wypłosza, to pewnie będę właśnie ja ;]
biała szpitalna ściana haha :P ja się często nie maluję gdy wychodzę do sklepu albo na siłownię, do pracy koniecznie muszę, czułabym się goła :P
UsuńCzuję, że na mnie mimo wszystko mógłby być za ciemny ;-) Ale jego właściwości mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńLubię takie pudry, które wyglądają naturalnie na twarzy.
OdpowiedzUsuńTen puder bardzo ładnie prezentuje się na twojej buzi!
Ja obecnie używam pudru sypkiego z Dr.Hauschka.
Puder ten zapewnia mi matową cerę przez cały dzień, ale mam wrażenie, że trochę wysusza moją mieszaną cerę, zwłaszcza na policzkach i skroniach, gdzie skóra jest sucha...
Więc dalej rozglądam się za czymś innym ;-)
A próbowałaś puder bambusowy z Biochemii Urody? Paese też chyba taki ma :) Na mojej mieszanej, skłonnej do przetłuszczania się cery świetnie się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję, może akurat?:)
UsuńPuder całkiem nieźle wygląda. Ja niestety nie używam takich produktów :)
OdpowiedzUsuńw takim razie muszę wypróbować :) fajny się wydaje :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam puder, bo zawsze go tak nałożę że nie wygląda to dobrze :)
OdpowiedzUsuńWygląda ok, ja sypkiego nie używam, podklad mi wystarcza.
OdpowiedzUsuńO, zaskoczyłaś mnie... bo zawsze uważałam, że Ingrid to nic dobrego :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Póki co nie używam pudrów,ale pewnie w niedalekiej przyszłości poznam się z nim bliżej :)
OdpowiedzUsuńNigdy o nim nie słyszałam. :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym pudrem jest matujący z Sensique - miłość wieczna :D
U mnie byle wytrwać do końca maja, a już mam dosyć, bo wiem, że ten weekend będzie z życia wyjęty, ech. :/
Nigdy nie słyszałam o tym pudrze, popatrzę jak będę w Polsce :P
UsuńMoże kiedyś spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego kosmetyku, ani podobnych z innej firmy ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak dotąd nie miałam, używam pudru matującego sensique. Jest tani i dobrze matuje.
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda nieźle :) Ja właśnie kończę z Maybelline puder w kamieniu :)
OdpowiedzUsuńHi, I log on to your blog like every week. Your humoristic style is witty,
OdpowiedzUsuńkeep up the good work!
Check out my site: Lily Fisher is jolly ()