Cześć dziewczyny :)
Przepraszam, że długo mnie nie było i was nie odwiedzałam, ale mój chłopak siedział u mnie 3 dni i jakoś nie udało mi się dopchać do laptopa... :-p
Chciałam wam dzisiaj napisać trochę o olejku kokosowym, pewnie większość z was go zna, ja dopiero ostatnio odkryłam jego dobroczynne działanie :)
Palma kokosowa jest najczęściej spotykaną palmą, rośnie prawie na wszystkich brzegach w tropikalnym klimacie. Kokosy mogą ważyć nawet 2,5 a sama palma osiągąć wysokość 30 metrów! :) Każda może dawać nawet do 75 owoców rocznie! Niezły wynik :)
Olej jest wytwarzany z miąższu, który znajduje się w kokosie, poddany zostaje tłoczeniu i rozgrzaniu, ma żółtawy kolor.
Olej kokosowy jest niezwykle skuteczny w walce z nadwagą, z powodzeniem można na nim smażyć potrawy, jest on najzdrowszym z olejów. Przyśpiesza przemianę materii, sprawia, że mniej odczuwamy zmęczenie i dodaję nam energii, jedyny minus to to, że ten kuchenny jest dość drogi.... Mały pojemnik (u mnie znalazłam go w formie masła) kosztuję ponad 6 funtów czyli 30złotych.... Nigdy go nie używałam, ale prawdopodnie się skuszę, z czystej ciekawości.
Olej kokosowy jest bardzo dobry dla osób o suchej skórze - po nałożeniu go na twarz możemy oczekiwać dobrego nawilżenia, miękkiej i gładkiej skóry oraz tego, że buzia nabierze elastyczności i zacznie wyglądać zdrowiej. Kolejną jego zaletą jest to, że rozjaśnia buzię i zmarszczki stają się mniej widoczne, jest bardzo dobry dla cery dojrzałej. Szczerze mówiąc ja sama nie używałam, go jeszcze na twarz, bo na razie olejek arganowy mnie zadowala, ale na pewno to zrobię, bo wyczytałam, że jest bardzo skuteczny w walce z trądzikiem. Dam wam znać :)
Ostatnią rzeczą, którą chcę poruszyć są oczywiście włosy i tutaj mogę się powiedzieć najwięcej, bo użyłam
go już kilka razy.
Jeśli marzycie o zdrowych, lśniących i mocnych włosach - jestem przekonana, że olejek kokosowy wam w tym pomoże. Ja nakładam go na noc, smaruje całe włosy i skórę głowy, 2 do 3 razy w tygodniu.
Bardzo łatwo się rozprowadza, moja wersja jest bardzo wydajna, prawie nic mi nie ubyło mimo, że wcale go nie oszczędzam.
Efekty które osiągnęłam to przede wszystkim... brak rozdwojonych końcówek!!! Problem całkowicie zniknął! Nie muszę już podcinać włosów, bo końce znowu wyglądają zdrowo. Nie są suche, ładnie sie układają, nie wywijają się. Rewelacja :)
Włosy bardzo łatwo się rozczesują, odzsyskały dawny blask, wydaje mi się, że na szczotce jest ich o wiele mniej niż przedtem. Są też prostsze, nie kręcą się już tak jak wcześniej, co bardzo mnie cieszy, bo te nieokiełznane fale dawały mi się we znaki.
Wiecie co, włosy też mi urosły, w dwa tygodnie!!! Ale sądzę, że jest to bardziej zasługa maski, którą stosuję niż oleju (zrobię o niej recenzję, ale w sumie nie wiem czy jest sens, bo jest w Polsce niedostępna, nawet w UK ciężko ją dostać, tylko w sklepach z kosmetykami dla Afro-Amerykanek)
Olejek kokosowy który ja mam jest z Vatiki, można go dostać na allegro już za 15zł - nie wachajcie się, na prawdę działa.
Czy macie jakieś doświadczenia z olejkiem kokosowym? Jeśli tak to napiszcie :)
Buziaki :*
używałam go i w celach spożywczych - sprawdził się, i na ciało - sprawdził się i do olejowania włosów - niestety, ale powodował u mnie sianko na głowie, ale doczytałam, że związane to jest jakoś z porowatością włosa(o czym nie mam zielonego pojęcia:D). Zdecydowanie lepiej na włosy przysłużył mi się np. olej lniany:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam oleju lnianego, może spróbuję:)
UsuńTeż używam vatiki na włosy, ale tej wzbogaconej wersji:-)
OdpowiedzUsuńHmmm nie wiedziałam o takich właściwościach oleju kokosowego kuchennego. Może jak gdzieś znajdę to wypróbuję:-)
Czuję, że powinnam się zaopatrzyć w ten olejek z Vatiki, cieszę się, że trafiłam na tę recenzję :)
OdpowiedzUsuńStosowałam go do olejowania włosów jednak miałam wrażenie, że przyczyniał się do wzmożonego wypadania włosów ;o może miałam mylne wrażenie ale jednak odstawiłam go :(
OdpowiedzUsuńWiele o nim słyszałam, więc chyba muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńmam olej kokosowy EFAVIT nierafinowany do ciała i i włosów ( cudownie pachnie kokosem ) oraz rafinowany który używam w kuchni, dla mnie niezastąpione ;)
OdpowiedzUsuńPost mnie przekonał,aby go zastosować:)ponieważ moje końcówki są w fatalnym stanie.
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś Vatiki, ale nieregularnie.
OdpowiedzUsuńco do mojego żółtka z essence to to taki zieleń bardziej, seledyn. foto trochę przekłamane. A pazurki idzie zawsze do idealnego stanu doprowadzić. Raz trwa to krócej, raz dłużej ale możemy zawszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji testowania takiego olejku. Ale z racji tego, że bardzo lubię słodkie, a co za tym idzie - kokosowe zapachy to z wielką chęcią się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam olej do używania na włosy ale u mnie się nie sprawdził:( Za to jak pisze Justyna K olej lniany jest genialny <3
OdpowiedzUsuńja jeszcze żadnego oleju nie używałam ,bo nie mogłam sie do żadnego przekonać..ale ten brak rozdwojonych końcówek przekonał mnie do wypróbowania olejku kokosowego:)
OdpowiedzUsuńCzaje się już od dłuższego czasu na olejki vatika i w końcu muszę je zamówić, bo same dobre rzeczy o nim słyszałam:)
OdpowiedzUsuńja muszę w końcu go kupić, już tyle czasu się za to zabieram :D
OdpowiedzUsuńolejki ogólnie są rewelacyjne dla skóry i włosów, a im bardziej
OdpowiedzUsuńnaturalne i nieprzetworzone , na razie używałam ryżowego,ale tak własnie myślałam nad kokosowym czy ze slodkich migdałów
słyszałam o metodzie ssania oleju kokosowego jako sposobu na pozbycie się nadmiernych kg. ja używam go tylko do peelingu kawowego. łącze nim wszystkie składniki.
OdpowiedzUsuńdobry post:D!
OdpowiedzUsuńu mnie na włosach się nie sprawdził, potem 4 dni chodziłam ze sztywnymi włosami:P ale nie miałam pojęcia, że przyśpiesza przemianę materii, czy dodaj energii, naprawdę ciekawy post;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam do czynienia, na razie mam arganowy, który jest super, ale kokosowy w swoim czasie na pewno spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńmoże spróbuję na włosy ;)
OdpowiedzUsuńSłyszę o nim tyle dobrego, a nigdy jakoś nie mogę się zebrać żeby go kupić.
OdpowiedzUsuńJa przez rozjaśnianie niszczę włosy strasznie :( ale jakoś tylko w tym kolorze się dobrze czuję... Macie jakieś sposoby żeby zachować kolor blond na głowie i przy okazji nie wyłysieć ? Pomóżcie
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za poradę :) skorzystam bo chcę mieć nadal blond na głowie :)
UsuńWłaśnie planuję jego zakup :) Będzie mi potrzebny do mojej serii o Domowych Kosmetykach :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam jeszcze z nim doświadczenia, ale po tylu pozytywnych opiniach muszę kiedyś wypróbować jego działanie na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam olej kokosowy.. i ten zapach :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olej kokosowy. Miałam jakis czas temu, ale chyba ponownie po niego sięgnę. Doskonale sprawdzał się nie tylko do włosów ale i do pielęgnacji całego ciała :)
OdpowiedzUsuńja bardzo chcę wypróbować olejek kokosowy muszę właśnie jakiś kupić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale jest pierwszy na mojej olejowej liście do wypróbowania, ostatnio ktoś pisał, że na włosach niskoporowatych jest najlepszy a ja chyba takie mam, dlatego mnie kusi:) a poza tym czy jest ktoś kto nie lubi kokosa w jakiejkolwiek formie? :D
OdpowiedzUsuńMnie niestety olej kokosowy słabo służył, włosy miałam po nim szorstkie, spuszone, za to do ciała sprawował się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńA ja pierwszy raz czytam o właściwościach tego olejku i nie miałam pojęcia, że jest taki świetny ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką kokosowego smaku, więc jako podmiana oleju raczej by się u mnie nie sprawdził :) Ale inne pomysły są całkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Przydałby się do moich włosów, bo ostatnio je obcięłam, ale chciałabym je dodatkowo odżywić. Hm... się zobaczy.
OdpowiedzUsuńSkom? http://madame-carmelle.blogspot.com/
Kupiłam sobie kiedyś słój oleju kokosowego i nakładałam go regularnie na włosy, tak 3-4 godziny przed myciem. Niestety nic nie zrobił z moimi włosami :(. A jakoś liczyłam, że w końcu będą miękkie!
OdpowiedzUsuńnie używałam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy olejku kokosowego...
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o oleju kokosowym. Moja siostra jest jego wielbicielką dosłownie na wszystko ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, bo wiem, że nie przeżyłabym kokosowego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMiałam olej kokosowy, ale na parafinie i mnie wysuszył, musiałabym użyć takiego czystego by móc się o nim wypowiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPuszka? Maaa :) http://zapiski-grafomanki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJak ktoś nie miał bloga to nawet nie wpisywałam na listę. Tak samo jak blog był typowo "rozdaniowy" . Trochę mnie przeraziło jaka jest liczba takich blogów.
Cieszę się, że się podoba ;)
OdpowiedzUsuńciekawie napisane :)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie rozważam zakup olejku kokosowego na włosy bo piją go jak szalone, ale używałam innego teraz.
OdpowiedzUsuńU mnie się niestety nie sprawdził na włosach.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie posiadam doświadczenia związanego z używaniem oleju kokosowego, póki co jestem na etapie poszukiwań dobrego oleju.
OdpowiedzUsuńNa włosy stosuję Oilmedica, który jest na bazie oleju kokosowego z dodatkiem innych olejów i jestem z niego bardzo zadowolona. Włosy są widocznie odżywione!
OdpowiedzUsuń